Zielone pokoje - królestwo Ibrakadabry, cz. 3
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Zielone pokoje - królestwo Ibrakadabry, cz. 3
Pozwiedzałam Twóje zielone pokoje i rozczochrany. Piękne okolice skoro tak piękne ogrody tam są. Życzę miłego spotkania (inne być nie może przecież). Zdjęcie kotów rewelacyjne. U mnie z 4ch kociąt zostały 2. Ale ma nadzieję, że zostanie tylko 1.
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Zielone pokoje - królestwo Ibrakadabry, cz. 3
Jagi, Mount Shasta śliczna
Garden of Roses też śliczna, tą akurat mam i choć jeszcze malutka - podzielam zachwyty
Udanego spotkania

Garden of Roses też śliczna, tą akurat mam i choć jeszcze malutka - podzielam zachwyty

Udanego spotkania

- Kochammmkwiaty
- 1000p
- Posty: 2923
- Od: 25 maja 2012, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
- Kontakt:
Re: Zielone pokoje - królestwo Ibrakadabry, cz. 3
Napiszę krótko i na temat - bo jeszcze jestem w ciężkim szoku
Spędziłam cudowny dzień u Jagódki w towarzystwie Izy i Justynki. To co zobaczyłam było piękne - prawdziwe ogrodowe pokoje z ławeczkami w towarzystwie bujnej roślinności, kotków , przepięknych róż, dekoracji w kolorze niebieskim i ogromnego serca włożonego aby pięknie rosło i cieszyło roku.
Ale .......to co zobaczyłam w trakcie wykopek w życiu mi się tyle nie przyśniło darów....Ogromny buziak za Twoje serducho i chęć dzielenia się z innymi
Nie mam zdjęć - wiem, że je robiłaś - ja straciłam głowę do tego co widziałam
Dziękuję Wszystkim jeszcze raz za "piękny czas"




Spędziłam cudowny dzień u Jagódki w towarzystwie Izy i Justynki. To co zobaczyłam było piękne - prawdziwe ogrodowe pokoje z ławeczkami w towarzystwie bujnej roślinności, kotków , przepięknych róż, dekoracji w kolorze niebieskim i ogromnego serca włożonego aby pięknie rosło i cieszyło roku.
Ale .......to co zobaczyłam w trakcie wykopek w życiu mi się tyle nie przyśniło darów....Ogromny buziak za Twoje serducho i chęć dzielenia się z innymi


Nie mam zdjęć - wiem, że je robiłaś - ja straciłam głowę do tego co widziałam

Dziękuję Wszystkim jeszcze raz za "piękny czas"
Agnieszka :) wątki: cz1 ,cz2,cz3 - aktualna
"Tylko od Ciebie zależy jak będziesz się czuła w swoim życiu"
"Tylko od Ciebie zależy jak będziesz się czuła w swoim życiu"
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Zielone pokoje - królestwo Ibrakadabry, cz. 3
Jagi i ja pięknie dziękuję za miłe spotkanie i wszystko zielone co przytargałam do domu
Już sobie zapisałam białe lilie i jeszcze miał być ten rozmemłany liliowiec
Dary wspaniałe tylko nic nie mogę wsadzić żeby czegoś nie trzeba by było wykopać, no naprawdę nic...
A mówią że od przybytku głowa nie boli
U Agi jest z tym łatwiej ale za to na pewno będze potem przesadzać 


Już sobie zapisałam białe lilie i jeszcze miał być ten rozmemłany liliowiec

Dary wspaniałe tylko nic nie mogę wsadzić żeby czegoś nie trzeba by było wykopać, no naprawdę nic...
A mówią że od przybytku głowa nie boli


- Kochammmkwiaty
- 1000p
- Posty: 2923
- Od: 25 maja 2012, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
- Kontakt:
Re: Zielone pokoje - królestwo Ibrakadabry, cz. 3
Iza do czasu
Wszystko posadzone podlane ....no niech rośnie
Zobaczymy jak wyjdzie w praniu.

