Ewa, miałam ambitny plan prześledzić dokładnie strona po stronie wszystkie części Twojego Fojoła, ale po Iszej części się poddałam. Doczytam dokładnie aktualny wątek.
Cóż Pięknie u Ciebie, działasz z rozmachem, fajnie, że masz pomocników. No i te róże . Oj będę mieć dużo pytań do Ciebie z całą pewnością.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia, oby chmury rozeszły sie i zaświeciło nad Twoim ogrodem
Ewciu mam tak dosyć przesadzania i rycia w ziemi, że nie mam zamiaru latać z Giardiną i sprawdzać gdzie tej panience będzie lepiej. Ona jest chyba z ciepłolubnych i niezły żarłok z niej, wtedy będzie ładna. Wolę zdecydowanie angieleczki
Ilona, na pustym polu jest boisko do siatkówki, więc pozostanie łyse
Marzena, miło Cię widzieć Pomocnicy to ostatnio głównie kocice i kot Hamlet Liczę na poprawę pogody, bo deszczu mam na razie dosyć.
Majka, po kilku sezonach z różami mam podobne zdanie-angielki są mniej kłopotliwe
Majka, trawiastą lekko przepieliłam U mnie jednak pojawią się głównie historyczne-z racji klimatu. Są odporniejsze na mróz, a z plamistością się pogodzę.
Bardzo Ci zazdroszczę dwójki czarnych kotów. Moja świecznica już ma bliżej do końca kwitnienia, czy Twoja też tak intensywnie pachnie? Tak jak drzewa owocowe na wiosnę. Masz super drzewa za płotem
Śliczne są Twoje widoki ukwieconego ogrodu z dokazującymi radośnie kotkami i rabatami pełnymi kwiatów, róż i traw, a także sadem pełnym dojrzewających owoców
Michał, czarne koty coś w sobie mają Świecznica niedawno zaczęła kwitnąć. Nie wyczuwam jej zapachu
Marysiu, koty plączą mi się pod nogami, kiedy wychodzę do ogrodu, dlatego pojawiają się tak często na zdjęciach
Krysiu, dziś rano było tylko 4 stopnie
U mnie 8 st.teraz ma być 14 st. w ciągu dnia ale opady ciągłe na razie nie pada ..słyszę w radio na północy kraju krupa śnieżna w Tatrach śnieg a u Ciebie takie jeszcze letnie widoczki u mnie też jeszcze kolorowo i pogody ładnej jeszcze się chce!!!
Prześliczne trawy, ogród dzięki nim nabiera takiej zwiewności i delikatności.... wspaniale też komponują się w innymi roślinami.... tak je..... dopełniają... jakby dekoracja w bukiecie
Troszkę widać też chryzantemki w tle.... uwielbiam je....są śliczne
Spałam dziś wyjątkowo długo więc nie wiem ile rano było - noc jakaś koszmarna i nadrabiałam rano.
Straszenie czy nie ale trzeba zerwać z plonów to co urosło i jest wrażliwe na przymrozki.
Mam jeszcze cukinie i dynie dojrzałe a także dzikie ogórki...
Jutro choćby nie wiem co ...idę ...
Mam kilka dość małych dyń i dobre by było dla nich choć z tydzień czy nawet dwa powisieć, a gdyby tak opatulić agrowłóknina te owoce - jak myślisz Ewciu , warto ?