Mój storczykowy kącik :) cz.II
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
Pozdrawiam,
Marta
Marta
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4709
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
Marto dziękuję ślicznie za tyle miłych słów
Moje keiki stoi w miejscu, nie spieszy mu się, więc nie wiem czy nie zostaniesz mamą pierwsza
Co do Vandy bałam się najbardziej jakiejś choroby grzybowej lub bakteryjnej, bo ze szkodnikami jakoś względnie szybko można się obejść
na szczęście chyba nic jej nie dolega
Chociaż...
Martwią mnie jej korzenie. Te cieniutkie i brązowe wycięłam dziś, ale widzę, że te zielone też zmieniają barwę na taka zgnitą zieleń/żółć.. zastanawiam się czy nie moczę jej za często co 3/4 dni? Może w takim głębokim wazonie wymaga rzadszego moczenia? Chociaż korzonki są zawsze srebrne gdy nalewam wody
Wydaje mi się, że to żółcenie a później brązowienie pojawia się w obszarze uszkodzonych korzonków, tam gdzie są jakieś pęknięcia.. martwi mnie to bo mam jednego pięknego korzonka, który nadłamany już do połowy zrobił się od nasady do pęknięcia taki bury a druga połowa jest ślicznie zieloniutka i jędrna i szkoda mi obcinać cały korzeń
Korzenie po wycięciu tych cieniutkich prezentują się całkiem ok, ale część z nich własnie już zmienia delikatnie kolor na taki mysi.. nie wiem czy to moja wina bo za często je moczę, czy po prostu roślina musi odchorować podróż i delikatne nadłamania podczas transportu a później będzie już ok?

Druga vandzia, ta mniejsza, pomimo, że wypuszczał dwa odbicia z korzonków gdy do mnie przyszła, zatrzymała je.. może na skutek szoku? W każdym razie dziś odkryłam 3 nowe malutkie łebki, więc może tym razem wypuści jakieś zdrowe korzonki, które ją wzmocnią
Dodam, że moczę ją tak samo jak tą większą, tylko ta ma szerszy i niższy wazon, tak, ze korzonki właściwie są na powietrzu i tutaj nie zaobserwowałam takiej zmiany barwy korzonków jak wyżej.
Trzy nowe (mam nadzieję) korzonki

Zauważyłam tez podejrzany łebek na moim D. phalaenopsis. Wygląda jak młody przyrost, ale chyba za wcześnie by to stwierdzić. W każdym razie korzonki idą mu w dół a to jest żywo zielone i idzie w górę.. Dziwne jest tylko to, że pojawiło sie to na nowym przyroście, który jeszcze nie kwitł, czy wobec tego, jeśli okaże się, ze to nowy przyrost mój obecny już nie zakwitnie?
Wiem, ze np. Cattleye niechętnie kwitną na pseudobulwach, które wypuściły już przyrosty, a jak to jest z D. phal?
Coś

I przyrost, na którym "rzecz się dzieje"

Poza zieleniną totalnie nic się nie dzieje, żadnych nowych pędów, nowych kwiatów, nowych storczyków
Martwią mnie jej korzenie. Te cieniutkie i brązowe wycięłam dziś, ale widzę, że te zielone też zmieniają barwę na taka zgnitą zieleń/żółć.. zastanawiam się czy nie moczę jej za często co 3/4 dni? Może w takim głębokim wazonie wymaga rzadszego moczenia? Chociaż korzonki są zawsze srebrne gdy nalewam wody
Wydaje mi się, że to żółcenie a później brązowienie pojawia się w obszarze uszkodzonych korzonków, tam gdzie są jakieś pęknięcia.. martwi mnie to bo mam jednego pięknego korzonka, który nadłamany już do połowy zrobił się od nasady do pęknięcia taki bury a druga połowa jest ślicznie zieloniutka i jędrna i szkoda mi obcinać cały korzeń 
Druga vandzia, ta mniejsza, pomimo, że wypuszczał dwa odbicia z korzonków gdy do mnie przyszła, zatrzymała je.. może na skutek szoku? W każdym razie dziś odkryłam 3 nowe malutkie łebki, więc może tym razem wypuści jakieś zdrowe korzonki, które ją wzmocnią
Trzy nowe (mam nadzieję) korzonki

