Skusiłam się w tym roku na wrzosy. Opinie słyszałam różne co do wytrzymałości i uprawy tych śliczności, ale stwierdziłam że zaryzykuje. Mam nadzieję że będą czarować przez następne lata:)
olga28 pisze:Skusiłam się w tym roku na wrzosy. Opinie słyszałam różne co do wytrzymałości i uprawy tych śliczności, ale stwierdziłam że zaryzykuje. Mam nadzieję że będą czarować przez następne lata:)
Myślę, że to ryzyko się opłaci i będziesz zadowolona. Ja założyłam wrzosowisko w ubiegłym roku i w tym roku poszerzyłam je o kilkanaście kolejnych wrzosów. Nie są wymagające, ważne by miały miejsce słoneczne, kwaśną glebę. Na zimę wrzośce (bardziej wrażliwe) przykryłam świerkowymi gałązkami. Wystarczy wiosną ściąć kwiatostany i są piękne i kolorowe przez cały rok, najbardziej oczywiście o tej porze
Nie szuka złotego środka,
ona go zawsze ma - stokrotka
ja niestety spóźniłem się i moje wrzosy umarły przez pierwsze, jesienne przymrozki w poprzednim roku. masz radę na to, żeby taka sytuacja się nie powtórzyła. chcę zasadzić nowe krzaczki, kiedy powinienem je przykrywać? już w połowie września?
Prawdę mówiąc nie pamiętam, czy przed, czy po przymrozkach je przykryłam. W każdym razie otuliłam je trochę korą i na każdy położyłam gałązkę świerku, wcale niezbyt mocno okrywałam. Bardziej starałam się okrywać wrzośce, bo wiem ze są wrażliwsze na mrozy. Oprócz jednego, czy dwóch wrzosów, wszystkie przeżyły i ładnie się rozrastają.
Jesienią padł mi jeden wrzos (usechł) i dopiero teraz przesadzając wyższe białe do tyłu i dosadzając świeżo zakupione poznałam przyczynę. W miejscu, gdzie rósł przechodzi pod ziemią (zbyt płytko wkopany) wąż do podlewania i przy tym wrzosie jest złączka, która prawdopodobnie przecieka i jest to miejsce bardzo mokre. Czytając o wrzosach wiem, że nie lubią zwięzłej, mokrej zbyt długo ziemi i choć u nas piaski , to w tym miejscu prawdopodobnie korzenie zgniły.
Nie szuka złotego środka,
ona go zawsze ma - stokrotka
tomekdziendobry pisze:ja niestety spóźniłem się i moje wrzosy umarły przez pierwsze, jesienne przymrozki w poprzednim roku. masz radę na to, żeby taka sytuacja się nie powtórzyła. chcę zasadzić nowe krzaczki, kiedy powinienem je przykrywać? już w połowie września?
No, nie we wrześniu - nie sądzę. Ja obserwuję prognozy i przykrywam wtedy, gdy zapowiadają większe przymrozki. Za wcześnie też nie dobrze, a poza tym teraz są najpiękniejsze i nie zamierzam ich przykrywać.
Nie szuka złotego środka,
ona go zawsze ma - stokrotka
Wrzosy cieszą nasze oczy jesienią , tak jak rododendrony wiosną , popatrzmy na te wspaniałe krzewinki ,które dają nam tyle radości w te krótkie i jesienne dni
Kolorowe wrzosy nadają o tej porze roku wytchnienia dla duszy
Jednak nie mniej cieszą nas hortensje
Każda pora roku więc jest piękna , czekamy więc na śnieg pozdrawiam Gila