Mały ogródek Tosi cz.11- zapraszam

[Niunia1981]

Tosiu bardzo mi przykro wiem jak kochasz zwierzaczki, mam tak samo szkoda maluszków

[any57]

natura ... żyje się po to by umrzeć całego świata Tosiu nie zbawisz swoim dobrym sercem ...

[JAKUCH]

Tosia szkoda kociaków,ale może i lepiej jak to macocha była, a nie mama .Przecież nie powinna ich opuszczać ani na chwilkę ,gdyby była dobrą mamą Pięknie sie kłoszą Twoje trawy a szczoteczka Rozplenicy śliczna Pokaż ile grzybów nazbierałaś

[asta6265]

Kociaki słodziaki, Tosiu tak musiało być - przytulam, a ogródeczek pięknie kolorowy i jesieni nie widać w ogóle.

[dwostr]

Witam Cię Tosieńko po dłuższej nieobecności
Popatrzyłam sobie na Twoje różyczki (ostatnio coś coraz częściej przeglądam różane strony ,wątki ) i muszę przyznać ,że nagromadziłaś tych piękności całe mnóstwo a co jedna ,to ładniejsza.Wiesz,tak się swego czasu zapatrzyłam na Twoje Chopiny,że sprawiłam sobie ich 6 ,a co! Niech rosną i pachną!

[adamiec]

Tosiu my z Tereską miałyśmy podobną sytuacje z małymi kotkami, znalezione 2 kotki na alejce ratowałyśmy przeszło tydzień. Nie pomogły antybiotyki i karmienie specjalnym kocim mlekiem , odeszły

[kogra]

Tosiu może mama jest chora i wiedziała, że nie da rady ich wykarmić.
Albo małe miały jakąś wadę genetyczną niewidoczną dla nas na pierwszy rzut oka.
Zwierzęta to wiedzą lepiej niż my i pozbywają się takiego potomstwa.
Tak miałam u siebie, kiedy moja kotka też odmówiła opieki nad małymi.
Ratowane przez nas za wszelką cenę okazały się być ślepe, chociaż oczy miały normalne.
Więc może twoja kotka wcale nie jest taką złą mamą.

[renzal]

Tosieńko!
Wpadniesz po jaśminy?

[ewa w]

A to pech z tymi kociakami. Tosiu kobitko o ciepłym serduszku , wysterylizować chyba trzeba aby następne kociaki nie padły z zaniedbania matki.

[JAKUCH]

Tosia już chyba wyjechała ,bo się nie odzywa

[Tosia1]

Kochane jesteście wszystkie!!!
Z kociakami, to może tak jest!!!! Moja domowa Tosia, to na krok nie opuszczała swoich małych. Ja myślałam, że wszystkie kotki tak robią. Już mi przeszło, a jak wrócę z wojaży, to ją dam wysterylizować i niech u mnie mieszka sobie.
Zrobiło się zimno, ale różyczki rosną sobie w najlepsze.
Dziękuję Wam za słowa pociechy.

[Tosia1]

Jadziu, jadę w sobotę raniutko! Mam masę spraw i nie siedzę na FO.

[mar33]

Tosiu to owocnego wyjazdu

[JAKUCH]

Mam dla Ciebie patyczki Budlei od Iwki

[Tosia1]

To super Jadziu! Wsadź je do ziemi w ogródku. Jak wrócę, to je odbiorę.
Dzięki