Reniu teraz widzisz jakie "znakomite"zdjęcia robię

jest różnica prawda?
Agatko fajnie ze podobają Ci się moje kolorki.Może gdzieś na świece jest piękniej, ba na pewno jest, ale ja tu jakoś muszę zapanaowć nad moim najbliższym małym światem.Spędzam w domu bardzo dużo czasu, co nie znaczy że mam czas na sytuacji.Ale kolorki są potrzebne
Dorotko, coś tam się znam

zjadliwego od trującego odróżnię.Gorzej z nazwaniem mam problem
Gosiu grzybki się pojawiają , ale jest mało i bardzo robaczywe niestety.Ale na wigilię już mam
Tak
Edytko, cała trójeczka moja

.Niezłe tempo prawda?

Franek raczej z objęc mamy korzysta rzadko.Najcześciej wieczorem w łóżeczku lubi się poprzytulać.W dzień chodzi swoimi ścieżkami.Z a kilka dni pójzie do pierwszej klasy
