hahaha ...
Asiu - wielokrotnie pisałem, że nie mogę doczekać się wnuka i nie jest to autoportret ...
Ewo masz rację - już pisałem o tym - ten portret namalował Alan (ten od 1% podatku) gdy miał 8 lat (teraz ma 24) i ... faktycznie podobny jestem, choć wtedy miałem loki a teraz strzygę się na jeżyka
ja też uwielbiam chodzić po lesie, np. dzisiaj - 4 godz. łażenia i ... 2,5 godz. czyszczenia i zaprawiania grzybów - najgorsze były mokre maślaki. Zrobiłem 3 słoiki marynowanych, porcja rydzy zamrożona, druga porcja zamrożona mieszanki podgrzybkowo-maślakowej i na jutrzejszy obiad zostawione maślaki z podgrzybkami
następny zbiór zacznę suszyć, a będzie to ... jutro (mam nadzieję, bo zmieniam las) - znowu śmigam do lasu
oj tak
Stasiu brakuje czasu by się nagadać po tylu latach - ale nadrobimy
Tosiu pewnie widziałaś rydze, nie wiedząc co to za grzyb - tak też dzisiaj pan zaglądał do bagażnika ile mamy grzybów i ... zrobił wielkie oczy z pytaniem co to za grzyby "a to dla teściowej" - odpowiedziałem
a że nie jadłaś to żałuj - jedne z najsmaczniejszych grzybów - co ja mówię - NAJSMACZNIEJSZE smażone, pamiętam jak mama piekła je na płycie kuchennej ....
zdążyłem zajrzeć na ogród - po dwóch dniach, mimo chłodnych nocy, w wiadrze zaczęła się fermentacja winogrona. Nie jest tego dużo bo to młoda winorośl, ale po rozgniecieniu jest ponad 5 l soku. Za tydzień wycisnę resztki ze skórek i zleję już sam moszcz do dalszej fermentacji.
No i drugi winogron - typowo winny (nie znam nazwy, bo nabyłem go z ogrodem) już jest dojrzały - lada dzień go pozrywam - mam naszykowany 30 l kocioł, akurat tyle zbieram i mam 25 l wina
