Aniu, Małgosiu nadal pada. Teń rok jest fatalny. Wiosna pózna, potem długo padało a kolejne dwa miesiące suszy. Wiele roślin szybciej poprzekwitało. Inne mocno przypalone od słońca.
Małgosiu u Ciebie też jeszcze pada?
Alu u mnie to strasznego szału z deszczem nie ma . Przez chwilę lało jak z cebra , tak że przygięło gałązki bukietówek do ziemi. Teraz leci jakaś mżawka . Ale mam nadzieję ,że jeszcze to nie koniec bo niebo jest okropnie zachmurzone .
Elu i Ewo dzięki.
Troszkę popadało i roślinki odżyły. Ja zaś mogłam coś popracować w ogrodzie.
Moje lewkonie, choć muszę przyznać,że w tym roku słabo kwitną.
Alu, czy lewkonie to rośliny wieloletnie i czy pachną? Ładnie wyglądają u Ciebie na zdjęciu a ja po raz kolejny przekonuję się, że takie tradycyjne kwiaty są urocze i nie powinny zostać wyparte z ogrodów przez nowomodne rośliny.
Grażyny- gracho i byna - lewkonie warto mieć w ogrodzie,ale pełne, Choć nie zawiązują nasion,to pachną i długo kwitną . Są jednoroczne. W tym roku rosną gorzej, ale i tak się cieszę ,że kwitną.
Aniu tak sobie wczoraj podłubałam w ogrodzie ,że prawą rękę mam spuchniętą. nie wiem czy to z przepracowania ,czy zakłułam igłą z róży ,czy coś mnie ugryzło. Dziś niewiele. bo ręka boli.A tak dużo chciałam zrobić. Jest chłodniej i po deszczu. A TU KLAPA.