Inez - dziękuję serdecznie za wizytę
Pochwałę moich koteczków również, choć nie zawsze na to zasługują, głównie Guzik - "kotożbik". Ostatnio zapomniał (a uprzedzałam go), że kwiaty wróciły na zimowisko i wskoczył na szafę z rozpędem sobie właściwym. Wyhamował przy astraczkach, zdziwiony obwąchał intruzów, prychnął i zeskoczył. Na szczęście, bo już myślałam, że polecą wszyscy na podłogę. Normalnie miałam ochotę...

, ale jak tu takiego zbója nie kochać...
Dziękuję za pochwałę tefraczków i melaczków. Moje najbardziej ulubione to astraczki. Jestem bardziej "sukulenciara" niż kaktusowa, ale mam i ulubieńców kłujących. I oczywiście dziękuję za wizytę, zapraszam częściej
