To są osłonki żywiczne pozostałe po nawozie, które się wolno rozkładają.Poczytaj jednak tu, przyda się na przyszłość
http://beltane-ogrody.pl/?p=1774
Skoro jednak i nowo sadzonym żywotnikom coś dolega, to jednak może to być jak wcześniej pisałam jakiś problem z glebą, albo przeceniasz rolę nawozów, często rozumowanie jest takie, że jak roślina nie wygląda jak byśmy chcieli, to trzeba sypnąć czegoś.Świeżo sadzonym roślinom lepiej niczego nie podawać.Dla laika to zawsze lepsze wyjście.Ja zakładając ogród 30 lat temu niczego nie sypałam, wszystko pięknie urosło, bez grama nawozu, bo kiedyś w sklepach 'magicznych sił' nie było, a potem byłam zbyt leniwa
