Pokaż swojego!
Brachychitona oczywiście.



Kilka razy przykładałem sie do avokado,ale cos nie pykło. Jakies rady? Moze ktos inny ma jakies rady co do avokado.Cylin pisze:Witam
Mam pestkę z awokado w wodzie przez około miesiąc. Korzeń jest długi lecz z góry nic nie pęka (zaczyna od boku)
Tu po przewróceniu:
http://img14.imageshack.us/img14/2581/dsc00692gm.jpg
Wsadzić w ziemię czy poczekać aż puści pęd?

Dzięki wodzuvinetou80 pisze:Do KaRo Brachychiton ma korzeń palowy,to coś nie wygląda dobrze,wyhodowałem już kilka,przy czym zmasakrowałem parę przy przesadzaniu.
 
   ,już widać,że mój brachychiton populneus czyli stulecian topololistny    pozbierał się  po tym  moim  przesadzeniu
 ,już widać,że mój brachychiton populneus czyli stulecian topololistny    pozbierał się  po tym  moim  przesadzeniu   
  
 


 Sam mam 3 sztuki
 Sam mam 3 sztuki 
 
  
  
  
   
   
 
Po wpisaniu go google "moringa oleifera" wychodzą na pierwszym i drugim miejscu linki do stron z Wikipedii, na trzecim natomiast link do sklepu z nasionami - z opisem wysiewu wymienionej rośliny.monisia86 pisze:przewertowałam całego wujka google,ale jedyne co mi pokazuje to ogólnikowe pojęcie hodowli z nasion,
 
  ) i nasiona murai wiechowatej (czyli pomarańczojaśmin tak bardzo upraszczając)
) i nasiona murai wiechowatej (czyli pomarańczojaśmin tak bardzo upraszczając)  
 

 
 




Moringa wychodzi :monisia86 pisze:Dzięki,masz racje
Google okroiło mi część wyświetleń,ale jak się okazało,był włączony filtr (tylko nie wiem,czemu akurat tego nie chciało wyswietlić).
Teraz to i ja znalazłam duzo informacji,sporo filmików,ale co niektóre są ze soba sprzeczne,bo..
-polecają namaczać nasiona przez 24 godziny w wodzie,później obrać ze skórki;
-inni twierdzą,że nie wolno ich pozbywać tego płaszcza;
-następnie radzą,żeby używać tylko uniwersalnej ziemii (na kiełkowanie);
-inni z kolei,że do wysiewu ziemia uniwersalna wzbogacona np.perlitem...
-kolejna informacja to,żeby stworzyć im mikroklimat (przykryć folijką,itp);
-przeciwnicy twierdzą,że jak się wysiew robi latem (co prawda,późnym),to może to "zagotować" nasiona...
Ciężko stwierdzić,które porady są skuteczne.
Miło by było,gdybys wypowiedział się ktoś,kto sukcesywnie wyhodował moringę z nasionka.
Ja mam tylko 5 i nie chcę tego robić na "odwal się" i eksperymentować...
 
 
 
   
  