Wszystko posadzone podlane ....no niech rośnie

Agnieszka :) wątki: cz1 ,cz2,cz3 - aktualna
"Tylko od Ciebie zależy jak będziesz się czuła w swoim życiu"
"Tylko od Ciebie zależy jak będziesz się czuła w swoim życiu"
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Zielone pokoje - królestwo Ibrakadabry, cz. 3
Jaguś, Kochana Duszyczko o Wielkim i Sczodrym
Dziękuję za przemiłą gościnę, wspaniałą atmosferę, przecudny klimat jaki stworzyłaś na to spotkanie
Były koronki, welury, pachnące Abrahamy (ścięte do wazonika
), letnie kanapki z miętą, słodkości a wszystko w saloniku pod jabłonią 

Potem spacerek i podziwianie.
Kawka.
A potem się zaczęło.
Jagoda kopała sadzony
Na koniec Szefowa wyjęła raz jeszcze kajecik i sprawdziła, czy aby na liście darów do zagospodarowania
czegoś nie zostało...
Bo nowe róże i chciejstwa potrzebują powierzchni.
Plan wykonałyśmy
A fragmenty naszej łupieżczej wyprawy poniżej

Gdyby ktoś miał wątpliwości, czy po naszej wizycie w zielonych pokojach coś zostało, donoszę - trochę zostawiłyśmy


Jaga, bardzo dziękuję
Ps. Donoszę, że wszystko posadzone i podlane z prykazem , by rosło
Gdy pisałam-rumiane, soczyste i pyszne jabłko z zielonych pokoi chrupałam
...


Dziękuję za przemiłą gościnę, wspaniałą atmosferę, przecudny klimat jaki stworzyłaś na to spotkanie

Były koronki, welury, pachnące Abrahamy (ścięte do wazonika



Potem spacerek i podziwianie.
Kawka.
A potem się zaczęło.
Jagoda kopała sadzony



Na koniec Szefowa wyjęła raz jeszcze kajecik i sprawdziła, czy aby na liście darów do zagospodarowania

Bo nowe róże i chciejstwa potrzebują powierzchni.
Plan wykonałyśmy

A fragmenty naszej łupieżczej wyprawy poniżej


Gdyby ktoś miał wątpliwości, czy po naszej wizycie w zielonych pokojach coś zostało, donoszę - trochę zostawiłyśmy







Jaga, bardzo dziękuję

Ps. Donoszę, że wszystko posadzone i podlane z prykazem , by rosło

Gdy pisałam-rumiane, soczyste i pyszne jabłko z zielonych pokoi chrupałam

Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

Re: Zielone pokoje - królestwo Ibrakadabry, cz. 3
Takie
mile, okraszone "czym chata bogata" spotkanie moglo sie odbyc tylko w Pruszczu Gdańskim, gratuluje uczestniczkom a przede wszystkim gospodyni.

Przepraszam za brak polskich znaków diakrytycznych
... nie akceptuję nietolerancji, zawiści i kłamstwa - Janusz
... nie akceptuję nietolerancji, zawiści i kłamstwa - Janusz
- Kochammmkwiaty
- 1000p
- Posty: 2923
- Od: 25 maja 2012, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
- Kontakt:
Re: Zielone pokoje - królestwo Ibrakadabry, cz. 3
Justynka - przepięknie to opisałaś nic dodać nić ująć....
Zapomniałam napisać o tych pysznych jabłkach, które czekają na szarlotkę - gdybym mieszkała blisko Jagody z pewnością bym przetransportowała. No i te cudne kanapeczki, którymi nie ukrywam się zajadałam
Bardzo fajne wspomnienia, ja jestem nadal oczarowana pomimo ogromu pracy
Miłego dnia
Zapomniałam napisać o tych pysznych jabłkach, które czekają na szarlotkę - gdybym mieszkała blisko Jagody z pewnością bym przetransportowała. No i te cudne kanapeczki, którymi nie ukrywam się zajadałam

Bardzo fajne wspomnienia, ja jestem nadal oczarowana pomimo ogromu pracy


Miłego dnia

Agnieszka :) wątki: cz1 ,cz2,cz3 - aktualna
"Tylko od Ciebie zależy jak będziesz się czuła w swoim życiu"
"Tylko od Ciebie zależy jak będziesz się czuła w swoim życiu"
- Jagodka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5401
- Od: 24 sty 2011, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Zielone pokoje - królestwo Ibrakadabry, cz. 3
Hej , dziewczyny ...zapraszam na południe ...Justynko , Jagodo Nadmorska , Izo , Agnieszko ...ja też chcę takie forumowe spotkanko w moim ogrodzie
Niesamowite , prawda , jakby się człowiek faktycznie znał od dziecka ...
A jest jeszcze możliwość pogadania , na wspólne tematy dotyczące roślin i wszelkiego zielska - to pełnia szczęścia
Te " kalafiorowe hortensje są niesamowite
Pozdrawiam bardzo , bardzo cieplutko