Zauważyłam tez podejrzany łebek na moim D. phalaenopsis. Wygląda jak młody przyrost, ale chyba za wcześnie by to stwierdzić. W każdym razie korzonki idą mu w dół a to jest żywo zielone i idzie w górę.. Dziwne jest tylko to, że pojawiło sie to na nowym przyroście, który jeszcze nie kwitł, czy wobec tego, jeśli okaże się, ze to nowy przyrost mój obecny już nie zakwitnie?
Coś

I przyrost, na którym "rzecz się dzieje"

Poza zieleniną totalnie nic się nie dzieje, żadnych nowych pędów, nowych kwiatów, nowych storczyków
- Alice 12
- 1000p

- Posty: 1055
- Od: 7 lip 2013, o 19:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Holandia
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
To na 100% przyroscik 
Pozdrawiam Alicja.
Sprzedam storczyki!
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=70001" onclick="window.open(this.href);return false;
Sprzedam storczyki!
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=70001" onclick="window.open(this.href);return false;
-
Callanthe
- 1000p

- Posty: 2163
- Od: 19 mar 2013, o 17:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
Aniu, nie mam jeszcze żadnego doświadczenia z Vandami
Mam nadzieję, że wtedy gdy to się zmieni to jej nie zabiję, ale mam nadzieję, że te nowe korzonki to sygnał, że ładnie się u Ciebie zaklimatyzowały i pomimo tego malutkiego poparzenia, dadzą sobie u Ciebie radę i niedługo zakwitną burzą kwiatów 
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4709
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
Alu a czy takie D. phal jeszcze zakwitnie, czy muszę czekać na ten nowy przyrost?
Pati dziękuję Ci
ja tez mam nadzieję, że chociaż jedna na dwie vandy dobrze się u mnie poczuje 
Pati dziękuję Ci
- Alice 12
- 1000p

- Posty: 1055
- Od: 7 lip 2013, o 19:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Holandia
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
Ja tam widze dosc duzy nowy przyrost i z tego co sie orientuje to on jeszcze nie kwitlDufin pisze:Alu a czy takie D. phal jeszcze zakwitnie, czy muszę czekać na ten nowy przyrost?![]()
Pati dziękuję Cija tez mam nadzieję, że chociaż jedna na dwie vandy dobrze się u mnie poczuje
Najlepiej w listopadzie ogranicz podlewanie
Pozdrawiam Alicja.
Sprzedam storczyki!
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=70001" onclick="window.open(this.href);return false;
Sprzedam storczyki!
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=70001" onclick="window.open(this.href);return false;
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4709
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
Alicjo tak, przyrost jest już spory ale własnie na nim wychodzi mi to "coś" co chyba jest kolejnym przyrostem.. u Cattleya jest tak, ze jeśli młoda pseudobulwa jeszcze nie kwitła a już wzięła się za nowe przyrosty to raczej już nie zakwitnie a czy tak samo jest u D. phal? Bo to mnie nurtuje.. Cieszyłam się, że może niedługo wypuści pędzik, ale dzisiaj zobaczyłam na nim nowy przyrost i nie wiem czy to nie nim się teraz zajmie
Chyba, ze jedno z drugim nie koliduje to byłoby świetnie, bo roślina by się zagęściła a przy tym ciągle byłaby szansa na kwiaty..
- Alice 12
- 1000p

- Posty: 1055
- Od: 7 lip 2013, o 19:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Holandia
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
Ja mysle ze na pewno ci zakwitnie. Moje kattlejki dostaja nowe przyrosty, ale tez maja pochewki
ale z kattlejkami nie mam za wiele doswiadczenia 
Pozdrawiam Alicja.
Sprzedam storczyki!
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=70001" onclick="window.open(this.href);return false;
Sprzedam storczyki!
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=70001" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
Nie mam doświadczenia z vandami, więc tak jak Pati, mogę Ci życzyć tylko, żeby wreszcie się zaaklimatyzowała i pięknie zakwitła. To, co przyszło mi na myśl po przeczytaniu Twojego posta, to wazon w którym trzymasz vande nr 1. Może on jest zbyt wysoki i jest tam słabsza cyrkulacja powietrza
Napisałaś:

