Ogródek Robaczka cz. 10

[majka411]

Witaj Kasiu,
życzę Ci żeby ogrodowa przygoda dawała same miłe doznania.
Wpisuję się z wielka przyjemnością. Alabaster zawojował moje serduszko. Piękna róża

[inag1]

Okrągła cyferka ,więc wypada też coś skrobnąć. Muszę przyznać,że zaglądam tak często,że znam Twój ogród prawie na pamięć. Mój notes jest pełen zapisanych nazw róż.Ciągle w nim coś zmieniam ,skreślam bo po nowych Twoich zdjęciach ,inna róża najbardziej mi się podoba i jest aktualnie w moich zapiskach numerem jeden. ;) Swój wątek zarzuciłam juz parę lat temu,bo to i brak czasu i tak prawdę powiedziawszy wolę oglądać Wasze cudne ogrody. Jeszcze raz gratuluję 10-teczki i fantastycznego ogrodu.Nadal będę zaglądać i podziwiać ,tradycyjnie pewnie po cichutku.

[korzo_m]

Kasiu wpisałam się na końcu starego wątku, byłam szybsza niż moderator go zamykający czy jest się z czego cieszyć nie wiem.
Twoje róże cudowne, zastanawiam się co do nich mówisz, że tak się odwdzięczają kwitnieniem.
Kasiu pytałam o Twoją robinię wiem już że wszystko ok, chyba tym pytaniem ściągnęłam nieszczęście na moją. Wiatr zrobił mi u niej jednostronną przecinkę, wygląda teraz komicznie.

[Georginia]

Kasiu,jestem fanką Twojego ogrodu ,więc nie może mnie tu zabraknąć.

[malgocha1960]

Kasiu, z wielką zadyszką,ale się wpisuję.

[kruszyna_35]

Lubię Twój ogród, wpadam tutaj czasami

[edulkot]

Piękne zdjęcie. Tytuł: Spełnienie.


Założyłaś skrzydełka, żeby zrobić to foto?

Może skrzydełek nie założyła ale na pewno taki widok dodaje skrzydełek - spotkały się dwie na szczycie pergoli i do tego z kwiatkami

[ilona2715]

Kasiu, ja również dzień w dzień zaglądam do Twojego Raju podziwiając ślicznotki, jednak nie zawsze piszę, wczoraj wzdychałam do Jude de Obscure, a dziś, gdy nabrałam wreszcie weny (leżę z zapaleniem oskrzeli i nic niestety nie mogę robić ) patrzę nowy wątek, więc zostawiam ślad, aby Cię nie zgubić. Bardzo się cieszę, że posłuchałam głosu Twojego serca i zainspirowana Twoją podpowiedzią zrobiłam rabatkę różaną w miejscu, w którym ją widziałaś, co prawda w między czasie powstała też druga i najchętniej zrobiłabym kolejną, ale nie da ukryć się faktu, że to właśnie Ty, swoją miłością do nich mnie zaraziłaś . Może mniej doborem róż i ich nasadzeniami, bo to rzecz indywidualna i tu bardziej będę się uśmiechała do Majeczki, ale z całą pewnością to właśnie dzięki Wam obu (i jeszcze dzięki Ewce od której w większości je brałam), mam dziś piękne róże, które na prawdę bardzo kocham. Wiesz jakie ujmują mnie najbardziej, a które jakby mniej, ale jak tak oglądam zdjęcia z Twojego ogrodu, to coraz częściej łapię się na tym, że nawet te zaczynają mnie kusić, chociażby taka Ballerina w sposób w jaki ją pokazujesz wygląda jak słodziutka landryneczka. Zwróciłam też uwagę na Stephanie Baronin zu Guttenberg zastanawiając się czy to jeden krzak, bo jeśli tak to z pewnością czeka mnie w przyszłości przesadzanie, i ta Twoja Pomponellka cudo

[fiwonka]

Kasiu, cudowny klimat stworzyłaś w swoim ogrodzie Uwielbiam

[heliofitka]

Do nietuzinkowego ogrodu zawsze przybywa mnóstwo osób, żeby nie powiedzieć całe wycieczki, a gdy na dodatek w progu wita nas przemiła gospodyni, to jubileusz jest już tylko kwestią czasu

[Mandragora]

Kasiu, nie darowałabym sobie, gdyby Twój wątek gdzieś mi się zgubił Cudne zdjęcia na otwarcie (zresztą jak zwykle).
Jestem i podziwiam

[MaGorzatka]

Kasiu - jestem i ja i też spędzam nieraz u Ciebie długie chwile. Twoje zdjęcia można oglądać bez końca - perfekcja w każdym calu i to zarówno w podmiocie, jak i w przedmiocie.
A moja Pashmina też ospowata; w przyszłym roku będzie pod specjalnym nadzorem opryskowym

[klarysa]

Wpisuję, dla pamięci i ku pokrzepieniu i oczu...

[agatka123]

Kasiu i ja zamierzam śledzić Twój wątek z przyjemnością

[robaczek_Poznan]

Constancjo, wydało się, jestem ogrodowym elfem
Danusiu, dziękuję kochana! Sprawiasz mi wielką przyjemność swoimi odwiedzinami i każdym wpisem, lejesz miód na moje serce
Dorciu, witam i zapraszam
Grażynko, mi Pashmina nie sprawiała żadnych problemów, jeżeli była opryskiwana to tylko ze względu na towarzystwo Iceberga, który łapał mączniaka. Ona nic nie złapała cały sezon. Piszesz "jeszcze", czyli nie skreśliłaś jej definitywnie?
Martuś, dziękuję! Jak miło, że jesteś! Bez Ciebie nie byłoby tego wątku
Tajko, witaj! Cieszę się, zwłaszcza z wizyty nowych gości
Majeczko, witam Cię serdecznie Alabaster to wyjątkowa róża, polecam!
Ina, bardzo serdecznie dziękuję za odwiedziny i wpis! Bardzo mi miło, że wątek jest inspirujący, a moje spostrzeżenia na temat róż pomocne w tworzeniu Twojej listy marzeń. Zapraszam gorąco i wpisz się czasem, będzie mi miło Poza tym, z opisu wnioskuję, że mieszkasz niedaleko, więc zapraszam do odwiedzin w realu

cdn. ;-))