
Lato czyli liliowce, róże i reszta
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko, mam nadzieję, że nadchodząca jesień pozwoli nam jeszcze cieszyć się różami w ogrodzie..Czy Clair u Ciebie chorowita? Czytałam, że kilka osób narzekało na jej zdrowotność, a raczej jej brak. U mnie jest zbyt krótko na daleko idące wnioski. Urody jej jednak nie można odmówić 

- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Jak ja lubię do Ciebie zaglądać, róże , liliowce w cudownych kolorach
Latem wygrzane słonkiem, teraz oddają to ciepło patrzącym na nie, choć za oknem szaro buro, tutaj przytulnie i ciepło. 


- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Grazynka,
U Ciebie w ogrodzie jest istna reklama liliowców
Można po prostu się w nich zatracić i przepaść, a już szczególnie w takie bure dni, jak dzisiaj. Fajnie rozgrzewa.... 
U Ciebie w ogrodzie jest istna reklama liliowców


Pozdrawiam
- Priam
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5220
- Od: 18 kwie 2007, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Aż się zdziwiłem, że kwitną Ci jeszcze liliowce... a to tylko wspomnienia.
Za to róże dają popis... i to w jakiej palecie barw!
Za to róże dają popis... i to w jakiej palecie barw!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko pokazuj, jak najwięcej, bo jak znam życie, to na zimę zamkniesz podwoje
Tak w ogóle to mam wrażenie, że w tym roku potraktowałaś liliowce trochę po macoszemu (tylko róże i róże
).
Czyżby nie popisały się w tym sezonie ?

Tak w ogóle to mam wrażenie, że w tym roku potraktowałaś liliowce trochę po macoszemu (tylko róże i róże

Czyżby nie popisały się w tym sezonie ?
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Już się cieszę na przyszły sezon liliowcowy
Będzie on z pewnością jeszcze lepszy od obecnego 


- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
U mnie dziś zauważyłam pąk na liliowce, zerwałam go bo i tak nie będzie pięknie kwitł.
Genia
-
Ja też mam taka nadzieję ,zawsze boję się wiosny i tego co po zimie zginęło , mam taka nadzieje że przezimują wszystkie .JacekP pisze:Już się cieszę na przyszły sezon liliowcowyBędzie on z pewnością jeszcze lepszy od obecnego
Genia

-
- nemezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2230
- Od: 18 kwie 2007, o 10:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko cudne róże i liliowce. Takie słoneczne te Twoje zdjęcia. Będzie z nich energia na całą długą jesień i zimę. Niestety długą.
Ale jeszcze czekajmy na uroki jesieni. Pozdrawiam
Ale jeszcze czekajmy na uroki jesieni. Pozdrawiam
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Natalio - dla Ciebie wszystko, tylko rzekniesz słówko.
O tak, to przepiękny liliowiec, nabyty w zeszłym sezonie.
Na razie rośnie dobrze, ale mało przyrasta, jak wszystkie nowsze odmiany.
Aniu - ano żal, ale co robić.
Byłam dzisiaj na grzyby i coś tam nazbierałam.
Ale nie jest tego wiele bo ludzi w lesie więcej niż grzybów.
Jednak na dobrą zupę i jajecznicę wystarczy.
Kasiu - C Reneissance to bardzo zmienna u mnie róża zarówno jeśli chodzi o kolor jak i zdrowotność.
W zeszłym roku nie mogła wystartować i wydawało się ze padła na amen, potem trochę urosła i zakwitła w ciągu roku 3 kwiatami.
Juz chciałam wywalić, ale wypuściła jesienią jeden gruby pęd, całkiem zdrowy.
W tym przycięty zrobi kilka odnóg i kwitnie od wiosny cały czas, chociaż szał to nie jest.
Cały czas była zdrowa, teraz oberwałam jej kilka listków z dołu bo zaczęły żółknąć.
Z góry zdrowa i silna, zobaczymy co będzie dalej.
Nie najlepiej jednak znosi deszcze i podgniwa od dołu pąka.
Latem była cudna, więc mimo wszystko zostaje.
Stasiu - trzeba się dogrzewać, jak tak ponuro.
Miło, kiedy słonko chociaż na fotkach świeci.
Justynko - ja już dla nich dawno przepadłam.
I ciągle mi mało.
Przemku - teraz to już zostały tylko róże.
Niewiele jest innych kwiatów bo większość zeschła latem na amen i trzeba było pościnać zasuszone badyle.
Iwonko - taki mam zamiar.
Niewiele oprócz róż jest już do pokazania.
Wydaje mi się, że liliowce nie były po macoszemu traktowane.
W ich sezonie każdego dnia wklejałam nowe a i teraz stale wklejam wspomnienia.
Może po prostu Ci umknęły.
Jacku - na pewno.
I wtedy z chęcią zanurzę się w twojej kolekcji.
Geniu - wyczytałam w necie, że wg amerykanów mamy mieć bardzo łagodną zimę w tym sezonie.
Po kilku zimnych i śnieżnych zimach mamy mieć wszystkiego średnio czyli zarówno opadów jak i mrozów.
Gdyby się sprawdziło to będzie super.
Chociaż wg Rosjan , ma to być najzimniejsza zima od wielu lat.
No i komu tu wierzyć ?
A prawda jest taka, że jaka będzie naprawdę to się przekonamy.
Karolinko - pewnie i długą, ale póki co cieszmy się słonkiem choćby i z fotek.
Może słoneczne dni jeszcze przyjdą, ale coraz mniej będzie do fotografowania, bo to jesień już będzie.
A może babie lato......zobaczymy.
Pozostały mi jeszcze do zebrania.....

