Moje domowe II

[AliWas]

Kasiu, spodobał mi się twój pomysł ze Smużynką wypełniającą doniczkę z Gruboszem
Podwędziłam takie oto maleństwo i też mam Smużynkę z Gruboszem.... to nic, że takie maleństwo .... to podobno szybko rośnie.... no może nie aż tak szybko ale w sumie mi się tam nie śpieszy.... poczekam...

Dziękuję za inspirację Pozdrawiam

[labka1]

No..i co " propaganda" robi z ludźmi...hihi

[katharos]

No..i co " propaganda" robi z ludźmi...hihi

Ale że co

Alinko szybko ci zarośnie tylko musisz jej trochę pomagać,znaczy jak zacznie rosnąć to co jakiś czas "kolanko" przypinaj czymś do ziemi...puści korzonek i pędzik.

Nasz Ciapuś kiedy chce się bawić gryzie wszystkich po kostkach
Lakier mam taki sam

Te gryzonie widać tak mają w naturze
A lakierek....lubię takie pastelki...od dawna,dobrze że moda na nie w końcu przyszła

Mój nowy nabytek ...cyklamen, było ich pełno w biedrze nie mogłam zdecydować który kolor wziąć...eM stał ...więc wzięłam biały ...za kilka dni węzmę inny



I w rewanżu za małomniebycia...ciacho

[mamafrania]

Kasiu z ta przegotowana wodą do ukorzeniania to chyba prawda.Ja tak ukorzeniłam swoje skrętniki i fiołki(fakt że teraz już ich z nami nie ma ale się ukorzeniły pięknie ) .Cyklamen i mnie kusił ostatnio ale się oparłam

[Nolinka]

Cyklamen przepiękny , a ciacho supersmacznie wygląda. W sam raz do porannej kawki

[labka1]

Ja też używam przegotowanej...i do podlewania wielu roslin także...
Ciacho wygląda wspaniale..i zapewne tak smakuje...dzięki..pojadłam!

Cyklamen sliczny...ale ja sie nie skuszę, bo jak słowo nie widziałam jeszcze, żeby komuś zakwitł drugi raz jak skończy swoje kupione kwitnienie..ale cudny jest..ja białe bardzo lubię...

[mniodkowa]

Ciachem to i ja się poczęstuję, bo mi coś kilka dni słodkie "pachnie"
Cyklamena nie zazdroszczę, bo sama uśmierciłam nie jednego

Ja też używam przegotowanej...i do podlewania wielu roslin także...

Ło ja cie to ja musiałabym jakąś beczkę postawić i tam zbierać tą wodę chyba miesiąc do tego podlewania bo 3 kwiatki to ok, ale wszystkie?

[labka1]

Aga to ja przeciez nie mam 3 kwiatków..
I tak tak.kochana..trzymam odstana w karnistrach po destylowanej takich 5-litrowych, bo destylowana do owadożerów konieczna. No ale jak trzeba to trzeba..nie które sa tak delikatne,że nie dałyby rady inaczej... na szczęście kranówkę mam dość dobrą więc dobrze odstana tez się nadaje do części roslin..inaczej to i ja bym beczkę trzymała...jest tez deszczówka..jak się nałapie takiej..to trochę zaoszczędzę na destylowanej

[Agnisia31]

Super nabytek
A ciacho pychotka

[AliWas]

Kasiu, ładniutki ten cyklamen i jak ładnie sfotografowany...
Może jednak uda się Tobie drugie kwitnienie jak to już zginie ????
Przełamałabyś tym niechlubną opinię o Cyklamenach.
A ciasteczko wygląda idealnie... Pewnie było bardzo smaczne
Maja mała Smużynka urosła już 1 cm. Jak tak dalej pójdzie to będę mogła rozprowadzić ją w taki sposób jak napisałaś

[labka1]

Ja miałam piękną smużynę od mniodkowej...i wiecie co? zamordowałam ją na śmierć...
Aga się śmiała..bo to podobno takie łatwe w hodowli....a mnie nie rosło wcale..brałam szczepki nowe. wydziwiałam, ratowałam..nic nie pomogło...umarła na całkiem... poszła do zielonego Nieba..
Życzę Wam..aby się udało..i niech ominą Was moje złe przygody...

[Blueberry]

Ja miałam piękną smużynę od mniodkowej...i wiecie co? zamordowałam ją na śmierć...
Aga się śmiała..bo to podobno takie łatwe w hodowli....

Skąd ja to znam? Udaję się hodowla tych średnio i bardziej wymagających, a morduje się te łatwe w hodowli... Mnie się udaje hodować storczyki (nawet miltonię), krotony rosną jak szalone, a zamordowałam kalanchoe

[katharos]

Ja miałam piękną smużynę od mniodkowej...i wiecie co? zamordowałam ją na śmierć...
Aga się śmiała..bo to podobno takie łatwe w hodowli....

Ta moja smużyna jest od ciebie...i mówiłaś że łatwa u mnie rośnie...zobaczymy jak długo skoro to takie niełatwe

[grazia72]

Kasia na pewno dasz rade
ale jak by co rób od razu nowe sadzonki... co byś miała rezerwę

[labka1]

Akurat...ja robiłam sadzonki a i tak wielkie G...z tego wyszło...

Natalia pobiłas mnie na całkiem tym wyczynem... , bo jednak żeby zabić kalanchoe...to już wymaga pewnych zdolności...powiedziałabym nawet,że dość specyficznych..