Tawuła - jaką odmianę wybrać?

[mirasek]

na pewno swobodny szpaler, tylko co oznacza taka duża tolerancja odległości pomiędzy nimi: 50-100cm?

[aniawoj]

Możnaby napisać nawet do 150 cm ,bo i tak się "zejdą",ale to kwestia zagęszczenia żywopłotu i czasu kiedy się to osiągnie. Jeśli ma być nieformowany to odległość co 100cm wystarczy.

[mirasek]

Dziękuję za podpowiedzi. Czy ma ktoś może taką kombinację na przemian vanHoutta i szarą 'Grefsheim. może jakieś zdjęcia. czy to ładna kombinacja?

[aniawoj]

Nie mam,ale widziałam. Jest śliczna wiosną. Obie tawuły nieco mijają się( a częściowo nakladają) w kwitnieniu i to przedłuża kwitnienie.Ale... Taki żywopłot nie kwitnie już przez resztę sezonu.

Może pokusiłbyś sie o żywopłot mieszany? Zacznijmy od tego ile metrów masz do obsadzenia?
Jeśli wystarczająco dużo proponowałabym do kompozycji dodatkowo krzewuszkę 'Bristol Ruby'. Jest to odmiana dorastająca do 2,5m i kwitnąca od czerwca do października niemal cały czas z krótką przerwą. W przeciwieństwie do innych krzewuszek kwitnienie jesienne potrafi być bardzo obfite.

Jeśli masz jeeeszcze więcej miejsca można dołożyć coś dodatkowego ,ale o tym ewentualnie później

[mirasek]

mam 28,00mb do posadzenia w słonecznym miejscu?.
byłbym wdzięczny za cenne rady: czy te tawuły i krzewuszkę mam sadzić co 1 krzaczek np. van Hout, szara, krzewuszka ...
czy co kilka? (może ewentualnie jeszcze coś ładnego)
czy można coś np posadzić przed nimi niższego czy już to bez sensu?

mam jeszcze ok.28mb ogrodzenia w większym półcieniu (tzn. słońca tam jest ok. 2-3 godzin) - może tu jakaś porada?

[xipe]

Lepiej sadzić taskony większymi grupami (alleopatia, wymagania, dynamika wzrostu).

Tawuła i krzewusza to dzieci słońca.

[Nalewka]

A w półcieniu mahonia, jaśminowiec (znosi braki słońca), kalina, pęcherznica złota, lilak (znosi braki słońca), może cis?

[bishop]

Proszę o pomoc
Dużo jest napisane o żywoplotach, ale im więcej czytam, tym więcej mam wątpliwości.
Chciałbym oddzielić część ogródka "zieloną bramą", żeby ograniczyć widoczność wgląb i oddzielić części o odmiennym charakterze. Brama mialaby byc na początku pergoli (od strony robiącego zdjęcie). Pergola ma 2,4 m wysokości i 3 m szerokości, w środku wystarczyłaby "furtka" o szerokości ok. 1 m.

Początkowo myslałem o buku zwykłym i purpurowym, jednak czytam, że zbyt wolno rośnie.
Kolejnym pomyslem była pęcherznica kalinolistna "Diabolo" i "Luteus" - z każdej strony furtki po 1 krzaczku czerwonym i 1 zielonym, prowadzone tak, żeby się połączyły górą tworząc sklepienie nad furtką.
I tu pojawiają się moje wątpliwości. Pęcherznica ponoć dorasta do 3 metrów, ale nie wiem, czy na te 3 metry skladają się jej długie pędy, czy pnie. Patrząc na pokrój pęcherznicy, to o jej uroku stanowią właśnie te pędy opadające ku ziemi. Formowanie pozbawiłoby ją tego, i nie wiem, czy dorosłaby do wymaganej wysokości
Może ew. lilaki? Ale czy dadzą się uformować na "bramę".
Żywotniki raczej odpadają, już za dużo ich mam na działce. Ligustr też w ostateczności.
Jestem przed zakupem tych nieszczęsnych 4 sadzonek i dopadają mnie coraz większe wątpliwości. Czy ktoś umiałby je troszkę rozwiać?

[Nalewka]

Koniecznie złotokap!!! Daje się naginać, chociaż nie lubi cięcia, po jakimś czasie można stworzyć coś w rodzaju tunelu, pięknie kwitnie, jest boski

Albo lepiej róże pnące! Wejdź do sekcji o różach, podpatrzysz wysokość, kolor kwiatów, porę kwitnienia itp. szczegóły. Albo zapytaj tam o najlepszą odmianę, dziewczyny ci na pewno doradzą.

A może jakieś pnącza? Może chmiel? Albo clematisy? To chyba niekoniecznie musi być krzew? A może winorośl? Wyobraź sobie taki zielony cienisty tunel, a z góry wiszą kiście winogron Mniam

[Ole!]

To ja do furtki polecę jeszcze jaśminowce i żylistki. Dobry byłby też Grab, gdyż świetnie się nadaje do formowania.
Równie ciekawie mogłyby wyglądać Derenie jadalne, które są niewysokimi drzewkami kwitnącymi w lutym i marcu na żółto, pod spodem mógłbyś sobie dwa krzaczki forsycji posadzić- dla żółtego towarzystwa.

