Aguś my też kochamy kuchenne ciepło,wszyscy się w niej gromadzimy do jedzenia,na pogaduszki,nawet przyjaciele koniecznie chcą siedzieć w kuchni, aż śmieszne , a ten piec w którym ciągle się pali jest dopełnieniem tego ciepła
Joasiu,warto mieć taki piec codziennie gotuje się na nim obiad piecze talarki na blasze,w piekarniku pieką się wspaniale mięsa,no i to ciepełko
Kasiu,serdecznie cię witam cieszę się ,że się podoba i zapraszam znowu ,może nie wypada się chwalić ale te czerwone kozaczki i mnie się bardzo podobają,nie mogę się na nie napatrzyć ,zupa z nich zjedzona,więc zostały tylko na zdjęciach,pozdrawiam
Gosiu,moja kuchnia jest średnia, ale piec jest jak mebel,może jak mi się uda z czasem jutro to go wam pokażę
podaję przepis na ketchup:
3 kg pomidorów
200g cebuli
60g cukru
125g musztardy
1łyżka octu
cynamon
gałka muszkatołowa
imbir
papryka ostra i słodka (po pół łyżeczki)
liść laurowy
2 goździki
po 5 ziaren ziela angielskiego i pieprzu
sól
pomidory sparzamy wrzątkiem i obieramy ze skórki.,cebulę obieramy i kroimy w półplasterki,przekładamy warzywa do rondla,solimy i dusimy.
Gdy pomidory i cebula będą miękkie przecieramy lub miksujemy.Przecier gotujemy w garnku przez 1,5 godziny,czynność tą powtarzamy na drugi dzień
z tym że teraz dodajemy wszystkie przyprawy,przed końcem gotowania wyjmujemy łyżką cedzakową angielskie ziele,liść laurowy,pieprz i goździki,następnie dodajemy cukier,ocet i musztardę,całość mieszamyi ewentualnie doprawiamy,przekładamy gorący ketchup do wyparzonych słoiczków i zakręcamy,stawiamy słoiczki do góry dnem do wystygnięcia lub pasteryzujemy 15 minut w temp 90 stopni