
Korzenie są przegnite (za dużo wilgoci), a nie pogryzione.
.valdessa_kane pisze:"pękł" drugi kwiatek na Paphiopedilum Dianthum i ma niewykształcone petale, jestem delikatnie mówiąc zawiedziona
Nie wiem ile było tych ślimaków bo podłoże zmieniałam na szybko i nie miałam czasu go oglądać, ale tez się skłaniam jednak do tego, że roślina została przelana i to już w sklepie - moja siostra kupiła Madonnę razem ze mną i bardzo szybko straciła liść. Szkoda, że to nie było dla mnie czerwoną lampką do zajrzenia w korzonki swojej sztuki.Lana pisze: Korzenie są przegnite (za dużo wilgoci), a nie pogryzione.
Pierwszy kwiatek na takim etapie miał dłuższe petale tylko prawie prosteDufin pisze:może petale będą się jeszcze "wyrabiać"?
no prze bajerancki jest
Nic się nie martw. Pierwsze kwitnienia są czesami takie "niedoskonałe". Wybacz mu, bo na pewno bardzo się starał. Jest piękny!valdessa_kane pisze:Jak złe wieści to hurtowo"pękł" drugi kwiatek na Paphiopedilum Dianthum i ma niewykształcone petale, jestem delikatnie mówiąc zawiedziona
ma ktoś pomysł co może być powodem? Dobre to, że w przeciwieństwie do pierwszego ma ładną pękatą warżkę (pierwszy ma wklęśniętą).
Jestem pod wrażeniemJovanka pisze: ....powiem wierszowankiem![]()
Dopiero rozpoczął pęknięciem ...
korona jeszcze się nie podniosła...
a, Ciebie już smutna emocja poniosła.
DziękujęMeiss pisze:Oj jakie króciutkie "rączki" ma, ale też wygląda uroczo![]()
Ma wybaczone, bo teraz jak ktoś się celowo nie dopatruje to nie zwróci uwagi na różnicę w długości petali a i ja udaję przed sobą że tego nie widzę :P i po prostu podziwiam jaki jest cudowny.dzika pisze:Nic się nie martw. Pierwsze kwitnienia są czesami takie "niedoskonałe". Wybacz mu, bo na pewno bardzo się starał. Jest piękny!
Kolejne kwiaty będą już dobrze wykształcone.