Niesamowite , prawda , jakby się człowiek faktycznie znał od dziecka ...
A jest jeszcze możliwość pogadania , na wspólne tematy dotyczące roślin i wszelkiego zielska - to pełnia szczęścia

Te " kalafiorowe hortensje są niesamowite

Pozdrawiam bardzo , bardzo cieplutko

Pozdrawiam i zapraszam serdecznie na wirtualny spacer - Jagódka
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Zielone pokoje - królestwo Ibrakadabry, cz. 3
Jagódko zdradz trochę jaki kierunek mamy obrać
bo ja ruszam w trasę trochę bez planu
więc kto wie...


- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16304
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Zielone pokoje - królestwo Ibrakadabry, cz. 3
Urocze spotkanie pośród hortensji. I wy też tak jakoś pasujecie kolorsytycznie do otoczenia.
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Zielone pokoje - królestwo Ibrakadabry, cz. 3
Ale fajna relacja ze spotkania 

- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Zielone pokoje - królestwo Ibrakadabry, cz. 3
Jak przyjemnie czytać o Waszym spotkaniu! 

pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8935
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Zielone pokoje - królestwo Ibrakadabry, cz. 3
Jagodo
Ale sympatyczna atmosfera w fantastycznym klimacie
Musiało być miło
A my przejeżdżaliśmy wczoraj w pędzie obok Ciebie źli, że urząd komunikacji czynny do 14 tej
Strasznie sucho a u Ciebie wszystko soczyste i hortensje przecudne...
Ale sympatyczna atmosfera w fantastycznym klimacie

Musiało być miło

A my przejeżdżaliśmy wczoraj w pędzie obok Ciebie źli, że urząd komunikacji czynny do 14 tej


Strasznie sucho a u Ciebie wszystko soczyste i hortensje przecudne...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Zielone pokoje - królestwo Ibrakadabry, cz. 3
Witam Szanowne Forum
Przepraszam, że odpowiadam na Wasze miłe wpisy dopiero dzisiaj, ale rzeczywistość otoczyła mnie bardzo ściśle. Praca w dwóch ogrodach, w kaszubskim twórcza, a w zielonych pokojach histeryczna ( w kółko Macieju podlewanie, podlewanie i jeszcze raz podlewanie ), sprawiła, że wieczorami padam jak kawka.
Gajowa, w żadnym wypadku nie rezygnuj z Garden of Roses. W moim rankingu zajmuje ona po Avalonie drugie miejsce. Nie specjalnie otoczona opieką nie ma śladu plamistości i żaden szkodnik się nią nie zainteresował. Kwitnie bujnie bez przerwy.
Tak wygląda teraz. Roza prima sort
.

Oj, Sweety, swoją lekkość bytu doceniłabym w całej rozciągłości, bo pozwala uprawiać ogród przy pomocy niewielkiego szpadelka, gdyby nie suchość i pylistość tego ogrodowego bytu.
W kość natomiast daje ogrodowanie na Kaszubach, gdzie nie tylko głazy, ale korzenie potężnych wyciętych niedawno drzew i zakamieniała glina z elementami rudy żelaza znakomicie utrudniają zakładanie rabat. O wieloletniej darni o konsystencji sfilcowanej wykładziny nie wspomnę
.
Nie ma czego zazdraszczać...
Dla Ciebie kaszubski cytrynek.

Pati, to się ino tak wydaje, po każdym powrocie z rozjazdów muszę podejmować akcję ratunkową, bo zielone pokoje już dawno zapomniały jak wygląda deszcz
. No i krasnoludki posłuszne, coś tam zawsze pod moją nieobecność zrobią...
.
O, na przykład teraz podlewają kuchenną...

Marysiu, nigdy nie mów nigdy...
Widzisz, wirtualnie, ale jednak znamy trochę swoje ogrody. Znamy je na tyle, na ile właściciel zechce je pokazać... Mój nazywasz porządnym i uładzonym..., ale jest na progu zmian i właśnie go czochram
. Za to rozczochrany Justynki - śliczny.
A to mój.

