Na glinie malowane - wiosna / lato 2013

[imwsz]

Grażynko Oni nieraz tak poważnie do pewnych rzeczy podchodzą a my i tak dajemy po swojemu radę
Ewcia teraz to my już jesteśmy tylko "czekalskie"
Basiu działo się, działo, ale ostatnio trochę ze względów osobistych musiałam spasować. Muszę się postawić do pionu, bo tym razem nikt za mnie tego nie zrobi.

Niestety jesteśmy po pierwszych przymrozkach. Najniższa temperatura jaką miałam to -4 stopniie



Niestety trochę roślinek już musiałam usunąć.
Z moich pierwszych, ogrodowych miłości pozostały ledwo kwitnące Stefcie



i Belvedere



a Chippendale zaskoczył mnie kolejnymi pączkami, które niestety nie zdążą zakwitnąć

[iwona0042]

Ilonko, mimo tego przymrozku, to pierwsze zdjęcie ślicznie wygląda

[majka411]

ryjesz w nowościach
wiesz, co! nawet ładnie wygląda Twoja działeczka ze szronem na ogrodzie
Oj jakie śliczniutkie róże Ja nie mam już nic kwitów tez mi wszystko zeszkliło się.

[imwsz]

Iwonko nie neguję Twojego pozytywnego postrzegania, bo samej mi się podobało
No cóż nieuchronność zmiany aury
Ale i tak corocznie mamy nadzieję, że takie widoki przyjdą jak najpóźniej
Majeczko takie rycie nic nie kosztuje
Niestety te różyczki to już totalne różane ostatki i przyjdzie nam czekać ponad pół roku

[abcd]

Ilonko na razie ma być ciepło Może Chippek zdąży jeszcze się rozwinąć

[kropelka]

U mnie przymrozek też już załatwił roślinność. Ale moze i lepiej bo bez żalu pościnałam co miałam... i więcej miejsca mam, a teraz przeorganizowuję rabatę(znowuuuuu), więc łatwiej jak mniej wszystkiego

[kogra]

Na razie mrozów nie widać.
Więc może jednak jakieś pączki się jeszcze rozwiną na różach.
Mój Chipek też ma pąka i mam nadzieję, że chociaż trochę się rozchyli.
A na innych cała masa pączków, ale byłoby cudnie gdyby dały radę się rozwinąć.

[Mariolcia1962]

Witajcie moje pomocnice
Proszę do jakiej ziemi mam wsadzić ukorzenione sadzonki Datury , gzieś czytałam torf plus piasek ?
Czekam z niecierpliwością

[AGNESS]

Ilonko na razie zapowiadają ciepło, więc mam nadzieję, że twoje różane pąki zdążą się rozwinąć
Cudne żółte chryzantemki, czy to nowe nasadzenia, czy już u Ciebie zimowały ???

[majka411]

Ilonka co tam pół roku będziemy się wzajemnie nakręcać różyczkami, a
później czas będzie potrzebny na siewy okienne no i później, to już wiosna.....
Mówisz, że patrzenie nic nie kosztuje?? ale skutki patrzenia kosztują?.
Ja się już zapatrzyłam? ,a podobno mają być jeszcze inne nowości. No weź tylko patrz?..

[imwsz]

Elu niech będzie jak najdłużej ciepełko bo moja wena ogrodnicza od tygodnia jest w dużym impasie
Mariolciu no to witaj w klubie. Może u mnie nie tak drastycznie jak u Ciebie ale zawsze coś.
My ciągle niezadowolone
Grażynko jenysiu ale bym się cieszyła, gdyby chociaż tyci, tyci pokazał swoje piękne płateczki
Na innych też są pączki. Już się tak zastanawiałam czy przypadkiem ich nie ściąć do wazonu ale ja je tak lubię na krzaczkach
Mariolu nie jestem dobra w daturach ale tyle co pamiętam to lubi glebę próchniczną, zasobną w składniki pokarmowe, przepuszczalną (pH od 5,5 do 6,5)
Dla datur młodzików - najlepszym podłożem jest torf z piaskiem wymieszany w stosunku 3 do 1.
Dla zakochanych w daturach mamy specjalne wątki http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... a#p4128951
Aguś moja wiara we wszelkie prognozy jest znacznie ograniczona, ale gdyby tak było jak piszecie to w dodatku poproszę o taką pogodę chociaż do końca m-ca
A te żółte chryzantemki Ci się spodobały
Z prawej strony ? krzaczek od zeszłego roku (przyjmujemy, że 2-letni)
Z lewej strony ? krzaczek z tegorocznego podziału
Jeśli masz na nią ochotę to przypomnij się na wiosnę
maju słodka Diablico wiem, że dopiero ewentualne skutki mogą być ciężkie dla portfela ale jakoś sobie z tym poradzimy
A przecież coś miejsca trza zostawić na ........
No to śmigaj po klawiaturze na cóż tak szczególnego się zapatrzyłaś, no napisz psiapsiółce

[kasia_rom]

Wreszcie jesteś
Jakie śliczne żółte słoneczka
A różyczki na pewno jeszcze pokwitną, ma być ciepło to będą kulać się aż do zimy

[abcd]

Mimo jesiennej aury nasze róże chcą jeszcze czarować swoimi kwiatami, wypuszczając ciągle nowe pędy. Niestety musimy poskromić ich ambicje i brutalnie skrócić je o ok. 1/3 długości , aby zdążyły zdrewnieć przed zimą.

Dziewczyny to dzisiaj wyczytałam w poradniku przesłanym mi przez Ćwik i co z tym fantem zrobić ? Mam jeszcze ochotę popatrzeć na kwitnące róże na krzakach ale skoro dla ich dobra trzeba je przyciąć

[kasia_rom]

Elu, nic nie obcinaj i nie skracaj , zostaw na zimę jakie są, kwiaty jak zakwitną to zakwitną , jeśli nie zdążą to trudno
Skrócenie pędów spowoduje rany , przez które mróz będzie wnikał i róża może zmarznąć, a ponadto może spowodować pobudzenie rośliny do dalszego rośnięcia , a ona ma zasypiać

Ja nic jesienią nie przycinam, ani róż, ani innych krzewów, nawet byliny zostawiam , aby liście chroniły korzenie .

[Mariolcia1962]

Ilona dzięki za odpowiedz i wątek .