Marto ja też ciągle coś zmieniam i też mi ta praca idzie powoli i dopiero kilka dni pogoda jest znośna do prac w ogrodzie Aniu moje dzieciaczki raz też dopadł taki kaszel który im nie chciał przejść ile ja syropów wypróbowałam dopiero poskutkował miód z mniszka
Dziewczyny miło mi czytać wasze pochwały Pati jak się rozrosną to na pewno się podzielę tego wysokiego różowego , niebieskiego i białego mogę Ci na wiosnę podesłać
A teraz moje chryzkowe dzieci od Jadzi te co już zakwitły już zakwitły