Ja białych nie mam, ale fioletowe rozrosły mi się niemiłosiernie. Twoje dużo ładniej wyglądają
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Agusiu, biały kwitnie jak szalony .Kupiłam go w ubiegłym roku na ryneczku, miała byś niziutki, ale tak mu u mnie dobrze że urósł tak duży jak wszystkie .Niebieskie różowe i fioletowe też zaczynają kwitnąć pojedynczymi kwiatkami .Lubię te kwiatki i motylki na nich
Marcinki często traktowane są skarlaczami. Moje niskie zeszłoroczne już nie są niskie
PS. Rozchodnik dla Ciebie zadołowałam w miejscu po pomidorach. Będzie mu tam dobrze.
Aniu! Sweety - U mnie tak jest z daliami!
Aniu! Mamafania - Ja Ci całą kępę mogę zawieść.
Nie wiem czy wiesz, ale ja mogę jutro w Twoje okolica zawitać na grzyby.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Aniu,niech siedzi i rośnie Ja cichutko i cierpliwie czekam
Reniu zaczytnęłam coś .Fajniutko .Już nawet z babcią negocjowałam żeby Nas zabrała w tajemnicze miejsca grzybowe,ale jutro babcia ma gości i się nie rozdwoi się .Najwyżej połazimy sobie
Aniu! Ja na razie tylko straszyłam, bo pewności jeszcze nie ma, że w ogóle pojedziemy. Jak coś to się odezwę i uprzedzę przed najazdem (lasów okolicznych).
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Ciekawe jak jutro będzie pogoda, bo na razie to okropnie leje deszcz....
Idę sprzątać pokój...Wyszłam z domu na 30 minut i jak wróciłam to pokoju nie poznałam Dzieciaki taki bałagan mi zrobiły, że ręce mi opadły...Ale uśpiłam te niezwykle pomysłowe i rozrywkowe osobniki, i biorę się za sprzątanie
Te kilka fotek kwiatowych - śliczne Aniu i jak sprzątanie ? Ja wczoraj też troche "odgarniałam" mieszkanko
a dzisiaj w planach pokój tzn półki bo cos za dużo bibelotów na wierzchu
sweety pisze:Marcinki często traktowane są skarlaczami. Moje niskie zeszłoroczne już nie są niskie
.
A moje miniaturowe już któryś sezon są miniaturowe. Może trzeba trafić na dobrego sprzedawcę, albo koleżankę, która trochę uszczknie
Czytam, że przeżywasz chwile załamania przy adaptacji nowych terenów. Nie od razu Kraków zbudowano. Rób tak jak ja. Czyli częściami. Wymysliłam sobie jakąś część i brałam się do roboty. Jeśli sobie popatrzysz na jakiś fragment tej przestrzeni i wyopbrazic mniej więcej co byś tam chciał posadzić od razu lepeij będzie Ci się pracowało przy usuwaniu darni. I rób takie małe kawałki. Tylko spróbuj wykańczać od razu, żeby był efekt, wtedy więcej będziesz miał chęci do pracy
Aniu! Pokaż swoje dzisiejsze zdobycze! (moje też )
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...