Jolu cieszę się, że podoba Ci się
Ewuniu bardzo dziękuję Ci za takie cieplutkie słowa
Ja kocham jesień i wcale nie jest mi smutno gdy nadchodzi..... zdecydowanie gorzej gdy odchodzi
Janku i te bajeczne kolory które okrywają świat..... te złoto, rudości, bordo...... cudo
Wandziu dziękuję Ci za takie miłe słowa..... cieszę się, że wianek podoba Ci się
Danusiu faktycznie gdy nie ma korzyści z owoców, to bez sensu trzymać drzewo..... ja też w tym roku wycięłam jedną z czereśni ( były 2) owocowały w tym samym czasie i nie byliśmy w stanie wykorzystać owoców, mimo, ze rozdawaliśmy na lewo i prawo.... a i drzewa duże, trudno było zerwać.... Moje czereśnie mają tę zaletę, że nie mają robali i nie trzeba pryskać..... one owocują w maju, jeszcze przed truskawkami..... Widzę, ze Twoja zrobi miejsce innym pysznym owockom
Jacku ja żółwika mam tylko różowiutkiego, w tym roku przesadziłam go , żeby towarzyszył różyczkom..... i ja bardzo go lubię
Danusiu dziękuję kochana za takie miłe słowa

Kocham robić takie ozdoby i jestem naprawdę szczęśliwa, że podobają się
Bożenko dziękuję za cieplutkie słowa
Małgosiu dziękuję bardzo za miłe słowa
Misiu bardzo się cieszę, że roślinki dotarły do Ciebie. One wszystkie rosły mnie na słoneczku albo w delikatnym półcieniu
Izuś dziękuję

Teraz będę robiła więcej wianuszków i na pewno pokażę
tak troszkę.....nostalgicznie....
