Panta rei a może i nie w Podwórkowym

[EwkaEs]

Zuzanno-niestety niektóre z czasem mączniak trochę opanował,na szczęście nie te dwa varie.
Cebulowe poza częścią czosnków ozdobnych posadziłam,zdążyłam!
Judyto-płożący całkiem już jak u siebie w Śródpodagrycznikowym,ma nową gałązkę i widać,że to jałowiec.
Posadziłam w Śródpodagrycznikowym jeszcze dwie lilie azjatyckie:białą z czerwonym środkiem Centerfold i żółtą słonecznie z brązowym Loretto i na koniec mieszankę krokusów sztuk 50,naturalnie w koszykach.Kita pod świerkiem upolowała mysz polną,zasadzała się na nią od kilku dni.,ja myślałam,że jest tam kret lub nornica.Wielka ulga-zdobycz zabrała ze sobą do domu.

[judyta]

Ewa cieszy mnie to, że jałowiec się zaklimatyzował, ale on przecież nie miał wyboru znalazłszy się w tak dobrych rękach. To fajny iglak, bo kiedy już zacznie rosnąć, to daje się swobodnie kształtować poprzez przycinanie.
Czytam o Twojej akcji nasadzeń cebulowych wiosennych i powiem za Zuzką, że należy się spodziewać baaardzo kolorowej wiosny u Ciebie-już się nie mogę doczekać tych widoków.
Krokusy są u mnie wyżerane masowo, ale mimo wszystko zostało kilka niedobitków.
Kicie mizianko za łowiectwo

[EwkaEs]

Judyto-w Podwórkowym mogą być jak w całym śródmieściu szczury,bywały już niestety,za to brak kretów,nornic.W Śródpodagrycznikowym z kolei na pewno był kret i rył na potęgę i bywały nornice,tam wszystkie cebulowe posadziłam w mocnych koszykach.I liczę na współpracę Kity,która ma opinię łownej,a za nią lata doświadczenia(nie wymawiając 14 krzyżyk na karku).
Dziś wobec zapowiedzi przygruntowych przymrozków lada noc zaczęłam ewakuację pelargonii z letnich wywczasów,jako pierwsze przed pracą odwiozłam tramwajem Węgierską Księżniczkę od Maski i pelargonię o brązowawych liściach.W umytych doniczkach(nocą był duży deszcz) zostawiłam je za oknem na kilka godzin zanim nie przygotuję wewnętrznego zimowego stanowiska na kilkanaście sztuk.
Rano też zdążyłam odebrać zamówioną w Szczecinie figę,przybyła w dużej bąbelkowej kopercie nie tracąc liści.Jest mniejsza wraz z korzeniem niż sobie na podstawie zdjęcia wyobrażałam więc pójdzie do innej niż przygotowana doniczki,a na razie tkwi z dzbanku z wodą.

[amba19]

Przymrozki już zapowiadają okropność! Pelargonie też bym sobie chętnie przechowała, ale nie bardzo mam gdzie Nie mam takich wypasionych jak Twoje Ewo, ale podobają mi się moje ciemno-czerwone o półpełnych kwiatach i aksamitnych płatkach)
A pokażesz fotkę tej figi?

[EwkaEs]

Ambo-wczoraj nadal po pracy do ciemna trwało sadzenie czosnków ozdobnych,niekoniecznie tam gdzie planowałam,bo ekipa na elewacji też walczy z czasem i nocnym chłodem,zaprawa wiąże przy plus 5,a bywa mniej,zwiększono skład i depcą okrutnie,chociaż raczej nie chcą mi poczynić strat.A wieczorem jeszcze zrobiłam dwa ewakuacyjne kursy tramwajem z pelargoniami.Rano przed pracą też co najmniej jeden ładunek przeniosę.
Geranium i pelargonie pasiaste przechowuję w mieszkaniu,akurat ten chłód im dość odpowiada,podlewam znacznie mniej.Letnisko im rewelacyjnie zrobiło.Pelargonii bluszczolistnych nie udało mi się przechować z zeszłego roku,ale dostałam wiosną sadzonki od Igi(Jagodki) i takie same dokupiłam tanio na targu w Spytkowicach koło Zatora.
Figę mam zamiar dziś posadzić i niezwłocznie wykonam fotografie.Ma takie szorstkie nieco matowe liście.
Evluk-zgodnie z Twoją radą nie zważając na świeży szczypior skoro jest w niewłaściwym czasie hipeastrum znoszę do piwnicy do stałej temperatury plus 10.Przeniesiona mniej więcej połowa.Reszta przygotowana w przedpokoju.
Burza mnie dopadła z pelargoniami nr 10 i 11 w ręku,zostało jeszcze 4,dwie agawy(ależ urosły!),psianka Szafirowa Burza,aptenia variegata,drewniany stołeczek ogrodowy z solidnej deski...

