Kilka dni bez Internetu i zrobiło mi się mnóstwo zaległości, które zacznę nadrabiać od swojego wątku
Paula!
Kasia!
Sylwia!
Dziękuję za odwiedziny i pochwałę moich roślin. Mam nadzieję, że będziecie tutaj często zaglądać
Agnieszko, moja prababcia w podobny sposób 'załatwiła' ostatnio aloes, który jej dałam. Rósł sobie ładnie na szafce, ale za każdym razem gdy obok niego przechodziła, mówiła, że 'ma za sucho' i bach wodę do doniczki. Nie chciała mi uwierzyć, że on jednak lubi jak ma sucho i w kryzysowych chwila pobiera wodę z liści

Co do Twojego pytania, niestety nie za bardzo potrafię Ci na nie odpowiedzieć. Uważam podobnie jak Żaneta, czyli wszystko zależy od warunków w jakich rośnie. Większość sansewierii, które mam w domu, to już kilku-, niektóre kilkunastoletnie okazy i czasem nawet nie zauważam, kiedy wyjdzie coś nowego.
Dzisiaj wreszcie przeniosłam swoje rośliny na miejsce zimowania. Przy okazji zrobiłam każdemu zdjęcie, żeby móc Wam je jeszcze pokazać

Na początek kilka haworsji:
16.
Haworthia reinwardtii
17.
Haworthia limifolia
18.
Haworthia herbacea
19.
Haworthia tesellata
20.
Haworthia (?) - tu może ktoś bardziej obeznany mógłby mi podpowiedzieć nazwę, bo mnie ona przypomina kilka gatunków
I na koniec coś dla Magdy (_LeNa_) - potwierdzenie, że
Adromischus cooperi rzeczywiście jest łatwy w uprawie

Kompletnie nic z nim nie robię, a rośnie jak na drożdżach. Młode listki:
