Przytoczę tu stary ,zgrzybiały dowcip -wszystkie grzyby są jadalne ale niektóre tylko raz w życiu.Trzeba o tym pamiętać!
Pokazany wyżej szmaciak gałęzisty rośnie również pod świerkiem i dębem.Jest b. aromatyczny po ususzeniu.Piaskowiec kasztanowaty ma śmietankowobiałe rurki i z wyglądu przypomina borowika.
Wczoraj wybrałem się na grzyby ale w trakcie okazało się że do lasu.Grzybów mało ludzi dużo-kiepska proporcja.Zauważyłem pewną prawidłowość ,im więcej fajnych,drogich samochodów tym więcej powycinanych grzybków które powinny zostać-widziałem kilka pieńków "ogolonych "z maślanki wiązkowej-trująca!, i chyba maślanki łagodnej(chyba,bo jest podobna do chełmówki-trująca!),a wszystkie podobne(?) do opieńki.Ja wiem że one wyglądają inaczej ale są tacy co gęsi od kaczki też nie odróżnią.
Wygląd bywa mylący.Kilka przykładów trująco wyglądających grzybków:

lakówka ametystowa-rzepisy w sieci

galaretek kolczasty przepisy w sieci,można zjadać na surowo po sparzeniu

pierścieniak grynszpanowy jadalny, ma właściwości antynowotworowe, przynajmniej u myszy (prowadzone są badania)

zasłonak fioletowy,jadalny ale mało smaczny

lejkowiec dęty,świetny na pierogi

kolczak obłączasty,świetny duszony,w marynacie ma "swój" smak

borowik ceglastopory pyszny grzyb,miąższ cytrynowożółty,przekrojony robi się fioletowy
podałem przykłady grzybów których nawet jak ktoś ma tylko jedno oko ,nie da się pomylić z innymi gatunkami chociaż podobno dla chcącego nic trudnego.

i jak można pomylić jedno z drugim???
I żeby była jasność, nie jestem teoretykiem,oprócz lakówki , zasłonaka i pierścieniaka lądują w moim koszyku razem z powyższymi grzybkami: muchomor czerwonawy ,muchomor mglejarka i rdzawobrązowy, płachetka kołpakowata,pieprznik trąbkowy,wszystkie maślaki i podgrzybki,opieńka.Gołąbków nie zbieram.