Wisienka - mój kawałek ziemi

[liska]

Wisienko trzymaj się cieplutko bo w nocy znów zapowiadają deszcze. U mnie wieje więc kto wie co się w nocy stanie....

[hal1959]

U nas cały dzień pada,ale jest w miarę spokojnie,bardzo boję się wichur

[Wisienka]

Haneczko55 - dzięki za fajny pomysł! W tym miejscu, w którym chcę go posadzić,
to nawet lepiej będzie, jak się będzie płożył i zadarniał.
Ale chyba trzeba trochę przysypać to ziemią?

Grzesiu - a na działce mam chyba czerwone dziwaczki. Piszę "chyba", bo dzisiaj zobaczyłam
na nich pączki i te pączki są czerwone.
Na skok też bym się nie dała namówić - a jak myję okna, to mocno trzymam się framugi
i nie patrzę w dół, bo mam lęk wysokości.
Na balkon na początku też wchodziłam tylko jednym kroczkiem.
Ale do wszystkiego można się przyzwyczaić.
Ja to dziwnie czuję się nocując na działce ... Gdybym miała tu być sama, to chyba
umarłabym ze strachu. Ale myślę, że może też w końcu się przyzwyczaję?

Ojej, jak tawuła taka niecierpliwa, to koniecznie trzeba coś z nią zrobić
W przyszłym weekend też wybieramy się na działkę, a potem to chyba dopiero we wrześniu.
Więc Grzesiu - jeżeli możesz ... Bardzo się cieszę i bardzo! Ci dziękuję!

Haniu1 - witaj! Zrobiłam specjalnie dla Ciebie zdjęcia z okolic Kłodzka, ale nie wiem, co z nich wyszło,
bo pogoda nie sprzyjała i baterie były na wyczerpaniu.
Teraz baterie się ładują i jutro zobaczę jak wyglądają.
Może jak będę wracać pogoda będzie lepsza.

Grażynko - Lisce chodziło raczej o ten wątek : http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... highlight=
Ale jak doszłaś do innego ... A kiedy ja będę mogła Cię zobaczyć ?

O rany! No to mieliście szczęście! Kurcze - jak blisko nieszczęścia niekiedy człowiek się ociera ...
To nieźle i u Was lało ...

Aniu! Ja się też cieszę z tego internetu, choć jak będzie pogoda, to niewiele będzie czasu,
żeby przy kompie siedzieć. Ale zawsze już mam możliwość kontaktu ... z Wami
Na szczęście mamy grzejniczek, a noce bywały już tu wiosną chłodniejsze, więc jesteśmy
odpowiednio przygotowani
Aneczko - po małych liściach i to na zdjęciu trudno poznać roślinkę. Tak że się nie sumituj kochana!

Serdecznie wszystkich pozdrawiam, życząc spokojnego weekendu!

Jutro zapowiadają 15 stopni na zachodzie a 35 na wschodzie!!! 20 stopni różnicy!

[Wisienka]

Izuś - no mam nadzieję, że wschód zostanie oszczędzony.
Czytałaś, jaka temperatura ma być jutro u Was?
Ech... u mnie za zimno a u Was raczej za ciepło.

Halinko - ja też nie lubię wichur, ale chyba bardziej stresująco działają na mnie burze.

Niestety muszę znikać , bo mąż teraz chce skorzystać z laptopa.
Nie mamy tu telewizji, więc to jest - oprócz radia - nasze "okno na świat".

[hal1959]

Jadziuniu o burzach to ja nawet nie wspomnę

[liska]

Wisienko kochana ja cukinię daję tylko do leczo... nie wiem jakoś nie mam do niej przekonania.. jak inni panierują i na patelnię...

Ja do lecza daję to co mam... cukinia, kapusta, pomidory, papryka, cebula - to na zimę a jak teraz chcę zjeść to dodaję kiełbaski

Na zimę w dowolnych proporcjach (w zależności od smaku) pasteryzuję 15-20 minut

[Grzegorz B]

Grzesiu - a na działce mam chyba czerwone dziwaczki. Piszę "chyba", bo dzisiaj zobaczyłam
na nich pączki i te pączki są czerwone.:

Super Ciekawe czy będą jednokolorowe, bo dziwaki są różne i różniste i często tworzą się fajne zestawienia

Na skok też bym się nie dała namówić - a jak myję okna, to mocno trzymam się framugi
i nie patrzę w dół, bo mam lęk wysokości.
Na balkon na początku też wchodziłam tylko jednym kroczkiem.
Ale do wszystkiego można się przyzwyczaić..

Jadziu masz rację kwestia przyzwyczajenia, tylko nie każdy potrafi się szybko dostosować. Jednak akurat ja jestem na te kwestie bardzo otwarty, więc pewnie jak bym musiał, to i bym udźwignął ten ciężar.

