Jurku! Nie denerwuj się. Niekiedy uda mi się coś upolować, ale żeby często to nie. Jeśli jednak jadę do Bielska, wstępuję do pewnego sklepu, gdzie takie cuda bywają. Teraz jeszcze tańsze, bo wysprzedają towar z uwagi na likwidację

Zatem koniec balu... Pasikonik faktycznie pozował. Byłam zaskoczona, ale skorzystałam z okazji. Podjazd czekał na swoja kolej długie 3 lata, ale wreszcie jest! Zadedykuje Ci dziś dwa żółwiki. Jeden zadowolony, drugi chyba nie...
Teresko (tesia39)! Uwielbiam zwierzęta, więc zawsze mogą u mnie liczyć na jakiś solidny portret

Gazony może nie są najpiękniejsze, ale nie będę ich pilnować, a i w zimie przy odśnieżaniu nie trudno o uszkodzenie. A takiego żal mi nie będzie... Dla Ciebie Munstead Wood. 100% pewność, że będzie Ci się podobać!
Grażynko (kogra)! Ręce świerzbią i jak się rozpędzę - znowu zrywam darń. Na szczęście nie jest tak sucho, więc robotka nawet przyjemna (gdyby nie to noszenie...). W lesie nie byłam i zapewne w ciągu 2 najbliższych tygodni nie zdołam być. Ale podobno grzybów wiele nie ma. Jestem pewna, że Sweet Pretty Ci dogodzę. Na tej pogodzie łąpnęła słodki rumieniec.
Aniu (AnaAn)! Popatrzyłam jeszcze parę razy na Acropolis, sprawdziłam rozmiaru, strefę i się zdecydowałam. Jestem pewna, że nie będę żałować. Chryzantem mam więcej, w tym zimujące w gruncie. Ale do gazonów poszły zwykłe, choć i część tych udaje mi się przechować w garażu. Biologiem jestem z zamiłowania. Skończyłam klasę o profilu biologiczno-chemicznym i nawet zdawałam maturę z biologii, co przy egzaminach na prawo było karkołomne. Wybrałam stabilniejszy zawód, ale czasami żałuję. Zieloni są wdzięczniejszymi klientami

Dla Ciebie Pashmina. Mam co do niej mieszane uczucia. Jak spojrzysz na zdjęcie środkowy kwiat jest śliczny, ale już ten z lewej

A ani nie padało, ani nie pali go słonko... Zobaczymy w przyszłym roku.
Aniu (anabuko1)! Mam i zimujące. W zeszłym roku jesienią na forum kupiłam małe sadzoneczki, a teraz to solidne krzaki. Te są zwykłe, bo w tym gazonach nie mają szans na przezimowanie. Ale zapewne przesadzę je do donic i spróbuję przezimować na oknie garażu. W zeszłym roku z trzech udało mi się przezimować jedną. Zawsze coś. Dla Ciebie jedna z zimujących
Lisico! Zapewne tak. Niestety tym wiosenny pozwoliłam zakwitnąć i to był błąd. Muszę zatem kupić nowe, ale czy będą? Siew mi się nie udał. Za to kobea i owszem. Z błękitnym niebem to coś dla Ciebie...
Michale (Darmokot)! U nas pasikoników nie jest wiele, więc niech sobie je nieboże... Żałować mu nie będę. Kobea wybujała i śmiesznie rozwija kwiaty. Mam ja pierwszy rok, ale na pewno nie ostatni. Lubię chryzantemy i bynajmniej nie kojarzą mi się wyłącznie z miejscem wiecznego spoczynku. Dlatego mam ich więcej. Może sasankę? O tej porze to rarytas.
Małgosiu (Margo2)! 
Czyli kuszę... Munstead Wood jest u mnie zdrowiutka. Absolutnie nie żałuję, że ją kupiłam. A na pokuszenie Green Eye
Misiu (lora)! Kobea bardzo mi się podoba i choć jej kwitnienie nie jest spektakularne posieje ją i w przyszłym roku. Są rośliny przy których sianiu poniosłam sromotną porażkę (np. lobelia), ale wiele mi się tez udało. Takie kloniki
Małgosiu (Małgocha1960)! Po przecenie kosztował 38 zł. Da się przeżyć. Podobnie jak i Ty kupuję po jednej rzeczy i w końcu się nazbiera. Niestety mój ulubiony sklep likwidują. Chyba nie miał wzięcia, choć i rośliny miewał ciekawe. Kupiłam tam np. oregano srebrne
Iwonko (heliofitka)! Z podjazdem był kłopot, bo nie tylko wysiadało się prosto w błoto, ale i na oponach "wnosiło się" na pasy, a potem do domu. Teraz mam nadzieję będzie czyściej. No i jest równiutko. Ryby z grilla

Bardzo lubię. Smacznego! A dla Ciebie ulubiona ostatnio przeze mnie hortensja Diamant Rouge
Loki! Moje umiłowanie fauny jest Ci znane. Niestety na polowanie z aparatem trzeba mieć trochę czasu, a z tym u mnie - słabo. Niekiedy się jednak uda, jak ostatnio z fruczakiem, a teraz - z pasikonikiem. I Ty pochwal się zdjęciami modliszki. Zeszłoroczne było ekstra

A dziś musi Ci starczyć zwykły cytrynek, ale za to na moich sianych aksamitkach
To jeszcze parę widoczków i ... wracam do krzątania się po domu.
