Najlepszy środek do zwalczania larw ziemiórek

[Mek]

Moje rośliny padły ofiarą ziemiórek. Wiem to, bo widziałem dorosłe osobniki, latające muszki. Wystawiłem żółty pojemnik z wodą z odrobiną płynu do mycia naczyć i działa, topią się. Niestety w ziemi są pewnie larwy Jak mogę je zwalczyć? Jaki środek jest najlepszy? Czytałem na forum o Basudinie, ale podobno został wycofany i zamiast niego jest Diazol. Jedni piszą, że jest skuteczny inni, że nie. Słyszałem też o Nomolcie. Nie wiem, co wybrać, bo chciałbym jak najszybciej pozbyć się larw, które są, mam nadzieję, jeszcze we wczesnym stadium rozwoju (muszek mam mało, w ciągu 2 dni złapało się tylko 8 ).

[Karo]

Ja użyłam doglebowo wiosną jednorazowo Nomolt .
Zadziałał .

[x-C-j]

Potwierdzam działanie Nomoltu, stosowałem również jednorazowo używając Actellic 500 EC również skuteczny.

[Mek]

Dzięki za odpowiedź, wypróbuję Nomolt Mam nadzieję, że będzie w OBI.

[olka17]

Przemo!!!
Jak zastosowac actelic? Opryskac roślinę?Opryskac ziemię,czy podlac?

[x-C-j]

Jeśli na robaki w ziemi to 5 ml. na 2 - 3 litry wody przy dużym nasileniu szkodnika i podlej roślinę ale należy wynieść roślinę do pokoju gdzie będzie uchylone okno i przez 24h nikt nie będzie przebywał, chemia jest jest bardzo szkodliwa.

[Mek]

Przemo -> W jakiej dawce najlepiej zastosować Nomolt? Roztwór 0,05% (tak jest na opakowaniu) czy mocniejszy?

[x-C-j]

Ja stosowałem według instrukcji z opakowania, poczekaj Karo też go stosowała to napisze Ci również w jakiej dawce ona użyła.

[Mek]

Dobra, zastosuję według instrukcji z opakowania

[Mek]

Już zastosowałem Nomolt I teraz po 10 dniach będę musiał powtórzyć zabieg?

[Mania]

Tak, powtórzyć
Ja dawniej walczyłam z ziemiórkami Diazolem - skutecznie - ale na 3 miesiące (marginalnie, strasznie śmierdzący środek).
Nie wiem, jaki jest cykl rozwojowy tego szkaradztwa, ale znowu coś przyuważyłam... Moja kolekcja się mocno rozrosła, więc tym razem uderzyłam Nomoltem, żóltymi lepami oraz rozstawionymi żółtymi pojemnikami z wodą i odrobiną płynu (+ cukier rozpuszczony w wodzie) i na razie wszystko jest ok, ale i tak powtórzę podlanie Nomoltem za jakieś kilka dni. Muszę się tego pozbyć przed zimą, bo mam głównie kaktusy i inne sukulenty.
Pozdrawiam wszystkich walecznych

[Kosiarz]

Diazol (500ew) często stosuję (walka m.in. z połyśnicą marchwianką, śmietkami i gąsiennicami) i potwierdzam - jest dość aromatyczny . Ale nie krytykujcie "go" tak bardzo, bo chyba na większość szkaradztwa jest skuteczny. Na ziemiórkach jeszcze go nie testowałem, ale skoro już go mam, to niedługo to uczynię... też mam z nimi problem. Potem ewentualnie Nomolt. Na razie dorosłe ziemiórki wybitnie polubiły moją lampę owadobójczą, ale nie zawsze coś tam zostanie, nie wspominając już o larwach.

[Mek]

Zastosowałem po raz drugi Nomolt... I mam nadzieję, że po raz ostatni :P Po pierwszym podlaniu tym środkiem zmniejszyła się ilość muszek złapanych w żółtych pojemnikach, tak więc potwierdzam jego skuteczność

[latea]

Ja po wielu próbach wyłapania ich przy pomocy żółtych pojemnikach z wodą, separowania chorych roślin pod foliowymi osłonami z równoczesnym wybijaniem tego co pod tą folia latało, w końcu stosowania Decisu spisałam moje wszystkie roślinki na straty - ziemiórki zawładnęły mieszkaniem. Wtedy dostałam od wszechwiedzącej mamy:) Pałeczki specjalne "O" GUANO i MIKORYZA - ZIELONY DOM T - I MAM SPOKÓJ Z MUSZKAMI !!!
Ogromny plus - zero zapachu, a do tego wzmacniają rośliny

[asma]

przyniosłam z Biedronki dwa hipki-jak zaczęły puszczać liście to zaroiło sie od małych ,fruwających "muszek"-pierwszy raz spotkałam sie z takim zjawiskiem-podejrzewałam,że wylęgły sie komary...
teraz zaczynam się obawiać,że to ziemiórki
czy te pałeczki działają również na ziemiórki?