Agusia, oczywiście, że o Tobie mówiłam
Marzka, faktycznie to podlewanie jest moim wybawieniem. Cieszę się, że mnie odwiedziłaś i na dodatek obsypałaś tyloma miłymi komplementami
Lukrecja, bardzo cieszę się, że wróciłaś

Twój skalniak był jedną z inspiracji jakie wykorzystałam w swoim ogrodzie. Z powodu przypalonego obiadu jest mi przykro, ale próżność podłechtałaś mi nieziemsko
Danuś, bardzo dziękuję
Basiu, witam u siebie

Masz rację, że codziennie coś się zmienia w ogrodzie i staram sie obfocić żeby nacieszyć się zima widokami lata.
Iga, Bałtyk też w tym roku odwiedzałam i nawet kąpałam się bo woda wyjatkowo ciepła

Dzięki za pozdrowienia.
Kasiu Robaczku, perovskia do traw? Dzięki za podpowiedź, myślę, że skorzystam. Kupiona w tym roku lawenda już zadołowana i czeka na przyszły sezon. Dokupię kolejne tyle i wtedy można zacząć obsadzac Wzgórze Motyli.
Plany jesienne za chwilkę zdradzę na zdjęciach...
Agunia, pelargonie dopiero teraz pokazuja co z nich za piękności. Jeśli uda mi się je przezimować to w następnym roku liczę na ferię barw i kształtów. Dziękuję za komplementy
Aprilku, dzięki. Myślę, że z Twoimi skrzyniami w kolorze indygo, takie kompozycje wygladałyby jeszcze piękniej!
Kasiu, polecam, bo to bardzo trwała kompozycja
Kasiu_rom, drzewo przy tarasie to faktycznie kłopot. Chyba, ze znajde takie, które spełni wymienione przeze mnie kryteria

Parasol jeszcze stoi i swoją funkcję spełnia. Zdjęciami jeszcze pomęczę, mam ilości niezbędne do tego aby to uczynić.
Grażka, dziękuje kochana za tak miłe słowa.
Porcja zdjęć:
Lawenda już była ścięta na początku sierpnia. Niestety ogromną jej ilość źle wysuszyłam i zrobiła się brzydka, brązowa. Jednak suszyć należy w miejscu
zacienionym, aby pozostała w ładnym, kolorze. Coś tam udało sie uratować na szczęście, ale wianków nie będzie.
Różanka się rozrasta, ostróżki moja tegoroczna miłość szaleją do teraz:
Nowa rabata została ozdobiona dodatkowymi trawami oraz postanowiłam obsadzić jej brzegi marcinkami, aby jesienią cieszyć oczy kolorami na niej, po tym jak krzewy tam rosnące już nie kwitną.
Ziołownik też zaczyna wyglądać pięknie:
Odpowiadając na pytanie o plany na jesień, oto ona w postaci obrazkowej:
poczatek sierpnia:
teraz ( nawet juz "ochrzczona" imprezą na kilkanaście osób ):
Jeszcze pomalować, wyłożyć "podłogę" i będzie dokończona. Ale to już plany na przyszły sezon
Pozdrawiam kochani i przepraszam za takie długie przerwy w relacjach z ogrodu, ale jak sami widzicie czasu nie wystarcza na wszystko.
Pozdrawiam i dziękuję Wam za energię jaką mi przekazujecie i masę pozytywnych inspiracji jakie pokazujecie w Waszych wątkach.