Wysiew stevii:
Najwcześniej wysiewamy w marcu, lub jeśli mamy zamiar doświetlać sztucznie, przez cały rok.
Nasiona wysiewamy do zwykłej kupnej ziemi bez dodatków nawozów.
Wsypujemy ziemię do pojemników lekko ugniatamy, sypiemy kolejną 2-3 cm warstwę starając się aby była jak najbardziej "napowietrzona", rozsypujemy na nią nasiona i delikatnie dogniatamy nasiona do ziemi (ja to robię małą pokrywką od słoika). Jeśli widzimy że nasiona częściowo wgniotły się w ziemię zostawiamy tak jak jest, jeśli nie, należy przypruszyć je delikatnie [musi być je częściowo widać!].
Tak wysiane nasiona zraszamy spryskiwaczem i przykrywamy namiotem z folii lub odstawiamy do mini szklarni parapetowej.
Raz na 1-2 dni odsłaniamy folię w celu przewietrzenia i ponownego zroszenia, po kilku dniach powinniśmy zauważyć kiełkujące rośliny.
Rośliny po wykiełkowaniu najlepiej potrzymać kilka dni pod namiotem, po czym ostatecznie zdejmujemy namiot i podlewamy delikatnie.
Nasiona stewii są dostępne w ogrodniczych, co najmniej 2 firmy je oferują. Z jednej torebki wyhodowałem 20 sadzonek, jesienią krzaki miały po 0,5m. Z alledrogo nie polecam, nic mi nie wzeszło.
U mnie w ogrodniczym nie mają (tylko raz mieli i już mieć nie będą). Zostaje mi akcja na forum i szukać po internetowych sklepach. Ale tu po 1 opakowanie nasion pisać... Na wiosnę obiecałam sobie po marketach sadzonek szukać (ale w marketach mało bywam). Uparłam się na tą stewię, bo ja cukru nie mogę, więc ograniczam do minimum ;d
Ja z allegro nie korzystam. Spróbuję z nasionek z akcji lub Russski poproszę o przesłanie jeśli dla mnie braknie. Kilka rzeczy kupiłam na allegro, nacięłam się więc podziękować.
Ufff, w końcu się udało rozmnożyć stewię przez sadzonki wierzchołkowe
Jest jednak małe ale, dni coraz krótsze i sadzonki są bardzo rachityczne i się strasznie wyciągają
Jak je przetrzymać do wiosny? Ciachać je cały czas żeby się wzmocniły i rozkrzaczyły?
Tak wyglądają teraz. Jak widać na fotce czubek już raz ciachnęłam ale odrosty boczne są słabiutkie
"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata