Grubosz - Crassula cz.2

Zablokowany
Awatar użytkownika
piasek pustyni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6531
Od: 10 cze 2012, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Fantastyczne - przynajmniej część z nich z tego samego źródła, co moje ;:198 Tej "rubra" - gratuluję zakupu ;:215
Oby zdrowo rosły :!:
Pozdrawiam - Żaneta. Madagaskar i reszta świata - aktualny cz. 5
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
nolina
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6664
Od: 20 mar 2010, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Toruń

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Crassulka rubra świetna ;:215
Ogólnie to masz super Gruboszki, będę je obserwowała :D
Awatar użytkownika
marlenka
500p
500p
Posty: 782
Od: 26 lut 2011, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Koleżanka mi dzisiaj podesłała, może kogoś zainspiruje:
http://4.bp.blogspot.com/-EkW7cXCw72U/U ... 6013e4.jpg
http://3.bp.blogspot.com/-AfNmxVJSLQA/U ... eSxB_c.jpg

Niestety nie wiem skąd dokładnie te zdjęcia. Zgaduje, że ktoś je umieścił na blogspocie w ramach właśnie inspiracji ślubnej.
Moje roślinki - wątek
Change blows through this house like the jasmine wind, F..head.
AleksandraBdg

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Marlenko!

Widziałam te bukiety ślubne z sukulentów...Są piękne, lecz mimo wszystko,chyba nie miałabym serca wykorzystać tak swoich ulubieńców...
Może do przyszłego roku mi się odmieni i w wątku sprzedażowym zamieszczę ogłoszenie" kupie sukulenty na bukiet ślubny" ;:215
Awatar użytkownika
marlenka
500p
500p
Posty: 782
Od: 26 lut 2011, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Mnie zastanawia jak oni te eszewerie tam wsadzili. Tzn. gdzie jest łodyga? Eszeweria gdy jest taka zbita nie ma raczej długiego pieńka (łodygi).
Też by mi było szkoda. Choć myślę, że okazy, które się rozkrzewiają - aeounium można tak przyciąć i wstawić do bukietu.
Moje roślinki - wątek
Change blows through this house like the jasmine wind, F..head.
Awatar użytkownika
ardas
50p
50p
Posty: 53
Od: 20 sty 2013, o 22:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Marlena, wydaje mi się, że każda echeveria z wiekiem idzie w górę i zaczyna rosnąć na nóżce czy też łodydze. Dlatego co jakiś czas trzeba je odmładzać ucinając główkę z kawałkiem łodygi i ukorzeniając od nowa. Plus jest taki, że stara łodyga z korzeniem wyprodukuje nam nowe rośliny :D
link: http://4.bp.blogspot.com/--U_-JqZBlss/T ... ring02.JPG

Ania, Twoja Minima Rubra jest super. Przygotuj przez zimę nowe sadzonki z listków, bo czuję, że wzięcie na wiosnę będzie miała duże :D
Swoją drogą to jeszcze się nigdy nie spotkałem z tą odmianą chociaż czytam o gruboszach i gruboszowatych co się da :) Może za rzadko odwiedzam zagraniczne wyspecjalizowane sklepy.
pzdr, andrzej
Awatar użytkownika
marlenka
500p
500p
Posty: 782
Od: 26 lut 2011, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

ardas pisze:Marlena, wydaje mi się, że każda echeveria z wiekiem idzie w górę i zaczyna rosnąć na nóżce czy też łodydze. Dlatego co jakiś czas trzeba je odmładzać ucinając główkę z kawałkiem łodygi i ukorzeniając od nowa. Plus jest taki, że stara łodyga z korzeniem wyprodukuje nam nowe rośliny :D
link: http://4.bp.blogspot.com/--U_-JqZBlss/T ... ring02.JPG
Tak, tak. To wiem ^^
Ale z moich obserwacji wynika, że ten czubek nie jest taki zbity. Chyba, że mojej w tym roku jakoś się tak brzydko rosło.
Moje roślinki - wątek
Change blows through this house like the jasmine wind, F..head.
obaran
200p
200p
Posty: 407
Od: 4 maja 2013, o 07:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

No wkońcu utworzyłam swój wątek - także zapraszam :) Choć nie mam tam wcześniejszych zdjęć roślinek dla porównania ( głównie chodzi mi o crassule - troszkę urosły, niektóre troszkę przycięłam, głównie pozostawały mi pojedyńcze sztuki- podzieliłam się z teściową ;:224

A lista chciejstw jest dłuuuga, ale doskwiera mi trochę brak miejsca - choć mam lukę za meblami przy południowym oknie - zmieściłby się jakiś stojak półka, ale sądzę, że wzbudziłoby to nadmierne zainteresowanie mojej córki i prędzej czy później wylądowałoby wszystko na podłodze :;230
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
marlenka
500p
500p
Posty: 782
Od: 26 lut 2011, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Ja się nie mogę doczekać nowego pokoju. Będę w nim mieć więcej miejsca na rośliny w sezonie zimowym, bo w obecnym mam tylko parapet i to jeden. Ach, wtedy sobie spokojnie będę mogła sprawić kilka wymarzonych odmian :heja
Obawiam się tylko jak będzie z sezonem letnim. Teraz trzymam je na balkonie więc deszcz, czy wiatr zbytnio ich nie smagają. Ale w przyszłym domu będzie tylko ogród, otwarta przestrzeń. Ja nie potrafiłabym np. tak jak Raflezja, trzymać ich całą dobę bez jakiegoś daszku. Za często tu latem wichury, gradobicia i inne łamiące gałązki wyładowania atmosferyczne. Ot, uroki życia nad morzem ;)
Liczę na to, że szybko wybudujemy jakąś porządną szklarnię. Ewentualnie będę musiała wykombinować jakąś sporą skrzynię "szklarenkę".
Moje roślinki - wątek
Change blows through this house like the jasmine wind, F..head.
Awatar użytkownika
piasek pustyni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6531
Od: 10 cze 2012, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Marlenko, też mieszkam bezpośrednio nad otwartym morzem i wiatry, smagania deszczem to nasza codzienność, wiem coś o tym. Szczęśliwie posiadam dwa dość duże balkony, i obydwa wykorzystywałam dla roślinek, ale póki nie sięgał do nich deszcz. W miarę przybywania roślinek okazało się, że jednak to zabezpieczenie przed deszczem rzeczywiście być musi. tego lata wszędzie było upalnie, ale nie u nas, wszędzie sucho - ale nie u nas, itp. Dla siebie już mam rozwiązanie, ale dla Ciebie polecałabym jakiś zadaszony inspekt który ma np. Grażynka (Gaga1960) lub kaktusiarkę, którą ma np. Zuza (emerald). Pozwala to wtedy na zabezpieczenie roślin przed deszczem, ale też pozwala je wcześniej wystawić na dwór, bo daje ocieplenie. Rozwiązań tutaj jest sporo - poszukaj, popytaj, coś znajdziesz na pewno :D
Pozdrawiam - Żaneta. Madagaskar i reszta świata - aktualny cz. 5
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
marlenka
500p
500p
Posty: 782
Od: 26 lut 2011, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Dziękuję za namiary na Forumki. W wolnej chwili sprawdzę co dokładnie one tam mają i czy da się to samemu wykonać lub łatwo kupić ;:168
Moje roślinki - wątek
Change blows through this house like the jasmine wind, F..head.
Awatar użytkownika
piasek pustyni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6531
Od: 10 cze 2012, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Z pewnością chętnie Dziewczyny udzielą Ci odpowiedzi ;:108
Pozdrawiam - Żaneta. Madagaskar i reszta świata - aktualny cz. 5
Spis moich wątków
ewa84
100p
100p
Posty: 155
Od: 14 maja 2013, o 20:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kwidzyn

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Dzisiaj rano jak wstalam to na termometrze było niecałe 5 stopni :shock: i zastanawiam się czy zaszkodziło to moim malenstwom... Może to już ta pora żeby zabrać je do domu .... :?:
Ewa
Awatar użytkownika
piasek pustyni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6531
Od: 10 cze 2012, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Marlenko, przypomniałam sobie jeszcze piękną konstrukcję Forumki Paula15. To wykonał jej Tata, ale też świetna sprawa na zewnątrz.
Ewa - ja już zabrałam, ale tylko dlatego, że nie miałam dobrej ochrony przed deszczem. W innym przypadku jeszcze bym potrzymała mimo temperatur.
Pozdrawiam - Żaneta. Madagaskar i reszta świata - aktualny cz. 5
Spis moich wątków
ewa84
100p
100p
Posty: 155
Od: 14 maja 2013, o 20:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kwidzyn

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Moje odsłonięte od deszczu. Potrzymam je jeszcze troche i jak już naprawdę będzie zimno to zabiore je do domku.
Ewa
Zablokowany

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”