Po wizycie u
Marysi- Mufki dostałam bzika na punkcie traw

.
Zaraz spojrzałam nowym okiem na mój ogród i znalazłam mnóstwo miejsca na trawy

.
Dzięki wielkiemu sercu Marysi

przyjechało od razu kilka nowych odmian, ale mój głód okazała się nienasycony

.
Dzisiaj byłam w
GRASSFACTORY niedaleko Pruszkowa - polecam! 0to moje łupy

:

i jeszcze jedno zdjęcie, bo rozplenica nie zmieściła się cała:

Kupiłam:
rozplenicę ' Black Beauty'
proso 'Cardinal'
miskanta 'Variegatus'
Miskant "Hermann Muessel'
miskant 'ferner Osten' (o ile dobrze zapamiętałam nazwę)
trawę cytrynową
i 2 turzyce (zieloną i czekoladową).
Ale, nie samymi zakupami człowiek żyje. Pokażę Wam zdjęcia klonu czerwonego
'Red Rocket', który przyciąga wzrok wspaniałym kolorem. Bałam się, czy przeżyje w tym roku, bo po zastoiskach wodnych zaczął już w lipcu zmieniać kolor, ale jak widać nie zaszkodziło mu to wcale. Coa najwyżej przyspieszyło jesienny spektakl, bo rosnący nieopodal
'Sun Valley' jeszcze jest zielony.
