Rosiczka (Drosera) - wysiew,uprawa,wymagania

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
olka514
200p
200p
Posty: 230
Od: 22 lut 2011, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Rosiczka (Drosera)

Post »

A widzisz jednak cierpliwość popłaca ;:108
Teraz tylko zapewnij siewką stały dostęp do wody i światła, a będą na pewno ładnie rosnąć.
Pozdrawiam i życzę sukcesów w hodowli :)
*owadożerne i spółka
pozdrawiam - Ola
grabik1997
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 49
Od: 10 mar 2012, o 19:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Rosiczka (Drosera)

Post »

Oto zdjęcia będę aktualizował :D
Obrazek
Obrazek
sasanka100
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 42
Od: 13 lip 2013, o 10:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Rosiczka (Drosera)

Post »

pilnuj nawadniania,bo inaczej znikną wykiełkowane roślinki
grabik1997
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 49
Od: 10 mar 2012, o 19:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Rosiczka (Drosera)

Post »

Kilku otwiera się już pierwsza pułapka.
rybka20
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 20 sie 2013, o 00:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Rosiczka (Drosera)

Post »

Witam ;)
Jaką formą tego proszku mleka dokarmiacie rosiczki ? Posypujecie nim środek liścia, czy rozwadniacie z wodą i podajecie małą konsystencję na liście?
Awatar użytkownika
olka514
200p
200p
Posty: 230
Od: 22 lut 2011, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Rosiczka (Drosera)

Post »

W prawdzie ja karmię tylko pokarmem dla rybek, ale myślę, że większej różnicy to nie robi.
Proszku nie trzeba z niczym rozcieńczać, wystarczy nasypać go odrobinę na liść i resztą zajmie się rosiczka :wink:
Pozdrawiam i życzę sukcesów w hodowli :)
*owadożerne i spółka
pozdrawiam - Ola
grabik1997
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 49
Od: 10 mar 2012, o 19:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Rosiczka (Drosera)

Post »

Ja biorę troszeczkę na wykałaczkę to zależy jeszcze od wielkości rosiczki. Ja mam siewki co otwiera się drugi liść owadożerny. No i z wykałaczki na liść i po kilku dniach mało co zostanie.
rybka20
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 20 sie 2013, o 00:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Rosiczka (Drosera)

Post »

Dziękuję bardzo za odpowiedź ;) mam nadzieję,że będą dobrze rosły moje siewki ;)
grabik1997
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 49
Od: 10 mar 2012, o 19:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Rosiczka (Drosera)

Post »

No ja kilka dni temu dałem pierwszą dawkę i już praktycznie nie ma po nim śladu czekać tylko jak zaczną rosiczki przyśpieszać.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
grabik1997
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 49
Od: 10 mar 2012, o 19:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Rosiczka (Drosera)

Post »

Mam pytanko na wodzie pojawia mi się taka powłoka. Jak przelecę palcem po wodzie to taki biały nalot mam.
Co to może być? Obrazek
Awatar użytkownika
olka514
200p
200p
Posty: 230
Od: 22 lut 2011, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Rosiczka (Drosera)

Post »

Co to może być nie wiem, ale u mnie też czasami cosik takiego się pojawia :? Nie wiem, czy szkodzi rośliną, ale myślę że nie warto ryzykować i lepiej przemyć podstawkę i nalać świeżej, destylowanej wody/deszczówki.

Pozdrawiam serdecznie i życzę sukcesów w hodowli :)
*owadożerne i spółka
pozdrawiam - Ola
jotem
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 28
Od: 23 mar 2013, o 14:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lublin

Wysiane rosiczki - co teraz

Post »

Witajcie,

Kiedyś na giełdzie roślin kupiłem sobie rosiczkę przylądkową. Była w niedużej doniczce w czterech sztukach (dwa kolory). Rosła, zakwitła, zdechła, odrosła. Ciągle jakąś małą muszkę sobie zje. Wyjadła mi mączliki szklarniowe (:D) Ciągle wygląda jakoś tak miernie. Kupiłem filtr do wody i zacząłem podlewać taką wodą i ładnie odrosła, ale końcówki szybko przesychają, ale mam wrażenie, że ciągle jakąś meszkę łapią i się zwijają przez to.

Kupiłem sobie 3 inne gatunki (nasionka) i wysiałem w ziemię z kwaśnego torfu. Podlewam i czekałem. Z delikatnego, wręcz jakby "mchu" w końcu coś podrosło. Nie wiem, co mam z tym teraz zrobić. Czy może to dalej tak rosnąć czy trzeba już przesadzać? Nigdy nie przesadzałem, ani nie hodowałem od podstaw rosiczek :) Boję się je uszkodzić

Obrazek
Awatar użytkownika
damek1718
1000p
1000p
Posty: 1223
Od: 20 mar 2012, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wysiane rosiczki - co teraz

Post »

Ale śliczne ;:oj Popikować ( pomocny bęcie jakis ołowek, patyk. Podwaz i przesadzaj do małych doniczek) i sprzedać :wink: Sam bym kupił w rozsądnej cenie. :heja
Radość z kwiatów - to resztki raju w nas. Ogród z "historią"; Sprzedam rośliny pojemnikowe, na taras
Awatar użytkownika
olka514
200p
200p
Posty: 230
Od: 22 lut 2011, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Wysiane rosiczki - co teraz

Post »

Tak, jak już kolega wcześniej napisał - najlepiej będzie chyba przesadzić. Ja do rozsadzania takich maluszków używam pęsety, bo palcami nie da rady - są one bardzo delikatne. Po przesadzeniu możesz dokarmić siewki np. pokarmem z rybek, lub mlekiem w proszku. Tylko malutkie kruszeczki, żeby nic nic nie zaczęło pleśnieć.
A czy roślinki nie mają trochę za sucho? Bo to podłoże jakoś podejrzanie wygląda.

Pozdrawiam serdecznie i życzę sukcesów w hodowli :wink:
*owadożerne i spółka
pozdrawiam - Ola
jotem
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 28
Od: 23 mar 2013, o 14:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lublin

Re: Wysiane rosiczki - co teraz

Post »

Brzegi lekko podeschnięte, bo rosiczka rośnie na parapecie przy kaloryferze. Jest odkręcony prawie na maksa. Jakoś w takim ciepełku czuje się najlepiej (najszybszy wzrost). Teraz za parenaście złotych kupiłem mini-piętrową szlarenkę na balkon i trzymam przy drzwiach balkonowych. Tam papryczki chilli po wysianiu szybko poszły w górę i niemal wszystkie. Przeniosłem tam rosiczkę, aby wilgoć jej nie uciekała. W przyszłości będzie miała za zadanie "zjadać" wszelkie robaczki, które od spodu do mojej szklarenki będą chciały inwazję przeprowadzić. (rok temu miałem 4 gatunki bazylie, wszystkie zjadły robaczki - od mączlika, przez mszycę a nawet gąsienicy. Każdy gatunek bazylii, co innego zjadało. Uznałem, że nie będę jadł czegoś, co coś innego już zdążyło :) )

Pokarm dla rybek mam u teściów. Pokruszyć jego niewielką ilość i "wysiać" na rosiczkach? Nigdy o czymś takim nie słyszałem :)

Co do sprzedaży, to raczej nie będę się w to bawił. Będziesz przejeżdżał kiedyś przez Lublin, to weź małą doniczkę wypełnioną ziemią, to Ci przesadzę :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”