Aniu, jestem pod wrażeniem, brawo, to ognisko wyszło Ci bombowo, właśnie zakomunikowałam M, że mamy tyle rzeczy porobionych, a ogniska "niet", a On mi na to, że myślał już o tym i w tym samym momencie wybraliśmy miejsce na nie

, ale sama nie wiem, grill jest, a pod nie musiałabym znów zlikwidować część trawnika, więc chyba damy sobie z nim spokój, w każdym bądź razie Twoje na prawdę bardzo mi się podoba