Może warto spróbować z niższym i szerszym wazonem dla pierwszej vandzi i sprawdzić, jak będą się miały korzonki. W sumie to kolejna inwestycja w wazon, ale może się opłacićDufin pisze: Druga vandzia, ta mniejsza, pomimo, że wypuszczał dwa odbicia z korzonków gdy do mnie przyszła, zatrzymała je.. może na skutek szoku? W każdym razie dziś odkryłam 3 nowe malutkie łebki, więc może tym razem wypuści jakieś zdrowe korzonki, które ją wzmocniąDodam, że moczę ją tak samo jak tą większą, tylko ta ma szerszy i niższy wazon, tak, ze korzonki właściwie są na powietrzu i tutaj nie zaobserwowałam takiej zmiany barwy korzonków jak wyżej.
Pozdrawiam,
Marta
Marta
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4709
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
możliwe Marto, że jest tak jak mówisz, ale niższy wazon się nie sprawdzi, bo korzonki się nie pomieszczą a już teraz są podłamane.. chyba będę ją moczyć troszkę rzadziej i krócej niż tą mniejszą i zobaczymy 
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
Hmm, fakt, korzonki są bardzo długie i szkoda byłby je znowu uszkodzić.
A może masz u siebie miejsce, gdzie mogłabyś ją po prostu zawiesić na próbę? Wtedy przynajmniej można by potwierdzić, czy to ten wazon przyczynia się do zmiany koloru... 
Pozdrawiam,
Marta
Marta
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4709
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
myślałam o tym ale czasem wyjeżdżam na kilka dni i chyba uprawa wazonowa jest wygodniejsza.. nie mam nawet takich haczyków aby ja zawiesić. Sama nie wiem.. jak się nic nie poprawi po rzadszym moczeniu to chyba będę musiała pomyśleć nad powieszeniem jej tak jak radzisz Madziu
Chociaż wcześniej stała przy oknie gdzie miała spory ruch powietrza, więc myślę, że korzonki obsychały tak jak trzeba, tylko, że listki jej sparzyło.. Może korzonki zagniwają tylko tam gdzie były rany na korzonkach niezagojone po podróży? Zobaczę.. jeśli się nic nie zmieni to będę musiała pokombinować bo w końcu straci wszystkie korzonki
ewentualnie może uda mi się znaleźć troszke szerszy wazon, aby korzonki swobodniej w nim wisiały i miały więcej powietrza 
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4709
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
Zapomniałam wczoraj dorzucić jeszcze zdjęcie mojego reanimka w słoiku 
Jego nowy listek

Korzonki i "coś"
i stary listek, który podrósł. Wyraźnie widać granicę kiedy był poza słoikiem i wtedy kiedy listek rósł już w słoiku.

Niestety mój drugi reanimek - Liodoro ma dużo gorsze wyniki.. od jakiegoś czasu siedzi w mchu w koszyczku, by ładnie przesychał i więcej już nie zamierzam nic kombinować. Wypróbowałam chyba wszystko
Co prawda od jakiegoś czasu widać niewielki łebek nowego listka...

... ale ten stan trwa już długo a nowych korzonków brak. Ten jeden istniejący jest bardzo krótki i bardzo opornie mu idzie przedłużanie się, a cała roślina wygląda tak:

Jego nowy listek

Korzonki i "coś"
i stary listek, który podrósł. Wyraźnie widać granicę kiedy był poza słoikiem i wtedy kiedy listek rósł już w słoiku.

Niestety mój drugi reanimek - Liodoro ma dużo gorsze wyniki.. od jakiegoś czasu siedzi w mchu w koszyczku, by ładnie przesychał i więcej już nie zamierzam nic kombinować. Wypróbowałam chyba wszystko
Co prawda od jakiegoś czasu widać niewielki łebek nowego listka...

... ale ten stan trwa już długo a nowych korzonków brak. Ten jeden istniejący jest bardzo krótki i bardzo opornie mu idzie przedłużanie się, a cała roślina wygląda tak:

- valdessa_kane
- 500p

- Posty: 547
- Od: 21 cze 2013, o 10:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ełk
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
Ciekawie trzymasz to Liodoro
sphangum co jakiś czas spryskujesz?
-
Callanthe
- 1000p

- Posty: 2163
- Od: 19 mar 2013, o 17:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
Aniu, super pierwszy reanimek! Ma śliczne korzonki i listek!
Świetnie wygląda i cieszę się, że tak dobrze sobie poradził.
Powiedz mi od kiedy siedzi w słoiku?
A Liodoro, ja byłam pewna, że to malutka roślinka
A to nie taka malutka. Ale listek idzie! To znaczy, że chce walczyć i nie poddaje się!
Wspaniale! 
Powiedz mi od kiedy siedzi w słoiku?
A Liodoro, ja byłam pewna, że to malutka roślinka