[EwkaEs]

Figa przed wysłaniem jeszcze pod Szczecinem,w przesyłce wymiarów nie zmieniła,nadal trójlistna

Taka jak w Grecji pewno nie będzie.....

Przyjechał sąsiad z NY,przywiózł dwie szczepki ze swojej figi,odmiany bardzo odpornej,zimującej w gruncie.Będę ukorzeniać.
Byłam na Targach Ogrodniczych,są pysznogłówki czerwone,białe,różowe i fioletowe,nowe odmiany floksów spod Nowego Sącza,mięta truskawkowa,imbirowa,cytrynowa,dużo cebulowych,na stoisku Polanu na dodatek tanio,perukowce podolskie różnej wielkości w cenie od 10,przez 15 do 25 zł,zawilce japońskie,pierwiosnki łyszczaki,trochę traw,wybór iglaków,host niedużo.Winorośl naturalnie z możliwością konsumpcji poszczególnych odmian,maliny,jeżyny,borówki w wyborze,ekspozycja warzyw.Wewnątrz jest stoisko na którym można wymienić rośliny,ja za rozmaryn wzięłam sadzonkę mięty czekoladowej.
Spotkałam Elwirkę,chociaż w tym roku się nie umawiałyśmy.Bardzo miłe spotkanie!

[EwkaEs]

Zostałam szczęśliwą właścicielką perukowca podolskiego(cotinus coggygria) Royal Purple,już zasadzony w Śródpodagrycznikowym,wprawdzie to ma być prezent urodzinowy,więc co nieco przed czasem,ale o czasie Targów Jesiennych nie będzie.
Przedpołudniowo odbyłam dłuugi spacer nad Wisłą wałami w poszukiwaniu przystani Kolejarza na której odbywały się zawody kajakarskie,choć wietrznie,ale słonecznie i jakoś jeszcze wczesno jesiennie.Potem byliśmy z sąsiadami na targach na Klimeckiego,rezultatem jest oregano złociste,również złota(w kropki)macierzanka i dopełnienie kolekcji mięt(czekoladowa,grapefruitowa,cytrynowa,drobniutka truskawkowa która "lubi przemarznąć"śmietankowo-jagodowa czyli borówkowa,imbirowa) nie mam bananowej płożącej,ale podobno bywa u Emila.
Olgo z Ogrodu Azy-czytałam,że nabyłaś materiał na nowe obszycie foteli Kontiki,poprzedni był bardzo ładny,ciekawe jaki teraz?Śliwki węgierki od 3.50 do 4.00 i przy Polanie i na Starym Kleparzu i Nowym,Marek mówił,że na Placu Imbramowskim bywają od 2.50 ale tylko przy większych zakupach.
Judyto-widziałam bobra!Mam nawet zdjęcie.Okaz wystawiało Nadleśnictwo w Niepołomicach,zwierz,wyjątkowo duży samiec zginął przejechany przez fiata 125.

