dobrze że teraz kiedy przekwitły liliowce znowu pięknie kwitną .
Lato czyli liliowce, róże i reszta
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 31991
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Grażynkoróże masz niesamowite
,
dobrze że teraz kiedy przekwitły liliowce znowu pięknie kwitną .
dobrze że teraz kiedy przekwitły liliowce znowu pięknie kwitną .
-
Fraszka_1
- 1000p

- Posty: 3948
- Od: 16 cze 2013, o 15:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Róże jak na wystawie 
- JSZFRED
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2842
- Od: 1 lut 2008, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko róże piękne, moja Morgengruss coś coraz gorzej nie puściła żadnego nowego przyrostu kwitła troszkę tylko raz i coś brzydko się przebarwia, a taka była już super jednak poprzednia zima ją załatwiła i się nie może coś pozbierać i tak samo mają dwie angielki zobaczę co będzie po tej zimie,
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Witaj Grażynko
Jakie Ty masz śliczne róże, jak zresztą cały ogród. Róże w tym roku nawet ładnie kwitną, pewnie z powodu ciepłego lata. Liliowce w ogrodzie zawsze kojarzą mi się z Grażynką z Cieszyna. One są cudne w rozrośniętych kępach. Niektóre u mnie bardzo słabo kwitły.
Oglądam Wasze piękne ogrody, a sama się poddałam, czekam co będzie z działkami do przyszłego sezony.
Jakie Ty masz śliczne róże, jak zresztą cały ogród. Róże w tym roku nawet ładnie kwitną, pewnie z powodu ciepłego lata. Liliowce w ogrodzie zawsze kojarzą mi się z Grażynką z Cieszyna. One są cudne w rozrośniętych kępach. Niektóre u mnie bardzo słabo kwitły.
Oglądam Wasze piękne ogrody, a sama się poddałam, czekam co będzie z działkami do przyszłego sezony.
Pozdrawiam Krystyna
-
heliofitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Zawsze myślałam, że powojniki podobnie, jak większość kwiatów kwitną pewien okres.
Teraz patrząc na Twoje zdjęcia widzę, że byłam w błędzie.
Zresztą u mnie również zawiązują pojedyncze kwiaty i myślę, że ten fakt przysporzy im miłośników
...a z róż wybrałabym Bright as a Buton. Co za kolor
trudno go nie zauważyć.
Teraz patrząc na Twoje zdjęcia widzę, że byłam w błędzie.
Zresztą u mnie również zawiązują pojedyncze kwiaty i myślę, że ten fakt przysporzy im miłośników
...a z róż wybrałabym Bright as a Buton. Co za kolor
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko, piękne róże, jak zawsze. Zachwyciło mnie wrześniowe kwitnienie Aspirine, ma wrażenie ze jest bardziej obfite niż czerwcowe! Fantastyczna róża
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Moja Sweet Haze choruje, a Twoja widzę pełna wigoru .Już zmieniła miejsce i jestem ciekawa jak będzie w przyszłym roku kwitła .Może to jakaś słaba sadzonka i trzeba ją specjalnie traktować .Ogrom liliowców i róż i gdzie to wszystko Grażynko mieścisz 
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Moje Haze, jakiekolwiek one są, zdrowe, lśniące i wigorne aż miło popatrzeć
Podobnie jak Sweet Pretty. Pięknie się opuściły, a jak kwitną
Kostery mam nadzieję, że tez się spiszą 
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Jacku - na razie kwitną całkiem nieżle.
Z chorobami to nawet lepiej niż dobrze, są zdrowsze od floksów.
Krysiu - niestety już upycham kolankiem....
I kiedy wysadzę to co przyjdzie to już w przyszłym roku będzie wielki pas.
Geniu - masz rację, po liliowcach one znowu dają pokaz.
A to przecież sama młodzież, żeby nie powiedzieć oseski.
Fraszko - dziękuję.
Chociaż do wystawowych im daleko, ale może za kilka lat.....
Asiu - - moja zdrowa jak rydz.
Ani razu nie była pryskana.
Z wybarwieniem jest lepiej jesienią, ale te wiosenne też są bardzo ładne.
Być może twoja sadzonka faktycznie osłabła po przemrożeniu.
Spróbuj potraktować ją wiosną ASAHI, powinno pomóc.
Krysiu - wiem, że sytuacja RODów jest podbramkowa.
Ciężko wkładać serce w to, co można lada moment stracić.
Więc rozumiem twoje zniechęcenie.
U mnie liliowce kwitły w tym roku nawet dość bogato i tylko kilka nie pokazało kwiatów.
Iwonko - niektóre powojniki nawet powtarzają.
A inne kwitną tylko raz, ale bardzo długo.
B B to super pustaczek, ujmujący urodą i zapachem.
Kasiu - tak, Aspirin to róża do zadań specjalnych.
Moje maluszki z lata kwitną jak szalone a przecież przyszły ledwo miesiąc temu.
Jeśli jeszcze dobrze przezimują, to będzie to jedna z moich najlepszych róż.
Jadziu - moja zdrowiutka od urodzenia.
Tylko na kompoście a rośnie jak szalona.
Może twoja po przesadzeniu też się poprawi.
Poupychałam jak się tylko dało i jakoś się wszystko zmieściło.
Aniu - czyli potwierdzasz ich niezawodność.
Kostery to róże nie do wykończenia.
Mam jedną całkowicie zaniedbaną a rośnie i kwitnie cały sezon i też nigdy nie była pryskana.
Jeśli złapie kilka plamek na liściach to od spodu i jest to dosłownie kilka plamek.
Żeby się róże nie znudziły to kilka takich tam.......

