Hej dziewczyny
Brendii myślę, że to jest tak jak z psem - kiedy go nie ma ma, to można usłyszeć:
"Nigdy w życiu! Pies albo ja!" itp., a kiedy już się pojawi to wszyscy się w nim zakochują
A na takie Epipremnum, jak moje nie będziesz długo czekała - one rosną jak szalone

Moje "staruchy" mają ok. 3-4 lat - ale bardzo często były cięte. Teraz nawet przesadziłam dwa takie "młodziki" w jedną doniczkę, dałam tyczkę 80 cm i sięgają do połowy
Dorotka - no u mnie zmiany - mogłabym obcykać

Z Lemonem robię "eksperyment" - dałam mu w doniczkę kawałek takiej grubej, krótkiej gałęzi i zobaczę czy poczuje "zew natury" i zacznie się piąć (coś mi kuca za bardzo w miejscu, więc chcę go zachęcić do wzrostu

), maluch (ten z maja albo czerwca - którego widziałaś) razem ze swoim "starszym bratem" poszli do jednej doniczki i dostali kokosa

Teraz już cztery sztuki rosną mi na tyczkach

Może zrobię zdjęcie od nawiększego do najmniejszego ..hmmm
A, no i zamiokulkas mi się rozbujal - puścił dwa młode

Porobię niedługo foty
