Justynko, zawsze tak jest z najmłodszym dzieckiem, przecież wszystkie jednako kochamy, ale to ostatnie, jest najbardziej wychuchane i rozpieszczone.Wszędzie go ze sobą zabierasz, pokazujesz świat i uczysz kochać przyrodę.A on odwdzięcza się przywiązaniem i wielką miłością do Ciebie.Twoje zdjęcia pokazują jak bardzo dumna jesteś z niego.
Dzięki za piękne fotki

dzięki Tobie, ja też mogłam, choć wirtualnie, zobaczyć te szystkie cuda natury.
