JAKUCH pisze:Niektóre róże teraz dopiero zaczynają szaleć i to cieszy .Fajnie było u Basi tylko szkoda ,ze Ciebie też nie było i wszystko było za krótko ,ale wiem ,że miałaś forumowych gości i wizyta u Kapiasa obowiązkowa i chyba nie wyszłaś z niczym

Kochana poszłam w zaparte-nic a nic nie kupiłam chociaż angielki były przecenione do 36 zl.Wszędzie za to widziałam trawy

a dzisiaj chodzilam po tych moich poletkach i starałam się znależć jakieś miejsce.Też żałuję ,że się z Wami nie widziałam ale i tak bym nie pojechała bo Nelcia jechała do teściowej a potem dopiero do Was.Na szczęście też mnie odwiedzily przesympatyczne dziewczyny i czas upłynąl przemiło i za szybko.
Taruniu ja wiem jaka to róża, bo ma ją i Nela i moja córcia.Ten rok był dla Edena wspaniały-dużo ciepła i słońca ale jak takiej pogody nie ma, to róża nie kwitnie tak pięknie żeby nie powiedzieć,że skąpo.
Majusiu wiem,wiem-ciepełko i bezwietrznie.Vanille lubi niestety chorować więc w Twoim ogrodzie nie ma racji bytu.
Jednak przy Twojej profilaktyce może być zdrowiutka.
Był taki dzień,ze przyleciało do ogrodu dużo motyli.
