Lato czyli liliowce, róże i reszta
-
- 1000p
- Posty: 3948
- Od: 16 cze 2013, o 15:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Piękne floksy i powojniki
a i futra nieprzeciętnej urody 


- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17400
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko
Powojniki ślicznie jeszcze kwitną
Mnie najbardziej spodobała się Cassandra- śliczny jest

Powojniki ślicznie jeszcze kwitną

Mnie najbardziej spodobała się Cassandra- śliczny jest

- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11665
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
U mnie floksy kwitnące pojedynczo można jeszcze znaleźć ..na szczęście nie mają mączniaka...rosną w większości w półcieniu i w cieniu... 

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Aniu - oj tak, to piękne clematisy i warte tego, żeby rosnąć w każdym ogrodzie.
Z przyjemnością zobaczę je i u Ciebie.
Narine - nie ma za co.
Zawsze do usług.
Jacku - uwielbiam Cassandrę, bo pięknie pachnie i bardzo długo kwitnie.
Poza tym świetnie dała radę w te upały, podczas kiedy inne całkiem wysiadły, mimo podlewania.
Powinnam je więc teoretycznie przesadzić w odpowiedniejsze miejsca, ale zostawię do przyszłego roku tak jak jest.
A wtedy zobaczymy co dalej i najwyżej uzupełnię o nowe, sprawdzone u innych odmiany.
Geniu - mnie sporo po prostu uschło mimo podlewania.
Mam nadzieję, że korzenie przetrwają i w przyszłym roku będzie to burza kwiatów i zapachu.
Grzyba mam tylko na 3 i już ścięłam.
Aguś - ja też je uwielbiam i nie wyobrażam sobie ogrodu bez nich.
Piękne kwiaty, bezproblemowe o zapachu przypominającym ogródek babci.
Stasiu - pysznogłówki o dziwo trzymają mi się zdrowo, chociaż praktycznie już przekwitły.
Pozostawiam ze względu na nasienniki, bo ślicznie wyglądają te główki.
Stasiu tyram dalej, żeby zdążyć ze wszystkim do zimy, bo w przyszłym roku chciałabym sobie odpocząć od takich robót.......
.......ale może to tylko marzenie......
Majutek - u mnie susza też załatwiła sporo roślin i to na amen.
Ale nie pamiętam tak suchego lata i takich upałów.
Aż się boję myśleć co będzie za rok.
No wiesz.....
.......ja też czasem do ćmoka zasuwam i padam na pysk
.....albo jak zwiędnięty sznitloch.
Klio - miło czytać, że masz tego arystokratę.
Wprawdzie na jego kwiaty czekałam dwa lata, ale warto było.
Judytko - oba mądrale i spryciarze jak nie wiem co.
Czarna kićka nieco mniej rozgarnięta, ale za to jej mama Miśka to mądrala do kwadratu.
U mnie powoli po rewolucji też wygląda jakby wszystko poszło spać.
Ewka - święte słowa.
Potrafi wyegzekwować wszystko co chce i z jakim wdziękiem to robi.
Fraszko - dziękuję.
Aniu - trafny wybór.
Mnie też bardzo się podoba.
Maryniu - u mnie te w chłodniejszej części ogrodu też jeszcze żyją i kwitną.
Ale te w słoncu już wycięte do korzeni.
To trochę znowu róż dla odmiany.

Z przyjemnością zobaczę je i u Ciebie.
Narine - nie ma za co.
Zawsze do usług.

Jacku - uwielbiam Cassandrę, bo pięknie pachnie i bardzo długo kwitnie.
Poza tym świetnie dała radę w te upały, podczas kiedy inne całkiem wysiadły, mimo podlewania.
Powinnam je więc teoretycznie przesadzić w odpowiedniejsze miejsca, ale zostawię do przyszłego roku tak jak jest.
A wtedy zobaczymy co dalej i najwyżej uzupełnię o nowe, sprawdzone u innych odmiany.
Geniu - mnie sporo po prostu uschło mimo podlewania.
Mam nadzieję, że korzenie przetrwają i w przyszłym roku będzie to burza kwiatów i zapachu.
Grzyba mam tylko na 3 i już ścięłam.
Aguś - ja też je uwielbiam i nie wyobrażam sobie ogrodu bez nich.
Piękne kwiaty, bezproblemowe o zapachu przypominającym ogródek babci.

Stasiu - pysznogłówki o dziwo trzymają mi się zdrowo, chociaż praktycznie już przekwitły.
Pozostawiam ze względu na nasienniki, bo ślicznie wyglądają te główki.
Stasiu tyram dalej, żeby zdążyć ze wszystkim do zimy, bo w przyszłym roku chciałabym sobie odpocząć od takich robót.......


Majutek - u mnie susza też załatwiła sporo roślin i to na amen.
Ale nie pamiętam tak suchego lata i takich upałów.
Aż się boję myśleć co będzie za rok.

