W takim razie dołączam do grona wazomanianek

, bo też mam ich całkiem sporo, właśnie z takich powodów o których pisała wcześniej Krysia, a co do malin, to kupowałam odmianę Polana, czy rzeczywiście to ona nie wiem, ale owocuje dwa razy w sezonie, dlatego wciąż jeszcze mam jej owoce. Zrobiłam po raz pierwszy nalewkę, jeśli faktycznie będzie dobra, to w przyszłym roku zrobię jej na pewno dużo więcej.