No to jeszcze trochę wspomnień z lata.


O tak, to przepiękny liliowiec, nabyty w zeszłym sezonie.
Na razie rośnie dobrze, ale mało przyrasta, jak wszystkie nowsze odmiany.
Aniu - ano żal, ale co robić.
Byłam dzisiaj na grzyby i coś tam nazbierałam.
Ale nie jest tego wiele bo ludzi w lesie więcej niż grzybów.
Jednak na dobrą zupę i jajecznicę wystarczy.

Kasiu - C Reneissance to bardzo zmienna u mnie róża zarówno jeśli chodzi o kolor jak i zdrowotność.
W zeszłym roku nie mogła wystartować i wydawało się ze padła na amen, potem trochę urosła i zakwitła w ciągu roku 3 kwiatami.
Juz chciałam wywalić, ale wypuściła jesienią jeden gruby pęd, całkiem zdrowy.
W tym przycięty zrobi kilka odnóg i kwitnie od wiosny cały czas, chociaż szał to nie jest.
Cały czas była zdrowa, teraz oberwałam jej kilka listków z dołu bo zaczęły żółknąć.
Z góry zdrowa i silna, zobaczymy co będzie dalej.
Nie najlepiej jednak znosi deszcze i podgniwa od dołu pąka.
Latem była cudna, więc mimo wszystko zostaje.

Stasiu - trzeba się dogrzewać, jak tak ponuro.

Miło, kiedy słonko chociaż na fotkach świeci.
Justynko - ja już dla nich dawno przepadłam.

I ciągle mi mało.

Przemku - teraz to już zostały tylko róże.
Niewiele jest innych kwiatów bo większość zeschła latem na amen i trzeba było pościnać zasuszone badyle.
Iwonko - taki mam zamiar.
Niewiele oprócz róż jest już do pokazania.
Wydaje mi się, że liliowce nie były po macoszemu traktowane.
W ich sezonie każdego dnia wklejałam nowe a i teraz stale wklejam wspomnienia.
Może po prostu Ci umknęły.

Jacku - na pewno.

I wtedy z chęcią zanurzę się w twojej kolekcji.
Geniu - wyczytałam w necie, że wg amerykanów mamy mieć bardzo łagodną zimę w tym sezonie.
Po kilku zimnych i śnieżnych zimach mamy mieć wszystkiego średnio czyli zarówno opadów jak i mrozów.
Gdyby się sprawdziło to będzie super.

Chociaż wg Rosjan , ma to być najzimniejsza zima od wielu lat.
No i komu tu wierzyć ?

A prawda jest taka, że jaka będzie naprawdę to się przekonamy.
Karolinko - pewnie i długą, ale póki co cieszmy się słonkiem choćby i z fotek.
Może słoneczne dni jeszcze przyjdą, ale coraz mniej będzie do fotografowania, bo to jesień już będzie.
A może babie lato......zobaczymy.

Pozostały mi jeszcze do zebrania.....




No to jeszcze trochę wspomnień z lata.








Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- 1000p
- Posty: 3948
- Od: 16 cze 2013, o 15:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Dziękuję
Może i wolno rośnie ale kwiaty ma imponujące
Ale ma problem - pokazałaś tyle pięknych roślin, że nie wiem co chwalić


Ale ma problem - pokazałaś tyle pięknych roślin, że nie wiem co chwalić

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Oby zima nie była sroga to tegoroczne nabytki będą brylować na rabatkach oprócz starszyzny . Moja tegoroczna Angela jak zaczęła kwitnąć w czerwcu tak wciąż pojawiają sie nowe kiście kwiatów
a na dodatek zdrowiutka .Goethe cudowny a liliowców juz wcale nie będę wymieniać,bo wszystkie cudne .Skusiłaś śliwkami i zaraz idę sobie przynieść parę na przekąskę

- imwsz
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5117
- Od: 22 lip 2011, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko nawąchałam się i najadłam oczami jak zwykle. Uczta przednia.
Znowu, za niedługi czas, będziemy czekać na wiosenny czas.
Czy to prawda, że w górach leży już śnieg?
No i co, no i co, nie wytrzymałam i zamówiłam sobie Goethe. Będzie następna rabata
Znowu, za niedługi czas, będziemy czekać na wiosenny czas.
Czy to prawda, że w górach leży już śnieg?

No i co, no i co, nie wytrzymałam i zamówiłam sobie Goethe. Będzie następna rabata

Pozdrawiam - Ilona
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
- Annar13
- 1000p
- Posty: 2004
- Od: 4 maja 2012, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: k/Poznania
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Cudownie jak zawsze u Ciebie 
Ja również żałuję, że liliowce juz przekwitły
Ale zostały róże
A Ciebie są piękne i w tylu ciekawych odmianach!
U mnie w kuchni też śliweczki i winogrona czekają na przeróbkę

Ja również żałuję, że liliowce juz przekwitły

Ale zostały róże

U mnie w kuchni też śliweczki i winogrona czekają na przeróbkę

- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Kogro-Pięknie owocnie,a jak na balkoniku?Ciepło w zimny dzionek i trochę dżdżysty pozdrawiam.
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Ja również podziwiam pięknosci w Twoim ogrodzie Grażynko, i też ciekawa jestem jak wygląda balkonik, dawno nie widziałam jego zdjęć, albo może przeoczyłam.
Pozdrawiam Krystyna