[judyta]

Mnie jeszcze nigdy nie udało się zobaczyć żyjącego bobra na własne oczy, choć bywam tam gdzie one zamieszkują. Natomiast wypreparowane owszem widziałam, a także potrąconego przez samochód z całą ceremonią pisania protokołu przez policję i pracowników nadleśnictwa.

dopełnienie kolekcji mięt(czekoladowa,grapefruitowa,cytrynowa,drobniutka truskawkowa która "lubi przemarznąć"śmietankowo-jagodowa czyli borówkowa,imbirowa) nie mam bananowej płożącej

nawet nie wiedziałam, ze istnieje takie bogactwo odmian smakowych mięt!!!
Czy one faktycznie mają wyczuwalne określone smaki..??..np. czekolady, śmietankowo-jagodowy...???
A skoro Ewuś dopełnienie..to jakie mięty już posiadasz w kolekcji???

[EwkaEs]

Judyto-różnią się wyglądem,pokrojem,kształtem liści,intensywnością zieleni,zapachem.Mam jeszcze mięty pieprzowe.Pomarszczona była w Podwórkowym,nie wiem czy się ostała.
Wspomniany bóbr z wystawy,warzywa z Zakładu Doświadczalnego PAN,mięta na nowym miejscu,floksy,hortensja pnąca i pięcioklapowiec od Kogry,nowy nabytek ciemiernik variegata,michałki na św.Michała,kosmosy i szałwia ciągle w rozkwicie.Jesienny koszyk dóbr,rydze.

[JAKUCH]

Ostatnia fotka bardzo smakowita no i prezent urodzinowy niczego sobie .Nic to ,że przedwczesny ,ale cieszy szczególnie ,jeśli to była wymarzona roślina .

[EwkaEs]

Witam Jadziu serdecznie w dniach coraz chłodniejszych,straszą przymrozkami!Pelargonie wszystkie ewakuowane,podobnie aptenia sercolistna variegata i psianka Szafirowa Burza,figa posadzona jedna czyli ta zamówiona w Szczecinie i druga czyli ta przywieziona przez pana sąsiada(szczepkę zanurzyłam w ukorzeniaczu dla zdrewniałych)
Podwórkowy usiłuje przetrwać budowlańców,pył,zaśmiecenie,zadeptanie,czasem posypanie cementem,podlewanie wodą pod ciśnieniem,a woda ta jakby z piaskiem , wyłamane płotki.Na targach przy Klimeckiego kupiłam kopytnik inny niż miałam i dwie brunnery Jack Frost oraz Looking Glass,tylko taki był wybór,były miodunki po zł 7,ale bez sensu kupować w miejsce dwudziestu zadeptanych do cna jak prace jeszcze w toku.

[Bogumilka]

Qurde, ja też bym chciała na urodzinki takie prezenty dostawać, a nie tylko czekoladki i bombonierki

[JAKUCH]

Ewciu nie wiem kiedy dokładnie masz urodziny ,ale już dzisiaj życzę Ci wszystkiego ,wszystkiego najlepszego i oby podwórkowy wreszcie był wolny od robotników i czterołapych Wciąż zakupy, a w kolo mnie nic sie nie dzieje ,gdzie można byłoby ulżyć kieszeni

[amba19]

Ewo - fajna Figa Dzięki za fotkę.
Czytając listę zakupów pomyślałam sobie, że jesteś posiadaczką największej kolekcji mięt nie tylko na tym forum ale chyba w całej Polsce Życzę Ci sukcesu z perukowcem. Mam egzemplarz tejże odmiany od lat i jeszcze peruczki nie widziałam ( a podobno toleruje kiepskie gleby) ale za to ładnie wygląda na tle srebrnego świerka.

[EwkaEs]

Jadziu-do św.Franciszka jeszcze parę dni,myślę,że krzew perukowca otrzyma prezentową czerwoną wstążkę!Za życzenia z góry dziękuję.
Chłodno.A ma być minus nocą.
Ambo-mam nadzieję,że mięty te przezimują,truskawkowa pod górą butli 5 litrowej,zawsze jakieś zabezpieczenie.
Kopytnik z targów to Splendens.
W pobliżu mamy domu pod balkonem bloku są trzy perukowce,co roku mają piękne afro,więc może i mój też będzie miał.
Bogusiu-to zamów,ja skorzystałam,że były akurat Targi.