Ja to dziwnie czuję się nocując na działce ... Gdybym miała tu być sama, to chyba
umarłabym ze strachu. Ale myślę, że może też w końcu się przyzwyczaję? :

Jadziu pewnie, że się przyzwyczaisz, toż to samo życie

Ojej, jak tawuła taka niecierpliwa, to koniecznie trzeba coś z nią zrobić
W przyszłym weekend też wybieramy się na działkę, a potem to chyba dopiero we wrześniu.
Więc Grzesiu - jeżeli możesz ... Bardzo się cieszę i bardzo! Ci dziękuję!

Świetnie, to ja się postaram zdążyć

Życzę spokojnej nocy, bo widzę, że jeszcze nie śpisz

[Wisienka]

Grzesiu! To taki nocny Marek z Ciebie?

Ja już dawno smacznie spałam, tylko ulewa a potem burza zerwały mnie z łóżka.
I to dosłownie! Ale się najadłam strachu! Jasno jak w dzień było, a jak grzmociło!!!
Tylko modliłam się, żeby już sobie poszła ...

Zrobiłam sobie herbatkę, pies się uspokoił, a ja sobie trochę posiedzę na forum
i potem zniknę.

Mam tylko nadzieję, że burza nie wróci ...

Odezwę się rano. Ależ ta noc dłuuugaaa...

[Jadzia1]

Witam Cię kochanie u mnie też burza szalała ale trochę wcześniej .
No popatrz u Ciebie dziwak ma już nasiona u mnie jeszcze nie widać.
Jadzieńko jakbyś chciała żółtego to daj znaka chętnie się podzielę
Życzę miłego dnia

[liska]

Wisienko o 2 do komptera? To nawet ja nie siadam:) hihihh

[Wisienka]

Jadwiniu - na nasionka żółtego dziwaczka miały ochotę Liska i Gabi . Mnie starczy ta ilość,
którą będę miała.

Izuś - no ja normalnie to też nie zaglądam na kompa o tej porze. Ale wczoraj to były
ekstremalne warunki.

Niestety pogoda nie poprawia się. Rano było 9 stopni i leje znowu. Zapowiedzi meteo
niedobre - ma dzisiaj jeszcze więcej! padać niż wczoraj.
Chyba spakujemy manatki i wrócimy dziś do domu. Kwiatki też.

[Gabriela]

Wisienko kochana ja cukinię daję tylko do leczo... nie wiem jakoś nie mam do niej przekonania.. jak inni panierują i na patelnię...

Izuś, a próbowałaś kiedy faszerowaną cukinię ?
Pyszności !!!

Wisienko, wybacz że u Ciebie ciągnę temat cukinii.

[liska]

Wisienko kochana ja cukinię daję tylko do leczo... nie wiem jakoś nie mam do niej przekonania.. jak inni panierują i na patelnię...

Izuś, a próbowałaś kiedy faszerowaną cukinię ?
Pyszności !!!

Wisienko, wybacz że u Ciebie ciągnę temat cukinii.

Tak tak... pychota. ... zapomniałam o tym
Do środka dobre zmielone mięsko z przprawami jakie lubię i usmażoną cebulką (tylko cukinię trzeba dobrze natrzeć solą!!!)

Wisienko pytałaś mnie czy smażę .. tak smaże zanim włożę do słoików.

[kogra]

Jadziu bardzo się cieszę, że ominęła Was trąba i burza. U mnie też grzmiało i gradem sypnęło ale krótko.
A jak roślinki na działce - przeżyły ?
Dziwaczki u mnie pięknie wyrosły z nasion od Izy / Chate / , ale póżniej zżarły je ślimaki - niestety.

[Grzegorz B]

Grzesiu! To taki nocny Marek z Ciebie?

Jadziu jak mam więcej wolnego to naprawdę nie mogę się powstrzymać. Może za wiele nie piszę, ale choć poczytam, więc jestem choć w małym procencie na bieżąco

Ja już dawno smacznie spałam, tylko ulewa a potem burza zerwały mnie z łóżka.
I to dosłownie! Ale się najadłam strachu! Jasno jak w dzień było, a jak grzmociło!!!
Tylko modliłam się, żeby już sobie poszła ......

Właśnie, ale u Was anomalie pogodowe . Ja jak przeczytałem, że udało się wam umknąć burzy, to nie wyobrażałem sobie, że to aż tak było strasznie. Dzisiaj dopiero wieczorkiem miałem czas na neta a, że słuchałem radio a potem wieczorem relacje w mediach, to dopiero wówczas na własne oczy zobaczyłem ten dramat. Wystarczyło popatrzeć na doświadczenia zespołu Śląsk w autokarze . Do tej pory w głowie mam te słowa "Mamo ja się boję!", na całe szczęście nic się nie stało, ale inni nie mieli tyle szczęścia

Mam tylko nadzieję, że burza nie wróci ...

Jadziu miejmy nadzieję, że nie. Trzymam mocno kciuki