Lawenda(2012-2014),ogólnie Cz. 2
-
Fraszka_1
- 1000p

- Posty: 3948
- Od: 16 cze 2013, o 15:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Lawenda zimowanie w gruncie ?
Mam pytanie: co zrobić, jeżeli schną środkowe gałązki mojej lawendy
Mam kilka krzaczków, tylko z jednym - dwuletnim - jest taki problem 
-
limonkaa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1208
- Od: 15 kwie 2013, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Lawenda zimowanie w gruncie ?
A może obetniesz te gałązki suche , zdrowe zostaną to zagęszczą krzaczek ....nie miałam takiego problemu ale może warto tak zrobić..... Ja mam pytanie z innej beczki . Posadziłam lawendę była fioletowa , wiosną rozmnożyłam ją i jej młode krzaczki kwitną na różowo , mam pytanie to jest normalne zjawisko u lawendy ..... Stary krzaczek kwitnie fioletowo nadal , nie rozumiem tego do końca ?
Bożena
- Ivona44
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1208
- Od: 31 mar 2013, o 14:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Czy lawenda zimuje w gruncie ?
karminka pisze:Oczywiście, że pokażę.
Potrzeba 22 kwiaty lawendy, wstążka 0,5 cm, nożyczki i szpilka.
Związać mocno jednym końcem wstążki łodygi i delikatnie żeby nie złamać zagiąć je.
Przeplatać co dwie łodyżki. Na dole i u góry koszyczka ścisło, na środku trochę luźniej.
Po zakończeniu plecenia koniec wstążki owinąć bardzo ciasno 2-3 razy wokół łodyżek, wpiąć pionowo szpilkę i koniec wstążki obciąć.
Z drugiego kawałka wstążki zawiązać kokardę. Bardzo ładnie wygląda przewiązanie dwoma kolorami np fiolet i biały.
Cudooooo
Pozdrawiam, Iwona.
- Krzysztof59
- 200p

- Posty: 271
- Od: 29 lip 2013, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolica
Re: Lawenda zimowanie w gruncie ?
Genialne. Muszę zarazić ładniejszą połowę rodzinki aby coś takiego zrobiła.
Serdecznie pozdrawiam - Krzysztof
Serdecznie pozdrawiam - Krzysztof
Pozdrawiam - Krzysztof
Re: Lawenda - Lavandula część 1 .
Witam
Mam od niedawna w domu dwie doniczki lawendy.Jedna mała, a druga zdecydowanie większa.
Mała miała tylko kilka kwiatów, które obciełam po przekwitnięciu. Niektóre gałązki od dołu brązowieją i usychają. Widać,że powoli sobie rośnie :)Z tego co tu wyczytałam to lekkie cięcie dopiero na wiosnę.
Duża natomiast jest cała zdrewniała i nie wiem zupełnie co z nią zrobić. Obciełam kwiaty, które przekwitły i kusi mnie żeby ją obciachać. Jednak z lektury forum wynika, że nie jest to najlepszy pomysł. Czy mam ją zostawić w spokoju i na zimę tylko wynieść z balkonu? Przyciąć ją wiosną i będzie szansa, że taka zdrewniała odbije? Czy może jak ktoś radził, wiosną ostro obciachać i przysypać ziemią aby puściła nowe pędy?
A tak wygląda duża lawęda jeszcze przed obcięciem kwiatów
Mam od niedawna w domu dwie doniczki lawendy.Jedna mała, a druga zdecydowanie większa.
Mała miała tylko kilka kwiatów, które obciełam po przekwitnięciu. Niektóre gałązki od dołu brązowieją i usychają. Widać,że powoli sobie rośnie :)Z tego co tu wyczytałam to lekkie cięcie dopiero na wiosnę.
Duża natomiast jest cała zdrewniała i nie wiem zupełnie co z nią zrobić. Obciełam kwiaty, które przekwitły i kusi mnie żeby ją obciachać. Jednak z lektury forum wynika, że nie jest to najlepszy pomysł. Czy mam ją zostawić w spokoju i na zimę tylko wynieść z balkonu? Przyciąć ją wiosną i będzie szansa, że taka zdrewniała odbije? Czy może jak ktoś radził, wiosną ostro obciachać i przysypać ziemią aby puściła nowe pędy?
A tak wygląda duża lawęda jeszcze przed obcięciem kwiatów

