Moja kolekcja kaktusów cz. 4 - Artur89

[banditoo]

ładnie ci fotka Epiphyllum wyszła

[Martada]

Jeśli chodzi o P. nivosa to ciężko mi powiedzieć o jakiej średnicy kwitnie. Moja miała +- 4cm średnicy gdy pierwszy raz u mnie kwitła.

Dziękuję za rozwianie moich wątpliwości bo te w necie kwitnące to wielkie takie (w porównaniu z moim maleństwem), że pomyślałam sobie, że w najbliższej pięciolatce to raczej nie mam co na kwiatki liczyć

Ładny pączek tego epi i miło, że komuś coś jeszcze chce kwitnąć i jest szansa, że się uda

[_LeNa_]

Arturze świetne ujęcie Epiphyllum Nie mogę się napatrzeć

[piasek pustyni]

Śliczne to ujęcie! Jak fajnie, że oglądam zdjęcia, które pokazują to, co trzeba. Kwiat i jego ujęcie - super!

[Nadzieja]

Świetna fotka i przepiękne Epiphyllum.

[hen_s]

Późno zbiera się do kwitnienia Twoje epiphyllum. Moje wszystkie już wczoraj zniosłem do szklarenki - tutaj było przy gruncie -2*C.
Ale gdyby się zrobiło cieplej to jeszcze zamierzam je raz wynieść na odkryty balkon gdzie spędzają cały sezon wegetacyjny.

Czekam na fotki rośliny w pełnym rozkwicie!

[Artur89]

Dzięki za miłe wpisy
Henryk, lepiej późno niż wcale Cały sezon ta łachudra zasuszała pąki. Dziwię się, że w ogóle raczyła dotrzymać pąk to takiego stadium Poza epi pąki pokazały się również na hybrydzie Chamaecereus.

Chamaecerus hybr. H015

[Phacops]

Jaka szansa ze puści?
Echino potrafią z rozpędu jeszcze i niemal w listopadzie coś puścić...
Ja swoje jeszcze potrzymam trochę się muszą posuszyć a i w dzień pod przykryciem trochę je jeszcze podpędzi jak trzeba więc nie jest źle.
aaa te twoje mieszanki jakoś rosną co prawda ta najmniej liczna partia trochę sprawiała kłopotów ale trzyma to się niezłe i pewnie czas aby to pikować bo się do 1 cm zbliżają... wysiałem też krzyżówkę chamacereus "violet" z Echinopsis multiplex i to jeszcze bardziej jest chimeryczne ale coś się tam trzyma.... Dobrze ze jeszcze mam zapas nasion

[piasek pustyni]

A ten Chamaecerus już na zimowisku czy jeszcze nie? Napisałeś wyżej, że przetransportowałeś większość na zimowisko, stąd moje zainteresowanie.

[Artur89]

Wszystkie kaktusy już na zimowisku więc nie ma co liczyć na kwiaty tego chamaecereusa Trzeba jednak przyznać, że to najbardziej 'produktywna' hybryda Chamaecereus jaką posiadam - zobaczymy czy w przyszłym sezonie będzie równie ochoczo kwitł po zimowaniu w moich warunkach. Na balkonie zostały tylko szczepione na Pereskiopsis by jeszcze trochę skorzystały ze słońca i nieco podrosły. Noce spędzają w domu także nie straszne im przymrozki. Później wylądują na parapecie i tam zostaną aż do przyszłego sezonu. Wszystkie epifity również wyniesione do pokoju - pod oknem ustawiłem stolik, także mają jeszcze dostęp do słońca, co szczególnie potrzebne E. oxypetalum
A skoro mowa o szczepionych to pokażę mojego, jedynego, szczepionego peniocereusa. Nasiona zamówiłem z Mesa, w nazwie widniało RAR11. Zakładam, że to skrót od rarity, a nie numerek polowy Szczepienie nie wyszło 'profesjonalnie' ale to z czasów, gdy jeszcze moja skuteczność nie osiągnęła blisko 100% i większość siewek uśmiercałem Niemniej zraz rośnie, tylko wybitnie wolno

Peniocereus greggii, Peloncillo Mts, NM

[piasek pustyni]

Wszystkie kaktusy już na zimowisku więc nie ma co liczyć na kwiaty tego chamaecereusa Trzeba jednak przyznać, że to najbardziej 'produktywna' hybryda Chamaecereus jaką posiadam - zobaczymy czy w przyszłym sezonie będzie równie ochoczo kwitł po zimowaniu w moich warunkach.

Dzięki, bo o uściślenie mi chodziło. życzę, by była równie produktywna

[Artur89]

Oby krzyżówki z jej udziałem przejęły tą właściwość
Ok, kolejne dawka szczepień.

Echinocereus x lloydii SB731


Chamaecereus hybr. ('Violet' x 'Rainbow')


Zapowiadają się ładne ciernie jak na hybrydę Chamaecereus

[piasek pustyni]

Przyznam rację - pierwsze co rzuca się w oczy, to ciernie. Urzekające, takie które bardzo lubię. Natomiast podziwiam rękę do szczepień. Mam teraz problem z białym grudnikiem - odpadł zaszczepiony człon i chyba zmuszona jestem do samodzielnego zaszczepienia go na zielonej podkładce (Pereskopsis chyba do tego posłuży). Nigdy tego nie robiłam, więc gdybyś mógł i miał czas podpowiedzieć, od czego w ogóle zacząć, to byłabym wdzięczna. Przejrzałam filmik instrukcyjny, podsunięty mi na wątku o tym kaktusie, ale dodatkowe info mile widziane

[Artur89]

Nigdy nie szczepiłem grudników więc prawdę mówiąc, nie za wiele mam do powiedzenia w tej kwestii Poza tym, na Pereskiopsis szczepi się zwykle siewki - dla odrostów, lepszym rozwiązaniem będzie Myrtillocactus geometrizans, zwłaszcza dla ciepłolubnych kaktusów i analogicznie mrozoodporna Opuntia dla mrozaków, Eriocereus jusbertii, Echinopsis multiplex/eyriesii, Trichocereus etc.

Echinocereus x lloydii SB731




Echinocereus x roetteri RP125

[nolina]

Artur