Natko , oboje mamy zaległości

Tak jest od kilku lat , jak leje to miesiąc , póżniej susza kilka tygodni. Dawno już tak nie było , by nie za mokro i nie za sucho cały sezon.
Aguś ,pogoda stała się bardziej mokra ale szybko też zmieniła się na ''środkowo jesienną''. Niewiele roślin kupiłem , dwie tujki karłowe ,jeżówkę żółtą , nachyłek wielkokwiatowy Variegata, trochę tulipanów i krokusów.
Effciu , prace w toku , tylko , że po południu już nie za bardzo jest kiedy pracować. Jeszcze mieczyki nie wykopane i tulipany nie posadzone. Za tydzień w planie , jak pogoda dopisze.
Sylwuś , nawet jak nie pada to wieje.A temperatury nie za wysokie to i chłód dokucza. Dzisiaj nie wieje i dość przyjemny dzień.
Graziu , babiego lata jeszcze nie było , myślę , że powinno jeszcze być. O różnej porze bywało, nawet pod koniec pażdziernika.
Marzeniu , jak wszędzie . Nie za wielkie opady , ale prawie codziennie. choć trochę.
Geniu , jestem. Póżno wracam z pracy , pisać nie chce się.
Tereniu , poprzedni rok był rekordowy, ten znacznie gorszy. I co rzadko spotykane , wysyp wszystkich gatunków jednocześnie. dzisiaj koszyk podgrzybków, kilka borowików. Duże do suszenia , mniejsze w ocet.
