już miesiąc temu miałam coś posłać i nic mi nie wyszło z tego, przepraszam. Już raz nawet miałam ukopane rośliny. Postaram się to nadrobić po niedzieli.
Przekażę Nutce komplementy Z hortusiami chyba wszystkie trawki dobrze by wyglądały 
No ale jakaś nieduża trawka z przodu, z pewnością się zmieści Pomyślimy na wiosnę o tym 
Kwiatki nie zając 
Ja w poniedziałek tez przyszykuje paczuszkę do Ciebie, muszę tylko przypomnieć sobie co miałam Ci wysłać, bo nie pamiętam Takie zdjęcia ogólne faktycznie fajnie się ogląda. A Ty nie przesadzaj... żadna "rabata wstydu" u Ciebie, na wiosnę sama zobaczysz jak wszystko ruszy z kopyta 
. Mnie dzień zaszybko sie kończy, no i mój pomocnik ostanio ie ma chęci do pracy w ogrodzie Ty to dopiero w tym roku szalejesz. Tyle co już posadziłaś w swoim siedlisku, to ja przez cały rok nie zdążyłam Oczywiście, że wpadnę do Twojego wątku. Zaraz zapoznam się z planami Wrzosy były po 3,50zł. Mieli całkiem spory wybór.
Może upoluje u nich jeszcze jakieś żurawki Jak ostatnio byłam to mieli całkiem ładne po 15 zł, może coś jeszcze zostało 
)
Będzie w tym roku zimować w foliaku, a na wiosnę zajmie miejsce w ogródku 
Musiałam coś zmienić, bo.... no musiałam już.. Zobaczymy jutro w ogrodniczym, czy dam rade taką "masę" kupić . 
, czy mi sie uda 
, ale plan mam. Tak samo jak kupić odmianowe jezówki dla towarzystwa róż.
. 
Wrzosowisko, takie z prawdziwego zdarzenia marzy mi się...może kiedyś... Tak się przypatrzyłam i stwierdziłam, że zrobię w kwadratowych donicach taki wrzosowy, kolorowy busz Zobaczymy jutro, jak mi to wyjdzie 
Najpierw deszcze...i listki od dołu sczerniały. Potem upały...i listki zeschły się i pożółkły (za mało podlewałam) No trudno, pocieszam się że na wiosną znów będą ładne 
Gdyby nie hortensje, które wciąż tak bujnie kwitną byłoby nieco smutno, prawda? Czuć, ze dzień coraz krótszy, ale póki pogoda dopisuje nie ma co popadać w przedwczesny, jesienny marazm ;-) Jeszcze przed nami sadzenienie cebulowych 
To właśnie ta piękna pogoda, plus ogrodowy prezent, natchnęły mnie w końcu do pracy Właśnie z powodu tych "pięknych" widoków na tarasie, do tej pory nie było żadnych zdjęć donic 
ale w tym roku muszę sobie odpuścić jesienne donicowe kompozycje. Wyjeżdżamy na urlop koniec września/początek października i będzie problem z podlewaniem. Szkoda, ale przynajmniej na forum mogę podziwiać. W dużych donicach miały być jeszcze trawy, ale jak usłyszałam cenę, to przeżegnałam się lewą nogą i zrezygnowałam Może jeszcze coś upoluje, to najwyżej się dosadzi Należy Ci się solidny odpoczynek na urlopie, a tak byś się zamartwiała, że coś tam ci podsycha Może na przyszły rok pomyślisz o takim nawadnianiu do donic, jak ma Magda lulka Też się bardzo ciesze, bo w końcu mogę siedzieć na tarasie z otwartymi oczyma i nie wkurzać się tym co widzę Szkoda że wspólna wyprawa do szkółki nie wypaliła, no ale cóż... może następnym razem 