No wiesz.....



Klio - miło czytać, że masz tego arystokratę.

Wprawdzie na jego kwiaty czekałam dwa lata, ale warto było.

Judytko - oba mądrale i spryciarze jak nie wiem co.
Czarna kićka nieco mniej rozgarnięta, ale za to jej mama Miśka to mądrala do kwadratu.
U mnie powoli po rewolucji też wygląda jakby wszystko poszło spać.

Ewka - święte słowa.

Potrafi wyegzekwować wszystko co chce i z jakim wdziękiem to robi.

Fraszko - dziękuję.

Aniu - trafny wybór.

Mnie też bardzo się podoba.
Maryniu - u mnie te w chłodniejszej części ogrodu też jeszcze żyją i kwitną.
Ale te w słoncu już wycięte do korzeni.

To trochę znowu róż dla odmiany.












Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17400
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko
ale sliczne rózyczki zaprezentowałaś,,,dorobne,zdrowe
chopichon cuudny

ale sliczne rózyczki zaprezentowałaś,,,dorobne,zdrowe

chopichon cuudny

- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
By Margo Koster nie było smutno domówiłam jej White Koster 

- mar33
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6371
- Od: 13 mar 2012, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko 'Morgengruss' i 'Elf' znalazły się na mojej liście
jeśli możesz podaj namiary gdzie mogę kupić różyczkę 


Pozdrawiam Maria "Przyroda jest lekarstwem w każdej chorobie" Hipokrates
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
- Renata1962
- 1000p
- Posty: 2587
- Od: 24 lut 2011, o 16:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko robisz śliczne zdjęcia oddajesz cały urok tych pięknych kwiatów 

Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko!
Bywam u Ciebie za każdym razem gdy odwiedzam forum (czyli prawie codziennie) i zaobserwowałm ,że Twoje serce skradły róże i zajmują w nim sporo miejsca.
Wystarczy go dla liliowców?
Szara koteczka jest prześliczna.Od dawna jestem jej fanką.
W domu mam dwa brzydactwa ale za to bardzo kochane.
Bywam u Ciebie za każdym razem gdy odwiedzam forum (czyli prawie codziennie) i zaobserwowałm ,że Twoje serce skradły róże i zajmują w nim sporo miejsca.
Wystarczy go dla liliowców?

Szara koteczka jest prześliczna.Od dawna jestem jej fanką.

W domu mam dwa brzydactwa ale za to bardzo kochane.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko, piękna i bogata kolekcja róż 

- Annar13
- 1000p
- Posty: 2004
- Od: 4 maja 2012, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: k/Poznania
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Jak ja lubię do Ciebie zaglądać 
Ach te piękne różyczki

Ach te piękne różyczki

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Aniu - Chopichon to tegoroczny nabytek.
Jeszcze kwitnie nieśmiało, ale jak się ukorzeni to na pewno pokaże na co go stać.
Aniu - sweety - no fajnie, będą dwa maluchy mam nadzieję, że nie mizeroty.
Marysiu - napisałam na pw.
Reniu - dziękuję.
Aniu 55 - jestem podzielna w pełni tego słowa znaczeniu.
Jeśli czytasz posty tak jak zaglądasz pewno wyczytałaś ile liliowców zakupiłam i jakich.
Teraz moja mini kolekcja liczy już ponad 150 odmian.
Róż jest koło setki, i chyba na tym pozostanie, bo brakuje już miejsca .
Teraz będzie tylko kosmetyka i uzupełnianie tych wypadniętych, słabych czy chorych.
Mariolko - dziękuję.
Aniu 13 - miło mi.
Zobaczymy czy i jak spełnią moje oczekiwania w przyszłym roku.
Dalsza część kwitnących róż.

Jeszcze kwitnie nieśmiało, ale jak się ukorzeni to na pewno pokaże na co go stać.
Aniu - sweety - no fajnie, będą dwa maluchy mam nadzieję, że nie mizeroty.
Marysiu - napisałam na pw.

Reniu - dziękuję.

Aniu 55 - jestem podzielna w pełni tego słowa znaczeniu.
Jeśli czytasz posty tak jak zaglądasz pewno wyczytałaś ile liliowców zakupiłam i jakich.
Teraz moja mini kolekcja liczy już ponad 150 odmian.
Róż jest koło setki, i chyba na tym pozostanie, bo brakuje już miejsca .
Teraz będzie tylko kosmetyka i uzupełnianie tych wypadniętych, słabych czy chorych.
Mariolko - dziękuję.

Aniu 13 - miło mi.

Zobaczymy czy i jak spełnią moje oczekiwania w przyszłym roku.
Dalsza część kwitnących róż.















Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Grażko
chyba masz ten ogród z gumy.
Taka ilość roślin a teraz jeszcze mnóstwo takich pięknych róż



Taka ilość roślin a teraz jeszcze mnóstwo takich pięknych róż

