witaj Milenko,napoje- kompoty naprawdę polecam bo smaki wydobyte z tych surowych owoców są rewelacyjne,robi się szybko i wspaniale gaszą pragnienie, tylko trzeba zachować warunki przy ich robieniu,żeby się nie zepsuły myślę że wszystko dokładnie przeczytałaś jak podałam przepis Ani-sweety,bardzo ważne jest przelanie gotującą się wodą, tą wodę z talerza wlewasz z powrotem do gotującej wody,te kompoty spokojnie możesz trzymać w ciepłej spiżarce ja też mam taką koło kuchni i jest w niej tak samo ciepło jak wszędzie i nic się nie dzieje ,dopiero teraz skończyliśmy pić kompoty z tamtego roku przez całe to gorące lato nam służyły pisałam już gdzieś wcześniej że w tamtym roku zrobiłam400 słoików litrowych i ani jeden się nie zepsuł ,teraz tez tyle zrobiłam i dale robię bo zaczęły się maliny,będą jeszcze winogrona te polskie oczywiście i też są z nich pyszne kompoty,tylko owoce winogron są cięższe i nie wypływają do góry w słoiczkach,ja uważam ,że jest to rewelacyjna metoda bo owoce są surowe i wszystkie witaminy i smaki wspaniale zachowane,pierwszy raz w tym roku robiłam z samym rabarbarem i rabarbarowo -truskawkowe coś pysznego i mając takie napoje można zapomnieć o chemicznych sokach z kartonów i w zimie wspominać smaki lata.
pytasz o przepis na soki do butelek nie mam żadnego doświadczenia z innym wykonanie soku jak przez sokownik,uważam że warto go kupić bo jest na całe życie ,tam nie ma się co zepsuć najwyżej wymienisz rurkę odprowadzającą sok,takie soki są wspaniałe do herbaty lub wody mineralnej, i 100 % jeżeli chodzi o owoce ,mają swój naturalny kolor, zapach, smak i wiesz co pijesz ,można ich wrzące wlewać do innych butelek(po Kubusiach )ale trzeba ich dokładnie wymyć i wyprażyć żeby były dobrze wyjałowione, ja wszystkie słoiki i takie butelki po umyciu,wkładam do mikrofali i tam suszę i prażę ,wyjmuję gorące na ściereczkę bo na blacie by pękły i ma m w100% wyjałowiony słoik lub butelkę ,taki gorący sok(jeżeli nie masz butelek z wódki,przy nich nie ma żadnej roboty z myciem i prażeniem bo dezynfekuje wódka)po nalaniu możesz zakropić paroma kroplami spirytusu np .pipetką i też będzie dobrze,pozdrawiam i jeżeli coś nie jasne to pytaj
-- 23 sie 2013, o 10:17 --
Witaj Dorotko,miło mi ,że mnie odwiedziłaś i zapraszam cię znowu na spacerki i chętnie pomogę w ogrodowych problemach