Rozpadało sie na dobre od rana, więc jest czas na ostatnie brzoskwiniowe przetwory.
Pozostaną już tylko winogrona i koniec sezonu owocowego.

Miłego dnia.
Z chorobami to nawet lepiej niż dobrze, są zdrowsze od floksów.
Krysiu - niestety już upycham kolankiem....
I kiedy wysadzę to co przyjdzie to już w przyszłym roku będzie wielki pas.
Geniu - masz rację, po liliowcach one znowu dają pokaz.
A to przecież sama młodzież, żeby nie powiedzieć oseski.
Fraszko - dziękuję.
Chociaż do wystawowych im daleko, ale może za kilka lat.....
Asiu - - moja zdrowa jak rydz.
Ani razu nie była pryskana.
Z wybarwieniem jest lepiej jesienią, ale te wiosenne też są bardzo ładne.
Być może twoja sadzonka faktycznie osłabła po przemrożeniu.
Spróbuj potraktować ją wiosną ASAHI, powinno pomóc.
Krysiu - wiem, że sytuacja RODów jest podbramkowa.
Ciężko wkładać serce w to, co można lada moment stracić.
Więc rozumiem twoje zniechęcenie.
U mnie liliowce kwitły w tym roku nawet dość bogato i tylko kilka nie pokazało kwiatów.
Iwonko - niektóre powojniki nawet powtarzają.
A inne kwitną tylko raz, ale bardzo długo.
B B to super pustaczek, ujmujący urodą i zapachem.
Kasiu - tak, Aspirin to róża do zadań specjalnych.
Moje maluszki z lata kwitną jak szalone a przecież przyszły ledwo miesiąc temu.
Jeśli jeszcze dobrze przezimują, to będzie to jedna z moich najlepszych róż.
Jadziu - moja zdrowiutka od urodzenia.
Tylko na kompoście a rośnie jak szalona.
Może twoja po przesadzeniu też się poprawi.
Poupychałam jak się tylko dało i jakoś się wszystko zmieściło.
Aniu - czyli potwierdzasz ich niezawodność.
Kostery to róże nie do wykończenia.
Mam jedną całkowicie zaniedbaną a rośnie i kwitnie cały sezon i też nigdy nie była pryskana.
Jeśli złapie kilka plamek na liściach to od spodu i jest to dosłownie kilka plamek.
Żeby się róże nie znudziły to kilka takich tam.......

Rozpadało sie na dobre od rana, więc jest czas na ostatnie brzoskwiniowe przetwory.
Pozostaną już tylko winogrona i koniec sezonu owocowego.

Miłego dnia.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Najbardziej apetyczna oczywiście ostatnia fotka.
Pozdrawiam. Krystyna.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
No to zimą trzeba by sie włamać Grażynko do Twojej spiżarni
szczególnie na brzoskwinki
Inne kwiaty tez sa potrzebne w ogródku
bo jak zrezygnować z lwich paszczy czy astrów nie mówiąc już o floksach
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6844
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Wstydzę się zapytać
... co to na przedostatniej fotce? winogrona czy borówki bo nie rozróżniam...może jeszcze cosik innego 
- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko uważaj już jest nas dwieJAKUCH pisze:No to zimą trzeba by sie włamać Grażynko do Twojej spiżarniszczególnie na brzoskwinki
Inne kwiaty tez sa potrzebne w ogródku
bo jak zrezygnować z lwich paszczy czy astrów nie mówiąc już o floksach
u mnie dziś popadało, susza, susza - a czas przesadzania - a u mnie zimowity - krokusy jesienne kwitną a w lesie opieki oj jesień włazi nam do ogrodów a mnie jest szkoda lata...............
nie wiem czy dobrze zrobiłam podpowiedz Skarbie - pod nóżki różyc w szeregu posadziłam żurawki, nie pogryzą się? żurawki będą nieco przysłonięte od bezpośredniego słońca.
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Na przedostatnim zdjęciu są owoce mahonii
Ptaki je bardzo lubią 
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Będziesz wysiewać nasionka liliowców? Na zdjęciu taki dorodny nasiennik.



