Nie ma zdjęć, bo nie ma warunków dla fotografa

piździ i podmuchuje, a jeszcze leje z góry co chwilę. A jak nie leje to woda leci z drzew!
Ale miło mi że mimo wszystko jesteście u mnie
Joasiu nie wiem co Ci poradzić ale na wszelki wypadek część pestek z dzisiejszych brzoskwiń zostawiłam, może posieje na wiosnę
Zuziu a wiesz jak ja się stęskniłam widziałaś jak rozrabiałam w wątkach już chciałam akcję poszukiwawczą szykować, ale najważniejsze że jesteś i obiecujesz zdjęcia i relację
A brzoskwinię to poszukaj, czy w okolicznych ogrodach nie ma, może gdzieś jest to zapytaj się jaka to odmiana
Renatko 
no to za ten jubileusz - ja się wcale nie skarżę jak się za Tobą stęsknię

to wiem gdzie Cię szukać
Słoneczko by się przydało, bo już klawiatury nie widzę tak jest ciemno
Martusiu dziękuję za miłe słowa i zawsze mi miło jak zagląda do mnie właścicielka najpiękniejszego warzywniaka na FO
Reniu 
już się nam skończyło co dobre teraz roślinki dostają pić ale my uwięzieni w domu
Gruszki to za dwa tygodnie urosły mi więcej niż przez całe lato
