Moje domowe II

[Maska]

Cudne rośliny, ale Tośka wszystkie pieniądze warta - widać lubi niebieski kolor

[nemezja]

Sliczne te kalladie. A Tośkę obowiązkowo pogłaskaj za uszkiem ode mnie:)

[katharos]

Tośka wygłaskana i wymiziana ...choć pogoniona też już była kilka razy bo nie chce korzystać z kuwety ...woli mojego fikusa

A zapomniałam się pochwalić że kupiłam w biedrze jakiś czas temu taką oto dracenę


A tak to roślinki rosną,kloniki i lipki w tępie przerażająco szybkim i kilka innych zielonych też ładnie przyrasta w listki.
Ale żeby nie było że mi tak wszystko rośnie bo mam też czasem jakieś straty.Straciłam aichrysona, nie wiem co mu się działo ...listki się zwijały i spadały,zmienił kolor i w końcu ale na szczęście wcześniej wzięłam mu sadzonkę więc mam młodego.
Liście skrętnikowe mnie też nie lubią na sztuk chyba kilkanaście trzy się ukorzeniły i mają młode i w trzech jeszcze nadzieja...porażka jak z listkami fiołków
Miałam też hodowlę pieniążków ale je słońce poparzyło bo zapomniałam w południe zestawić ale pozwalam dużemu puścić młode,więc znowu będę mieć przedszkole.
Czasu dla domowych teraz mniej ale jesienią i zimą będa królować i przybywać

[AliWas]

Kasiu, Dracenka śliczna i tak jakby podobna do mojej (otrzymanej parę dni temu - ostatnie zdjęcie w moim Wątku) .... z tym , że moja ma pięciocentymetrowe przerwy miedzy liśćmi.... jakaś goła się wydaję w porównaniu z Twoją...
Oooo... i mamy małe porażki... To jesteśmy dwie.... ja ostatnio przelałam małego grubosza ? biedak tego nie wytrzymał i padł...
Porażki muszą być aby nam woda sodowa nie uderzyła do głowy

Jeśli chodzi o listki, to nie wiem jak skrętnikowe ale fiołkowe dobrze jest moczyć w przegotowanej wodzie - 100% skuteczność



Pozdrawiam

[mniodkowa]

nie wiem jak skrętnikowe ale fiołkowe dobrze jest moczyć w przegotowanej wodzie - 100% skuteczność

No przyznam, że takiego newsa to pierwszy raz czytam Aż wypróbuję na skrętnikowym bo fiołków rozmnażać to nie zamierzam już

A calladia Kasia to mają takie liście że aż się zaśliniłam
Natomiast zdjęcia kicura to normalnie do jakiegoś konkursu się nadają

[AliWas]

Aguś i Kasiu, ile ja łez wylałam, kiedy to zdobyte z trudem listki fiołków gniły mi lub stały tygodniami nie wypuszczając korzonków
Dopiero tu na FO ktoś mi doradził, żeby użyć wody przefiltrowanej. Nie miałam zamiaru specjalnie do tego kupować filtrów, więc pomyślałam, że przegotowanie wody też wyeliminuje pewne niekorzystne składniki a przy okazji zmiękczy ją.
Moja radość nie miała końca kiedy po zaledwie dwóch tygodniach, na łodyżkach listków fiołkowych pojawiły się mocne zdrowe korzonki
Od tego czasu (czyli gdzieś tak od maja) nie mam żadnych strat w fiołkowych listkach a przegotowaną wodę teraz stosuję nawet do innych roślinek "moczących nóżki"

[mniodkowa]

Ja to zrozumiałam kiedyś, że niemal starczy aby trzonek nie dotykał ani dna, ani ścianki kubeczka i już powodzenie ukorzenienia 90% pomaga też dosypanie węgla Ale o przefiltrowaniu nie słyszałam, choć u mnie woda całkiem całkiem, wręcz do picia się nadaje z kranu to i nie uznałam wody winną umarlaków

[katharos]

Alinko dzięki za radę ...wypróbuję ale raczej na skrętnikach, na fiołkach postawiłam krzyżyk,mam trzy i starczy


Aguś miło że zajrzałaś

[Agnisia31]

Nawet nie wiedziałam, że listki trzeba do gotowanej wody wsadzic
Ja listki swoich fiolkow powsadzalam od razu do ziemi i o dziwo nic sie im nie dzieje, a wrecz przeciwnie rosna sobie

[AliWas]

Agnieszko, do przegotowanej i ostudzonej
Broń Bozzzie! nie maczaj tych biedaków we wrzątku

Aguś, z tym "dotykaniem" to prawda. Koniec łodyżki nie może dotykać dna i brzegów pojemnika

[Agnisia31]

spokojnie, one i tak juz od dluzszego czasu sa w ziemi

[mniodkowa]

Nie no ubawiłam się na całego tą ugotowaną wodą

[labka1]

Witaj śliczna..
Nowa focia..jest urocza..
Roslinki też śliczniusie..mam duzo zaległości..więc pędzę dalej..

[Kasia1007]

Cudna jest Tośka Nasz Ciapuś kiedy chce się bawić gryzie wszystkich po kostkach
Lakier mam taki sam Kalladie cudne mają listeczki

[justus27]

Ładnie puszczają korzonki listki fiołkowe