Jak obiecałam, wstawim dzisiejszy kuskus
Kaszka kuskus wcale nie jest kaszą. Zrobiona jest z mąki. U mnas dostępne są od różnych producentów. Ostatnio kupiłam z Pudliszek. Jest taka sobie. To znaczy jest mniej sypka i bardziej się klei od tej poprzedniej (niestety nie pamiętam pod jaką była sprzedawana marką).
Sposób postepowania z kuskusem :
wsypać .... i tu trzeba samemu przetestować ilość w zalezności od potrzeb. Ja wsypałam 1 szklankę na 2 osoby i było to zdecydowanie za dużo

... no tak wsypać do miski lub głębokiego talerza i zalać wrzącą wodą jakieś 0,5-1cm nad powierzchnię kaszki. Po dosłownie kilku minutach woda zostaje wchłonięta i kaszka jest gotowa. Teraz tylko zamieszać i przestudzić. Kiedy kuskus stygnie zabieramy się za krojenie dodatków. W zasadzie całkiem dowolnych , w zależności od preferencji smakowych . Tym razem dałam : paprykę zieloną i czerwoną, cebulę, oliwki, kukurydzę, groszek, oliwki, ananasa i avocado
Kuskus można doprawić oliwą z oliwek lub podać osobno sos np jogurtowy. Oczywiście inne przyprawy jak sól i pieprz do smaku
Zaraz będę próbowała uwędzonego łososia , zapach się rozchodzi

Tak wyglądał przed wsadzeniem do "szafy wędzarniczej" :
Udało mi się jeszcze nastawić wino z aronii. To pierwsze moje wino i ciekawa jestem czy wyjdzie
