Witam niedzielnie.
Zaczęło się mroczyć i zgodnie z prognozą ma dwa dni padać.
Przydałoby się znowu choćby jeden dzień deszczu bo susza daje znać o sobie z głębin.
Jak bedzie zobaczymy.
Krysiu - ja sadzonki dostałam, ale rozliczenia nie mogę się doczekać.
Pewno Emil bardzo zajęty wysyłkami i zbiorem nasion spod folii, bo chyba już dochodzą.
Przypomnij się to na pewno zaraz paczka przyjdzie.
Jadziu - czasem tak bywa a może kotce się nie chce bo jej za gorąco i woli się chłodzić w wilgotnym miejscu.
No upycham kolankiem.....

jak mi się to stwierdzenie podoba

.......ale to już dosłownie końcówka, bo wszystko obsadzone na potęgę.
Plamy na liściach to raczej objaw starzenia i usychania liści, co o tej porze raczej jest normalne u liliowców.
Należy jednak usuwać tylko suche badyle i liście, żeby soki zdążyły z nich zejść do korzeni.
No i zasilić kompostem lub nawozem jesiennym ze zwiększoną dawką potasu i fosforu.
Jeśli chcesz, możesz opryskać wywarem ze skrzypu, co na pewno dobrze im zrobi, ale już nie pokrzywą, ani żadnym nawozem z azotem.
Podobnie jak róże.
Loki - możesz mieć taką samą niespodziankę jak ja, jeśli były dość płytko sadzone a temperatura podobna.
Mogą też być zainfekowane i wiosną nie zakwitnąć co będzie widać już po liściach.
Ale przybyszówki na pewno zostały i za 2 lata zakwitną.
Ja tam wolę postawić na narcyzy, są o wiele pewniejsze i nie chorują tak jak tulipany chociaż też im się to zdarza.
Ewka - jest faktycznie mnóstwo.
Pewno w przyszłym roku będzie dużo mniej.
Wtedy słoiki się przydadzą.
Kocie polują głównie na motyle i wazki.
Ale ptaki też się zdarzają, na szczęście rzadko.
No i myszy, to ich podstawowa zwierzyna łowna a w mieście jej nie brakuje.
Jacku - tegoroczne oczywiście, chociaż dwie chyba miały w środku łodygę.
Ale na tyle mocne, że mogą nawet zakwitnąć w przyszłym roku.
Mocno się mroczy i nie wiem czy uda mi się wykopać dla Ciebie jutro liliowce.
Ale deszcz bardzo potrzebny bo susza okrutna i pewno liliowce byłyby mocno sfatygowane.
Co do odmian to - Startgate Angel Winks, Regal Coronation, Paw Print, Cool Blue Bereze, French Twist, Ginger Twist, hot Stepper i bonus w postaci Serene Thoughts.
Czeskie dopiero przyjdą.
Izuś - miło Cię widzieć.
To prawda, też to zauważyłam.
Najbardziej przyciąga je chyba zapach gnijących owoców.
Róże w coraz większym rozkwicie i bardzo mnie to cieszy.
Figi rosną jak na drożdżach.....
Takie tam......
Z kilkunastu odmian floksów jakie kwitły zostały już tylko te.