Dobrze poradzi sobie też Lipa, jeśli ją odpowiednio ciąć wygląda rewelacyjnie no i szybciej urośnie.(można ją ciąć radykalnie) no i potrzebne byłoby tylko po jednym drzewku z każdej strony. Polecam, sprawdzone w wielu barokowych ogrodach

Tak naprawdę żywopłot da się zrobić prawie ze wszystkiego.

W załączniku żywopłot z lipy...

[bishop]

Nalewko, złotokap już tam rośnie, ta pergola powstała specjalnie pod złotokap Tylko, że on rośnie na środku, a w przyszłości będzie się zwieszał z góry (mam nadzieję). Najpierw chciałem z każdej strony zlotokap, potem jednak pomyślałem, czemu nie przesadzić na jedną ze stron glicynii? Czy nie będzie to zbytni misz-masz Jak sądzisz? O "furtce" myślałem jednak z przodu, aby zawęzić wejście. I dlatego odrzuciłem pnącza, bo one poszłyby po drutach. Róże jednak są warte rozważenia, zwłaszcza pachnące Dziękuję

Ole!, Mam w ogródku jaśminowiec wonny, na zdjęciu widać chyba nawet obydwa. Ten większy (na pierwszym planie w kępie trawy) jest jednak strzelisty, nie zrobiłbym z niego furtki, dlatego też odrzuciłem ten pomysł. W tamtym roku, kiedy go przyciąłem, to kwitł na starych gałęziach, a nowe wypuścił w górę. Wyglądało to trochę nieciekawie, bo jedynie w środku krzewu były kwiaty
Derenia jadalnego będę w tym roku przesadzał na inne miejsce, więc jeszcze pomyślę o tym, chociaż pierwotnie planowałem go jako solitera. Grab troszkę zbyt wolno rośnie, ale o lipie nie pomyślałem
Poszukam zdjęć "lipnego" żywopłotu i żylistka. Dzięki

[bishop]

Znalazłem na innym forum ogrodniczym, że KaRo ma u siebie pęcherznice prowadzone na żywopłot. Wygląda to ciekawie, jednak nie rozwiewa moich wątpliwości co do wysokości takiego żywopłotu

[Nalewka]

Kiedy znajdziesz ten "lipny" pomysł na zdjęciach, koniecznie pokaż albo daj odnośnik, pls

A pęcherznice są jednak mało "wiszące", moja purpurowa jest taka bardziej strzelista, a złota z kolei dość krępa i nieduża. Ale u mnie jaśminowiec ma pędy długie, obwieszające się, zupełnie inaczej, niż u ciebie, więc może i pęcherznice będziesz miał odwrotnie Inna sprawa, że większość krzewów można poprowadzić tak, jak nam się podoba, póki mają młode i elastyczne pędy. Ale żylistek, on się sam prosi o posadzenie przy "furtce"

Lilak? Mój jest za sztywny, żeby go naginać do mojej woli, więc go nie polecam. A może kruszyna? Albo jakaś wierzba? Łatwo się układają, można dowolnie ciąć, naginać, pleść, zaplatać, robić figury i ściany, cokolwiek sobie wymyślisz. A do tego ew. dołożyć nieco koloru, jakieś fasolki, groszki pachnące, mina, wiciokrzew albo milin, albo jeszcze coś innego. A może trzmielina Euonymus fortunei? Potrafi się wspinać do 2-3 metrów, jest bardzo elastyczna, nie wiem tylko jak z tym zamknięciem nad "furtką", czy dałaby radę aż tak podrosnąć. Bluszcz Hedera helix na pewno by dał radę, ale czy masz tam bardzo słonecznie? Jeśli tak, to hedera odpada. Oj, nie wiem, muszę jeszcze pomyśleć

[bishop]

Kiedy znajdziesz ten "lipny" pomysł na zdjęciach, koniecznie pokaż albo daj odnośnik, pls

http://www.ogrodbranickich.bialystok.pl ... aloryzacja

[Ole!]

Tak mi jeszcze do głowy dziś przyszło, że jakby ta ,,brama" miała być bordowa, bo wspominałeś buki to czemu nie spróbować ze Śliwą wiśniową w odmianie purpurowej? (Prunus cerasifera 'Atropurpurea' lub 'Pissardii') lub inny jej kolor(czasem zwą ją mirabelką, ałyczą)

Kwitnie pięknie (jeśli nie przycinać jej wiosną), strzyżenie znosi bardzo dobrze, niekorzystne warunki także, no i powinna dość szybko urosnąć do pożądanej przez Ciebie wysokości. W dodatku nie należy do roślin drogich.

Albo naturalnie przewieszające się łukiem leszczyny, moga być w odmianie purpurowej, wystarczy po jednej z każdej strony, mogą połączyć się w łuk nad bramką bez większego cięcia.

Ciekawam na co się zdecydujesz

Pozdrawiam i powodzenia.