Małgoś....ale one nie w lesie....przy drodze rosną....w niedalekiej odległości od osiedla , koło stawu jakiegoś.Teraz maja najładniejszy kolor i nadaja sie do suszenia....chyba jeszcze pojadę tam

w domu mam taka trawę....musze tylko przypilnować i zciąć ja w odpowiedznim czasie....
Dziś kupiłam dwa wrzosy na taras....
a z moich kilkunastu na rabacie zostały dwa
taras wygląda tak.....znaczy schody
mam tez dwie lampy....niebieska to atrapa-na świeczkę
złota to odnowiony orginał.