Alicjo, jako wróżka od pogody spisałaś się na medal
.
Tak samo spisał się Avalon. Zobacz
.

Basiu, koniecznie mnie odwiedzaj z Jędrulkiem, zawsze tu znajdzie jakieś koty do towarzystwa. Ot, choćby kaszubskie kocionki, jego rówieśników. A Tobie życzę od towarzystwa odpoczynku
.

Grażynko, posiedź sobie, detyno, posiedź, a jak Ci się ta ławka znudzi - przenieś się na tę z budlejami.

Wandeczko, a cóż to za minorowy ton w odniesieniu do róż... Zawsze o tej porze Cię denerwują? Może rosną zbyt gęsto, może brak im przewiewu? Choć na niektóre swoje i ja jestem zła. Taki Leonardo da Vinci w tym sezonie osiągnął zabójczą wysokość 10 cm i siedzi, jak zaklęty
, a historyczne całe pożarte przez przędziorki. Ale większość spisuje się nieźle, plamistości prawie nie ma.
Dla Ciebie na poprawę humoru Geisha, którą wiosną prawie spisałam na straty, a jak ładnie teraz kwitnie...

Dzięki za to, że wpadłyście
- Jagoda
Cdn.

Przepraszam, że odpowiadam na Wasze miłe wpisy dopiero dzisiaj, ale rzeczywistość otoczyła mnie bardzo ściśle. Praca w dwóch ogrodach, w kaszubskim twórcza, a w zielonych pokojach histeryczna ( w kółko Macieju podlewanie, podlewanie i jeszcze raz podlewanie ), sprawiła, że wieczorami padam jak kawka.
Gajowa, w żadnym wypadku nie rezygnuj z Garden of Roses. W moim rankingu zajmuje ona po Avalonie drugie miejsce. Nie specjalnie otoczona opieką nie ma śladu plamistości i żaden szkodnik się nią nie zainteresował. Kwitnie bujnie bez przerwy.
Tak wygląda teraz. Roza prima sort


Oj, Sweety, swoją lekkość bytu doceniłabym w całej rozciągłości, bo pozwala uprawiać ogród przy pomocy niewielkiego szpadelka, gdyby nie suchość i pylistość tego ogrodowego bytu.
W kość natomiast daje ogrodowanie na Kaszubach, gdzie nie tylko głazy, ale korzenie potężnych wyciętych niedawno drzew i zakamieniała glina z elementami rudy żelaza znakomicie utrudniają zakładanie rabat. O wieloletniej darni o konsystencji sfilcowanej wykładziny nie wspomnę

Nie ma czego zazdraszczać...
Dla Ciebie kaszubski cytrynek.

Pati, to się ino tak wydaje, po każdym powrocie z rozjazdów muszę podejmować akcję ratunkową, bo zielone pokoje już dawno zapomniały jak wygląda deszcz


O, na przykład teraz podlewają kuchenną...

Marysiu, nigdy nie mów nigdy...
Widzisz, wirtualnie, ale jednak znamy trochę swoje ogrody. Znamy je na tyle, na ile właściciel zechce je pokazać... Mój nazywasz porządnym i uładzonym..., ale jest na progu zmian i właśnie go czochram

A to mój.

Alicjo, jako wróżka od pogody spisałaś się na medal

Tak samo spisał się Avalon. Zobacz


Basiu, koniecznie mnie odwiedzaj z Jędrulkiem, zawsze tu znajdzie jakieś koty do towarzystwa. Ot, choćby kaszubskie kocionki, jego rówieśników. A Tobie życzę od towarzystwa odpoczynku


Grażynko, posiedź sobie, detyno, posiedź, a jak Ci się ta ławka znudzi - przenieś się na tę z budlejami.

Wandeczko, a cóż to za minorowy ton w odniesieniu do róż... Zawsze o tej porze Cię denerwują? Może rosną zbyt gęsto, może brak im przewiewu? Choć na niektóre swoje i ja jestem zła. Taki Leonardo da Vinci w tym sezonie osiągnął zabójczą wysokość 10 cm i siedzi, jak zaklęty

Dla Ciebie na poprawę humoru Geisha, którą wiosną prawie spisałam na straty, a jak ładnie teraz kwitnie...

Dzięki za to, że wpadłyście

Cdn.