Majeczko, mam nadzieję, że zmiana będzie pozytywna
Jeszcze kilka rzeczy muszę przemyśleć i pewnie to nie ostatnie zmiany u mnie....ale już się nie mogę doczekać realizacji
Pozdrowionka!
Agnieszko, szczerze, to sama się nie spodziewałam takiego obrotu sprawy
Ale jak się pojawiła okazja do sadzenia takich wspaniałych cisów, to nie było czasu na wahanie! Myślę, że front domu i cały przedogródek zyska na tych zmianach, a my będziemy mieć trochę prywatności od strony osiedlowej drogi. Dzięki za wsparcie, przyda się
Martuś, jak wracam z pracy to jest już późno, więc zbyt wiele nie mogę zdziałać, ale korzystałam z pięknej pogody i coś zrobiłam. A jak Tobie minął dzień?
Ula, pochłonęły mnie bez reszty nowe plany ogrodowe i ma zaległości u Was
Mam nadzieję jednak, że zimą nadrobię ;-))
Sadzenie będzie się odbywać z użyciem profesjonalnego sprzętu i ekipy ogrodniczej - sami nie bylibyśmy w stanie posadzić tych cisów. Mój ogród to niekończąca się historia, oboje z M jesteśmy jej autorami i jakoś nie wyobrażam sobie, aby ogród moich marzeń wyszedł spod ręki obcej osoby...dlatego działamy sami, ale z Waszym wsparciem, cennymi uwagami i inspiracjami mam za sobą całą armię projektantów
Lulka, wiesz, że ja jestem niespokojna dusza i nie mogę usiedzieć na miejscu
Aguś, cieszę się, że nasza burza mózgów również dla Ciebie była inspiracją! Jestem pewna, że od wiosny zaczniesz działać i padniemy z wrażenia!
April, dzięki! Mam nadzieję, że nie zawiodę
Madziula, pracy z przesadzaniem będzie sporo....nie chcesz przyjechać do pomocy?
Ewa, ja jesienią zawsze mam dodatkowy zastrzyk energii, jakoś tak schyłek sezonu na mnie działa, że chcę się wyszumieć przed zimą
Marysiu, dziękuję za serdeczności, kochana jesteś
Mam nadzieję, że cisy się przyjmą...przyłożę się do sadzenia. Doły chcemy wykopać metr na metr i podsypać dobrą ziemią żeby zdrowo rosły. Ponoć najlepiej sadzić iglaki jesienią..
Aniu, plan jest, a co z niego wyniknie, to się okaże ;-) Mam nadzieję, że energii mi wystarczy na to przedsięwzięcie, ale przyjmuję wszystkie forumowe pozytywne fluidy z radością
, a miało być w tym roku spokojnie 
. Fajnie, że jesienią dostajesz ogrodowego powera, bo ja zupełnie odwrotnie. W sezonie co prawda nie zauważyłam żebyś miała spadek formy 
Tylko pokazuj, jak to wszystko się układa 
Kasiek *