Re: Lawenda - Lavandula część 1 .
Ta lawenda wygląda na martwą
Liście są bez koloru i poskręcane, przysuszone, powinna zupełnie inaczej wyglądać, nawet po przekwitnieniu.
Re: Lawenda - Lavandula część 1 .
Co może być tego przyczyną?
-
limonkaa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1208
- Od: 15 kwie 2013, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Lawenda zimowanie w gruncie ?
Dwa w jednym : zapach lawendowy i piękna ozdoba w domu.....
Bożena
-
katarzynus
- 10p - Początkujący

- Posty: 16
- Od: 6 maja 2013, o 20:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Lawenda - Lavandula część 1 .
Witajcie ! Mam problem z moją lawendą sianą w marcu:( mam kilkanaście krzaczków i kilka z nich już uschnęło, wyglądają tak :
Co to może być? Proszę doradźcie jak uleczyć te które mi jeszcze pozostały... jakiś konkretny środek, boję się pryskać byle czym, dlatego proszę o przykład jakiegoś oprysku.
Jak wspomniałam lawenda była siana w marcu, jest malutka słabo rośnie. W tej chwili mam kilkanaście takich roślinek i kilka mniejszych sianych jakieś 2 miesiące temu.

Zostawić to na zimę w doniczkach czy mogę ryzykować i wsadzić na stałe w ziemię? PRoszę o odpowiedź bardzo zależy mi na tych lawendach dłuugo kiełkowały
Co to może być? Proszę doradźcie jak uleczyć te które mi jeszcze pozostały... jakiś konkretny środek, boję się pryskać byle czym, dlatego proszę o przykład jakiegoś oprysku.
Jak wspomniałam lawenda była siana w marcu, jest malutka słabo rośnie. W tej chwili mam kilkanaście takich roślinek i kilka mniejszych sianych jakieś 2 miesiące temu.

Zostawić to na zimę w doniczkach czy mogę ryzykować i wsadzić na stałe w ziemię? PRoszę o odpowiedź bardzo zależy mi na tych lawendach dłuugo kiełkowały
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4183
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Lawenda - Lavandula część 1 .
Moim zdaniem większe wsadzić normalnie do gruntu ale tak w jednym miejscu. W przyszłym roku jak podrosną rozsadzisz na miejsca docelowe. Te malutkie przesadzić w doniczki ale zadołować je na dworze nie w pełnym słońcu, żeby się wzmocniły.
Młoda lawenda a zima
W tym roku wysiałam lawendę z nasion, sadzonki mają na chwilę obecną około 4-5 cm. I teraz właśnie mam problem, bo nie wiem czy już ją mogę posadzić do gruntu ? Czy przetrwa zimę ? Czy lepiej ją zostawić w domu na parapecie ? Tylko czy w domu nie będzie miała za ciepło ...
Będę wdzięczna za pomoc
Będę wdzięczna za pomoc
- baasik
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2472
- Od: 29 sie 2013, o 16:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań i nie tylko :)
Re: Młoda lawenda a zima
Do gruntu raczej jeszcze się nie nadaje, choć czasem u mnie potrafi się wysiać sama (ale to trochę inna sytuacja). Chyba najlepiej przezimować ją w chłodnym i najlepiej nie całkiem ciemnym pomieszczeniu typu garaż, piwnica.
pozdrawiam ciepło i zielono... Barbara Ogród zimowy cz.1. Ogród zimowy!!! cz.2. - aktualna
Moje miejsce na ziemi...cz.1.Moje miejsce...cz.2. - wiadomości z ogródka Ciekawe rośliny z innych stron świata...
Moje miejsce na ziemi...cz.1.Moje miejsce...cz.2. - wiadomości z ogródka Ciekawe rośliny z innych stron świata...
Re: Lawenda - Lavandula część 1 .
katarzynus - czy te kubki mają w ogóle zrobiony odpływ (dziurki). Lepiej sadzić w wielodoniczki po jednym nasionku jak już wcześniej pisałem. A czy drenaż (piasek, żwir) zastosowałaś? Lawenda z tego co wiem pije dużo wody, ale korzenie nie mogą w niej stać dłuższy czas bo łatwo zagniwa.
Te, które ci pozostały, a wyglądają na bardzo zdrowe wysadź do ogrodu. Jeśli masz ciężką ziemię to rozluźnij piachem i żwirem i zrób lekkie podwyższenie. Tak powinny przezimować bez problemu. Im szybciej to zrobisz tym lepiej, bo do pierwszych większych mrozów zdążą dobrze złapać grunt.
Te dwie większe na skraju dolnego zdjęcia tez powinny przeżyć zimę w gruncie, ale te maleństwa w środku fotki to
no chyba lepiej by było przesadzić do osobnych doniczek i na razie pod chmurkę, a później przed mrozami na parapet do nieogrzewanego pomieszczenia.
Te większe jeśli posadzisz do gruntu to bezpośrednio, a nie w doniczkach, bo w nich zawsze gorsza jest wymiana gazów i co w zimę najważniejsze wody. Mogą po prostu zgnić.
JA mam lawendę na balkonie i na polu. Pomimo ziemi ilastej i dużego zachwaszczenia jest 2-3 razy większa od tej balkonowej! Nie jest ani nawożona, ani cięta i to jej wystarcza. Rośnie bujnie i obficie kwitnie.
Jola podpowiada, żeby nie ustawiać w pełnym słońcu - powiem, że odwrotnie, we wrześniu słońce już jest cieniutkie i właśnie trzeba ustawiać do słońca, żeby się wzmocniły. Lawenda przecież kocha słońce.
Te, które ci pozostały, a wyglądają na bardzo zdrowe wysadź do ogrodu. Jeśli masz ciężką ziemię to rozluźnij piachem i żwirem i zrób lekkie podwyższenie. Tak powinny przezimować bez problemu. Im szybciej to zrobisz tym lepiej, bo do pierwszych większych mrozów zdążą dobrze złapać grunt.
Te dwie większe na skraju dolnego zdjęcia tez powinny przeżyć zimę w gruncie, ale te maleństwa w środku fotki to
Te większe jeśli posadzisz do gruntu to bezpośrednio, a nie w doniczkach, bo w nich zawsze gorsza jest wymiana gazów i co w zimę najważniejsze wody. Mogą po prostu zgnić.
JA mam lawendę na balkonie i na polu. Pomimo ziemi ilastej i dużego zachwaszczenia jest 2-3 razy większa od tej balkonowej! Nie jest ani nawożona, ani cięta i to jej wystarcza. Rośnie bujnie i obficie kwitnie.
Jola podpowiada, żeby nie ustawiać w pełnym słońcu - powiem, że odwrotnie, we wrześniu słońce już jest cieniutkie i właśnie trzeba ustawiać do słońca, żeby się wzmocniły. Lawenda przecież kocha słońce.
salud, amor y dinero
Pozdrawiam - Michał
Pozdrawiam - Michał
Re: Lawenda - Lavandula część 1 .
ZIndange pisze:Co może być tego przyczyną?
Zbytnie przesuszenie, a następnie zalanie, albo przesadzona i zbyt mocno podlana po zabiegu.
-- Pn 02 wrz 2013 16:45 --
A czy tam jest odpływ, bo ziemia jest zbyt wilgotna i mazista.Przesadzić jak najszybciej do gruntu.Te maleńkie przepikować do doniczek z lekką ziemią i zimować w chłodnym i jasnym pomieszczeniu.Są zbyt słabe do gruntu.katarzynus pisze:Witajcie ! Mam problem z moją lawendą sianą w marcu:( mam kilkanaście krzaczków i kilka z nich już uschnęło, wyglądają tak :
![]()
Co to może być? Proszę doradźcie jak uleczyć te które mi jeszcze pozostały... jakiś konkretny środek, boję się pryskać byle czym, dlatego proszę o przykład jakiegoś oprysku.
Jak wspomniałam lawenda była siana w marcu, jest malutka słabo rośnie. W tej chwili mam kilkanaście takich roślinek i kilka mniejszych sianych jakieś 2 miesiące temu.
![]()
Zostawić to na zimę w doniczkach czy mogę ryzykować i wsadzić na stałe w ziemię? PRoszę o odpowiedź bardzo zależy mi na tych lawendach dłuugo kiełkowały
-
katarzynus
- 10p - Początkujący

- Posty: 16
- Od: 6 maja 2013, o 20:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Lawenda - Lavandula część 1 .
dziękuję za odzew
kubeczki oczywiście mają otwory, nie przelewałam ich właściwie to podlewałam tylko kilka razy, czasem trochę deszcz podlał (na większe ulewy chowałam roślinki) ale stały na słońcu więc z tego co widziałam to miały bardziej sucho niż mokro. Zrobiłam oprysk interwencyjny na choroby grzybowe, mam nadzieję że to nie był błąd. W każdym razie właśnie się zabieram za wysadzanie na miejsce stałe 








